Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zgodził bym się by moje twory poetyckie klasyfikowano według P i Z, jednak gdyby robiły to osoby znające się na tym. Uważam, że 80% tego portalu to dość przeciętne wiersze, a nie zgodzę się by minusy dawał mi ktoś kto gorzej pisze ode mnie. Do tego ci co dają te minusy w ogóle tego nie argumentują. Znaczy, że nie wiedzą. Nie wczytali się, czy tak ! Niech minusy dają ci którzy potrafią oceniać, a nie jakieś nieuki. Przykładowo turpizm nie spodoba się Asi14, chyba nie muszę kontynuować. To irytujące, żenujące...

Opublikowano

irytujące jest to, że niektórym autorom wydaje się jakoby byli wyjątkowi i nowatorscy, a wszyscy wokół to bezmózgi i nieuki. przywołujesz turpizm - czy ma to oznaczać, że Twoja twórczość to jakiś nowy kierunek w poezji, na który nikt nie jest gotowy i nie może go zrozumieć? pewnie nazwiesz to kurwizmem, bo "kurwa" to główny środek stylistyczny jakiego używasz. tylko według mnie ani to nowatorskie, ani nawet ciekawie stosowane.

oj, przepraszam. zapomniałem, że nie mam prawa do swojego zdania. w końcu jestem nieukiem.

Opublikowano

kurwizm ;) fajne słowo....

tak ale mi właśnie o to chodziło by pobudzić ludzi do jakiejś elokwentnej dysputy
nudzi mnie to jak ciągle dają mi minusy pisząc...

boring...

boring...

boring...

boring...

boring...

muszę pisać wiersze, które są inne
muszę poszukiwać

a to nie turpizm
się nie znasz

wszystko wrzucacie do szufladek, nuda.
ale komentarz mi się podoba

pozdrawiam. kamil

Opublikowano

Widzę, że na trochę zaniedbałem Forum i się porobiło pod moją nieobecność... ;p

Mości Cecherz, przejrzałem Waścine wierszydła i powiem tak: Nie wiem, ja się nie znam, ale mnie one nie przekonują. Nie podobają się. Fakt, że próbujesz czegoś nowego, eksperymentujesz, nie oznacza jeszcze, że wszytskie eksperymenty są udane. Moim skromnym zdaniem - nie są.

Tak Waść lubisz mocne słowa, pozwól i sobie takie powiedzieć: ponad wszelką wątpliwość z chamstwem graniczy "złośliwość" w tym wątku. Na jakiek podstawie uważasz się za lepszego? Bo piszesz inaczej? Każdy - z lepszym lub gorszym skutkiem - stara się wypracować własny styl. To naturalne i w żadnym razie nie jest to powód do chwały. A oprócz stylu liczą się też inne aspekty, między innymi również uznanie czytelników. Nie oszukujmy się bowiem, poezja nie jest czymś, co da się całkowicie obiektywnie ocenić. Pozostaje tylko kwestia poziomu publiczności, w który Waszmość celujesz...

Z drugiej strony nie można nie przyznać WMci racji w jednej kwestii, a mianowicie co do jakości komentarzy: te faktycznie rzadko bywają naprawdę dobre, pożądne i dogłębne. I tutaj pragnę zwrócić uwagę Forumowiczów, że faktycznie komentarze pod wierszami imci Cecherza (i zresztą nie tylko jego) trącą trochę "owczym pędem". Nie śmiem nikogo oceniać, piszę tylko, jak to wygląda, gdy patrzę na to z boku. A fakt jest faktem: jest tam dużo opinii i kpin, a mało uzasadnienia oceny. Co najbardziesz jednak rzucza się w oczy to to, że opinie są istotnie wszystkie takie same: "do niczego".

Proponuję to przemyśleć komentatorom, których sprawa dotyczy, ale także i samemu zainteresowanemu...

Pozdrawiam,
Drax

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ostatnio jakoś żadnej ciekawej prowokacji, to się kłócimy o to, czemu komuś się podoba, a komus nie, to ja powiem tak:

a) ponad wszystko lubię barszcz biały, a rzygam krewetkami :)) --> to jest gust
b) barszcz/krewetki przygotowane niechlujnie, niesłusznie z przepisem, bez myslenia, bez pomysłu mechaniczne to szmira barowa czyli w poezji grafomania ;))

a z drugiej storny a od kiedy P to zły dział, kiedyś wszyscy tam publikowali, a teraz ;))

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ostatnio jakoś żadnej ciekawej prowokacji, to się kłócimy o to, czemu komuś się podoba, a komus nie, to ja powiem tak:

a) ponad wszystko lubię barszcz biały, a rzygam krewetkami :)) --> to jest gust
b) barszcz/krewetki przygotowane niechlujnie, niesłusznie z przepisem, bez myslenia, bez pomysłu mechaniczne to szmira barowa czyli w poezji grafomania ;))

a z drugiej storny a od kiedy P to zły dział, kiedyś wszyscy tam publikowali, a teraz ;))

pozdr.

