Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wstyd


Stefan_Rewiński

Rekomendowane odpowiedzi

ostatnie już myśli
więdną zawstydzone
a kiedy opadną
nie będzie końca świata

przemieszane
z resztkami popiołów
wiatry poniosą na błonie
gdzie jeszcze nie ma fałszywych zagonów

zakiełkują

biała staruszka ukryje pod spódnicą
do wiosny

przetrawają
i krzykną wynocha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dwa Stefany to pisały :) stary sknocił początek, a pan eR uratował koniec. Zamień Stefanie te opady myśli, resztki popiołów i zmień metrum dwóch pierwszych zwrotek na luźniejsze - naszym zdaniem powinno być lepiej.
Biała staruszka jest ok (GG opisał już taką podobną w Blaszanym bebenku :)
k&b
Dzięki drogi duecie za cenności, biorę pod kopułę, ściskam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że podmiot liryczny będzie starał się opisać toż uczucie i wszelkie inne mu towarzyszące w związku zaistniałą sytuacją

Peel jest osobą doświadczoną, a swoje słowa kieruje zapewne do ukochanej

Pomimo empirii, jaką posiada zdarza mu się popełniać błędy Z tymże jego mądrość polega na umiejętności wyciągania konstruktywnych wniosków z wszelkich niepowodzeń Dzięki temu nieustannie się rozwija, co implikuje korzyści dla związku (który zapewne trwa już od wielu lat) Podmiot liryczny ponadto potrafi w stosunkowo krótkim czasie rozwiązywać spory, tak żeby nie wywierały one nań szczególnych, negatywnych skutków

Jakkolwiek musiało dojść do nieciekawego zdarzenia, którego inicjatorem był peel Jednakże w miarę szybko udaje mu się opanować emocje i wykazać skruchę, przeprosić ukochaną osobę

Może i nie o to chodziło Autorowi, nie wiem W każdym razie mnie wiersz przekonał O warsztacie nie ma co wspominać ;) Tematyka ciekawa Gdybym mógł, nie widziałbym żadnych przeciwwskazań, by uraczyć tekst plusem

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @poezja.tanczy   Bywają pomyłki bardziej bolesne, jak się widzi to, co się chce zobaczyć:). Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że czytałeś - dzięki -                                                                    Pzdr. Witam - dziękuje za ten uśmiech -                                                                      Pzdr.
    • niepoliczalne są zdrady przypalone cygarem   w oparach whiskey i samowaru prowadzili nas czwórkami ( jak opowiada starsza pani ) tak jakby na potwierdzenie że w szaleństwie jest metoda   kule wyplułam razem z zębami po czym trupi konwejer i poczułam się częścią biblii narodziny mitu jedni uciekają kanałem a pozostali w piwnicy jedzą wapno ze ściany dość mam dość ofiarnych ołtarzy i pomników niby bohaterów   łubianka łubianka ciernistą drogą do piachu lub na duszę kajdanki  wyrok w zawieszeniu   przy akompaniamencie skowronków budzi mnie plusk w nurt rzeki spokojny          
    • na straży miraży  na boku kłopoty  w awangardzie  pochodu czele  zawsze spotkasz  wielkie idee a co jeśli na drzewie  będziesz w niebie  w kosmosie  miedzy lawendy  kroczysz spięty  I zjawia się ona  ochota i złość  cos głowę rozrywa  I ciało napina  I myślisz co zrobić  zaczynasz  projekty... I koniec umierasz  bogaty  śmietanką towarzyska   jak chomik nadęty   a było tak dobrze  w piwnicy  ale zjawili się  wiary strażnicy  I czort  odwagi życzę  jutrzenki  junacy  niech jak gwiazda poranna  poeta spada  na ziemię  na pysk  coś za coś niech lucyfer  nas oświeca  do krzyża przybity żyć jest źle niedoskonale  rozumieniem  te chwilę gdy irlandzki  katolik bierze  mnie za masona  ziemia lepsza  okrągła  zabawa jest  można lecieć  w kulki lub balonem  guma do żucia  nadaje się  do organizmu  odtrucia  od pychy  wydumania  I mizeriij  sezonu ogórkowego       
    • Świt niebo uwalnia spod wygasłych ognisk Porusza kierat w pustych objęciach  Wskrzesza ruch lecz mimo woli Wspomnienie rysuje coś na kształt serca   Pomiędzy oddechem a ścianą powietrza  W drobnych gestach przelotnych rozmowach Wciąż szukając w nich dla miejsca Dziś głośniej słucham rock and roll'a   Z inspiracją filmem Destrukcja
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...