Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
mościsz się w moim wierszu i bolisz
fantomowo. pierwszy raz nie chcę
mówić ci o wszystkim i wiedzieć
co nucisz przy goleniu lecz nie myśl
że to smutny wiersz: po prostu są marzenia
z których się wyrasta i nieszczęścia
które za cholerę nie chcą chodzić parami.


----------------------------------------
kursywa: Hans Magnus Enzensberger "Do mężczyzny w tramwaju"



ALBO TAK:

mościsz się w moim wierszu i bolisz
fantomowo. pierwszy raz nie chcę
mówić ci o wszystkim i wiedzieć
co nucisz przy goleniu lecz nie myśl
że to smutny wiersz: po prostu są marzenia
z których się wyrasta i szczęścia
które za cholerę nie chcą chodzić parami.


PROSZĘ O GŁOSY W SPRAWIE PUENTY
;)
Opublikowano

-proszę pomyśleć o czasach. bóle fantomowe pojawiają się po amputacji. czas teraźniejszy jakoś mi nie pasuje. postać powinna być z przeszłości, on był miłością, a teraz jest tylko bólem.
-chyba, że amputowała sobie miłość do niego, wyrosła? Jakoś...niie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zastanawiam się na nieszczęściowaniem. a gdyby zagrać na osadzeniu tego nieszczęścia w całości wiersza i wtedy rzucić mu antytezę szczęściową?
dałoby mu to taką fajną rozpierduchę emocjonalną, a jednocześnie zbudowało niezgodę parową na tym styku. co na to Rybaku Ty?
Dobrze, że Pani wyjaśniła :). Nie upieram się przy tym nieszczęściu,
bo - wbrew pozorom - zmiana, którą Pani proponuje nie odwróci sensu
o 180 stopni. Poczekam na głosy innych w tej sprawie. Dziękuję!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ma Pan rację pisząc: "on był miłością, a teraz jest tylko bólem"
i czas teraźniejszy jest tu jak najbardziej ok., ponieważ peela TERAZ boli, TERAZ nie ma ochoty
mówić o wszystkim, itd. To jakaś emocja została "amputowana", niegdysiejszy ukochany nie odszedł.
Opublikowano

zostaw to na jakiś czas, nich się ułoży.
myślę, że nie do końca jest sens przeprowadzania
'głosowania' ale skoro się dokonuje:
jak wszystkim wiadomo to nieszczęścia
chodzą parami, więc ciekawym byłoby użycie
właśnie ich w wierszu. nie jest to zbyt
górnolotne uzasadnienie, ale chyba wystarczające.
poza tym - lepiej brzmi.

pozdr. a

Opublikowano
boleć fantomowo intertekstualność z wiersza Alter Net,jak odzyskam jej tomik to podam dokładny tytuł wiersza

ten fragment tekstu wydaje się taką niedopakowaną torbą podróżną, chciało by się wszystkie rzeczy zabrać a w trobie się nie mieszczą, więc albo przepakować do większej albo dać czas niech samo się poukłada

pozdrawiam
Opublikowano

wracam i wracam do tego tekstu, nie poważę się na sugestie, powiem tylko, że obie wersje są ciekawe - zatrzymują i nasuwają refleksje - jeśli to "kamień węgielny" z ciekawością zajrzę na odbiór techniczny - po rozbudowie
pozdrawiam
kasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Twój ślad błądzi wciąż przy mnie. Kolejny już raz pytam niebo o sens. Jeśli możesz to proszę powiedz, gdzie naprawdę jesteś. Chyba nie wątpisz, że są chwile w których próbuję cię odnaleźć. Wiem, to przecież niewykonalne. Tak dosłownie. Gdzie twój świat. Skąd mam to wiedzieć. Wybacz. Ja tylko tak. Chyba mnie znasz na wylot. Czasem pytam za dużo a innym razem olewam co ważne, parodią sensu namiastek.   Tak bardzo chciałbym cię zrozumieć nie bacząc na to, czym obdarzył mnie los. Wcale nie gniewam się na ciebie. Nie potrafię nawet, lecz czasami trudno jak cholera, więc proszę powiedz, gdzie te twoje niebo, w zwątpieniu chwil. Wiem, że nie dźwigam więcej niż mogę unieść. Chcę wierzyć, że każdy ma swój ciężar, dopasowany do możliwości. Rozumiem to, ale czasami tak po prostu brakuje zwykłych ludzkich sił.   Póki co, zdarza się ciemność w środku dnia. Dlaczego każesz mi błądzić. Po omacku natrafiać na to, co rujnuje umysł niczym żelazna kula, ściany samotnego domu. Czy mam życie zostawić, uciec sobie stąd? Tylko dokąd, skoro nawet śmierć tego nie zapewnia. Tak się nie da. Zniknąć zupełnie. Tu i tam. Absolutnie.   Jeżeli mnie słyszysz, to musisz przyznać, że w tej kwestii nie miałem wolnej woli. Taka niestety prawda. Nie mogłem zdecydować przed swoim narodzeniem, czy chcę zaistnieć na tym świecie. Takim, a nie innym. A może jednak podjąłem decyzję w jakiś niepojęty sposób, tylko nie jest mi dane o tym pamiętać. Myślę czasami poprzez pryzmat cierniowych marzeń. W tej krainie mego snu, chcę uwierzyć, że wydarzy się cud.   A z drugiej strony widzę w zwierciadle nadziei cień, taki prawdziwy, że aż oczy bolą mnie. Czy bywa tak, że to co zasłania światło, jest ważniejsze od blasku, który może oślepić. Dręczą myśli te, czy to znowu nie sen. A jeśli nie? Czy ujrzę kiedyś świt poza zrozumieniem, lecz mimo wszystko pojmując gdzie jestem, dlaczego i jaki to ma sens? Nie tylko dla mojej świadomej tożsamości. Dla każdej. Jako myślącej odrobiny universum. Takiej małej jak punkt.    
    • @Migrena Oj, dziękuję, a Aluś ma znowu chory komputer, a w tablecie piszę tak że 20 razy wolniej i w ogóle mnie nie słucha, koszmar! @Marek.zak1

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ech, no właśnie, że nie wiadomo, ale nie będę o tym myśleć, bo się boję :) Dziękuję, Marku.
    • @lena2_   dzięki Lena. serdeczności :)  
    • @lena2_   liryczne westchnie wyrażające bolesny nadmiar niewykorzystanej czułości.    pozostaje ona niezaspokojona i kończy się zmarznięciem w obliczu braku realnego dotyku.   bardzo piękny, emocjonalny wiersz :)    
    • @Alicja_Wysocka   Aluś. podziwiam Cię za Twoją wrażliwość :)   fantastyczny jest Twój wiersz.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...