Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zaczęło się w lipcu 1954
piosenką o moich butach

w błękitach - na skróty
do pierwszego wiersza
w yellow-bahama gamach

już nie dzieci-kwiaty
ale bananowe pokolenie
bez bananów na co dzień

potem zabawy przy rewolucji

wrzaski i głosy
geograficzny język
błoto i muł moralnego potopu

przyrost na wyrost –

żeby to dziś opisać
nie mam słów



------------------------
* (czyli najkrótsza historia, może być rockandrolla)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ciekawy.

"przyrost na wyrost - ładne sformułowanie

żeby to dziś opisać
nie mam słów - jako pomysł genialne, i puenta dobra, ale jakoś sformułowanie: "nie mam słów" wydaje się jednak kłuć niczym zbyt wyświechtane...

błoto i muł moralnego potopu - jakby na to nie patrzec dosyć to intrygujące, po potopie musiał zostać muł i błoto, jak dla mnie ciekawy paradoks, który można by rozszerzyć, Bóg zalał ziemię wodą by ją oczyścić, ale ta spłynęwszy zaostaiwła błoto, czyżby mała sprzeczność, fraza b. dobra

bahama gamach :) - mozna sprzedać do słownika rymów ;)

już nie dzieci-kwiaty
ale bananowe pokolenie
bez bananów na co dzień - ten banan mnie nurtuje...

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jednakowoż zauważ, że 'to dziś' stanowi całość znaczeniową
tym niemniej - zmieniam końcówkę (i początek - cholerna matematyka ;)
pzdr. b
Racja, wcześniej tego nie widziałam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za obszerny komentarz.
"nie mam słów" - jest aluzją do frazeologizmu, jednak w wierszu czyta się też wprost: założone ograniczenie ich ilości do "54"
"paradoks" - upraszcza pan czytając bez jednego członu (moralny); to oczywiście nawiązanie do "potopu", ale też wersetu (tak często dziś przywoływanego!) z Ewangelii św. Jana: "prawda was wyzwoli"; w tych kontekstach gra napięcie między "błoto" a "moralny"
"bananowe pokolenie" - takie określenie pojawiło się w latach siedemdziesiątych, "za Gierka" (były takie spódnice "bananówki" sprzedawane w DH Centrum z kolekcji Barbary Hoff); wtedy pojawiały się w naszych sklepach po raz pierwszy po wojnie (II wojnie światowej - sorry za łopatologię, ale spotykałem się już z pytaniami młodych ludzi: jakiej wojnie?) rzeczone owoce egzotyczne, a w Pewexie za 'bony towarowe' (lub prawdziwe "zielone") można było kupić "Milupę" i inne wynalazki do chowania dzieci;
mam nadzieję, że zdjąłem "nurt" z pana głowy - w końcu wakacje, pora na wypoczynek, a nie umartwianie, nawet umysłu ;)
pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


yeah! ;)
10 lipca 1954 Elvis nagrał "Blue Suede Shoes" - i tak się zaczął rockandroll!

pzdr. b

:):):)
12 kwietnia 1961 Jurij (podobno) okrążył Ziemię
jakiś czas potem
(też podobno) po pijanemu rozbił samolot

wszystko było tak tajne, że (podobno) Jurij nic o tym po dzień dzisiejszy nie wie
(nawet o tym, że nieżywy)

Elvis żyje!!!!!!! (podobno)

:):):)

"nie mam słów" (na szczęście)

:):):):):):):):):)

najlepszego

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Też nie lubię bycia 'ciepłą kluchą' Miewam kolce i pazurki kiedy trzeba,  ale potrafię też schować kiedy chcę. 
    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...