Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to nic że łąka zapachniała jesienią
wiatr coraz mocniej kołysze trawy
rozgarnia falami i bliżej kładzie
ziemię otula przed nagłym mrozem

dojrzałe latem rozpękane źdźbła
wystarczy rozetrzeć w dłoniach
powracający zapach wzmaga
łaknienie nasycone goryczą

w pół nuty skrzyp żalem zaskrzypi
modrak gotowy stulić płatkiem oczy
kolczasty oset łatwo da się głaskać
macierzanka zwyczajnie spłonieje

Opublikowano

Okpieństwo! kiedyś schizofreniczny umysł P.K. Dicka wymyślił opowiadanie, w którym ludzie, dzięki właśnie takiemu pisarstwu jakie prezentujesz, nie są ludźmi, ale potworami!
rozszerzając interpretację Dicka na twoj wierszyk, wychodz nam, że
żyjemy w epoce preorfickiej, prepitagorejskiej (bo bajki orfikow czy spekulacjie pitagorejczyków o kosmosie, to szczyt racjonalizmu w porównaniu z twoimi wiatrami tulącymi coś tam) - że żyjemy w świecie, który jest bezmózgim wielorybem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chyba znam ten styl.
A komentarz to armata wystawiona na komara, czyli lufa do bani ;)
Pani Marlett,
wiersz nie jest niczym specjalnym, tym niemniej jest w nim ciekawy opis "przyrody". Gdyby Pani nie popadała w wymuszone refleksje:
"powracający zapach wzmaga
łaknienie nasycone goryczą"
które są kiczowate, byłoby znośnie. Słowem, lepsze jest to, co na początku, od tego, co na końcu.
"macierzanka zwyczajnie spłonieje"
No bo tu lśni "spłonieje" (nie wiem skąd ten błąd, jakiś rusycyzm czy co? ;)
pzdr. b
Opublikowano

Bogdan Zdanowicz

spłonieje = stanie się bezużyteczną

pewnie tak - płona skała (tak górnicy węglowi mówią )

błąd? rusycyzm?

ale jeśli Czytelnik wybrzydza?

:)

nie każdy lubi z macierzanką

więc niech spłonieje (zmarznie np.)


Kasprowicz

I owszem, coraz ich więcej
Jarą płonieje krasą:
W królewskiej iście purpurze
Maki się słońcem pasą.


wiele znaczeń można spotkać

w staropolskim

wyrazy szacunku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


OK, kajam się, gryzę własny ogon etc. etc.
(tak to jest jak się czyta i pisze komentarze w pracy miedzy jednym dywanikiem a drugim ;)
Przepraszam, nie sprawdziłem, intuicja mi się ugotowała przy tych plus 30.
z szacunkiem
;)
pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


OK, kajam się, gryzę własny ogon etc. etc.
(tak to jest jak się czyta i pisze komentarze w pracy miedzy jednym dywanikiem a drugim ;)
Przepraszam, nie sprawdziłem, intuicja mi się ugotowała przy tych plus 30.
z szacunkiem
;)
pzdr. b
Bogdan, nie gryż tego ogona, już lepiej niech Marlettka całuje.
Opublikowano

Bogdan Zdanowicz


ale sądzę, że masz rację co do użytkowania słowa "płona"
użytkuje się dość wąsko (szkoda) ale rusycyzmem nie jest
natomiast "spłonieje" jest chyba jakimś neologizmem
dla mnie do przyjęcia, a nawet wdzięcznym
wyobrażam sobie siebie gdyby Marlett napisała:
"macierzanaka znieużyteczniała"
zgrzytałbym zębami :)

to z opracowania o Rybniku
"Podstawowymi odpadami powstającymi w zakładach działających na terenie miasta są odpady górnicze – skała płona, których rocznie wytwarzane jest ok. 8480,8 tys. ton i składowane są głównie na terenie miasta. Wśród odpadów przemysłowych znaczne miejsce zajmują popioły lotne z elektrowni."
nie zwalaj na "dywaniki" tematu
umierania słów
zmiany znaczeń

(upał jest usprawiedliwieniem :))

w 35C człowiek "spłoniały"

:)
można tak?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Kolce... to świetne słowo na wiersz, można się wykazać. Całość bardzo fajna, a końcówka super.!. @Bereniko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...