Żeby się kłócić, to musi być jakieś zainteresowanie tematem. A to jest nudne - 5 temat na forum o tym samym.

To już lepiej o tym barszczu pogadać :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ostatnio jakoś żadnej ciekawej prowokacji, to się kłócimy o to, czemu komuś się podoba, a komus nie, to ja powiem tak:

a) ponad wszystko lubię barszcz biały, a rzygam krewetkami :)) --> to jest gust
b) barszcz/krewetki przygotowane niechlujnie, niesłusznie z przepisem, bez myslenia, bez pomysłu mechaniczne to szmira barowa czyli w poezji grafomania ;))

a z drugiej storny a od kiedy P to zły dział, kiedyś wszyscy tam publikowali, a teraz ;))

pozdr.

Żeby się kłócić, to musi być jakieś zainteresowanie tematem. A to jest nudne - 5 temat na forum o tym samym.

To już lepiej o tym barszczu pogadać :)))

Nom :))

Jak co to każy Mariannę czy Hanięm czy też Liliannę chciał z Zetki usuwać ;))) a tu się okazało, że sięw Zetce progi zaczęły i nagle już nie można robić za wielkiego poetę, bo się minusem obrywa :))

Szczerze, będziec conajmniej jeszcze z 10 takich wątków ;))

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Samiśmy sobie winni, mości Adolfie. Odkąd powstał mechanizm przenoszenia wierszy, P stało się w pojęciu niektórych śmietniskiem, gdzie się zrzuca gnioty i panicznie boją się tam pokazać, by nie zostać posądzonymi o grafomanię. Stąd też ta czarna rozpacz w związku z ich strącaniem w czeluść ;p

Niektórzy już tak mają, że złego słowa nie mozna im powiedzieć. Znam takich osobiście (chyba zresztą każdy zna). Dlatego zjawisko jest - w moim przekonaniu - nieodłącznym towarzyszem jakiegokolwiek systemu ocen, niczym druga strona tego samego medalu. Nic tylko przywyknąć.

Pozdrawiam,
Drax
Opublikowano

Nie do końca tak jest - celem całej akcji było zepchnięcie mega gniotów z działu Z, bo żadnej rady na to nie było. I tak się właśnie dzieje - każdy wiersz zrzucony jest właśnie taki. Powiedzmy, że średnie dostają po minus 6/8 punktów, ale się utrzymują i to jest ok.
Dlatego, powtarzam, bez paniki, system działa dobrze, a jeżeli już podchodzimy skrajnie do tematu, to chyba nikt nie chce, żeby dział reprezentacyjny, czyli Z był śmietniskiem takim, jakim był do tej pory. I wreszcie - te zrzucone utwory WŁAŚNIE powinny być w P, czyli to nie jest robienie żadnego śmietnika, a powrót do stanu naturalnego.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlatego napisałem "zdaniem niektórych". I dziwię się tylko Waszemu zdziwieniu wrzaskami, bo one są, jak napisałem, drugą stroną tego samego medalu.

Pozadrawiam,
Drax
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nom :))

Jak co to każy Mariannę czy Hanięm czy też Liliannę chciał z Zetki usuwać ;))) a tu się okazało, że się w Zetce progi zaczęły i nagle już nie można robić za wielkiego poetę, bo się minusem obrywa :))

Szczerze, będziec conajmniej jeszcze z 10 takich wątków ;))

pozdr.

i jeszcze Benedykta, bo ta delikatność poezji nie jest zrozumiała pozostałym uczestnikom i dlatego taki trend nie ma racji bytu ale jest problem,
bo wymieniane z taką przyjemnością osoby prawdopodobnie są wrażliwsze od pozostałych, co nie znaczy, że dziecinne...
możliwe jest istnienie wielu jeszcze powodów, że uprawiają taką właśnie odmianę, pisząc przy tym zupełnie poprawnym językiem literackim,
a jeśli stworzeni są do pięknego życia, to co, zwłaszcza, że garstka?
a ten barszcz, to ta roślina, która parzy?

Prawda jest bolesna, ale widoczna - słabe wiersze spadają, wraz z nimi słaba argumentacja i poziom "Z" jest wreszcie TYM poziomem.
Opublikowano

Oczywiście, może macie racje. Pozostaje Wam zatem argument, że epoka Was nie docenia.

A dwa, droga Marianno, jak TY oceniasz w takim razie utwory, kiedy wciskasz minus? Bo jeszcze nie widziałem ani jednego Twojego sensownego uargumentowania. Ja, jakbym się uparł, to bym znalazł u siebie wypowiedzi dłuższe niż 3 zdania.
A Ty? Pomijając zamieszanie i najsłabsze utworu na tym forum, co sobą prezentujesz?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a czytałeś o testowaniu minusów?
przecież to początki metody z punktami,
a poza tym długie kmentarze pisze się tylko do wybranych utworów,
a inne komentuje się krótko ale sprawiedliwie po walce wewnętrznej... w miarę rozsądku :))

To testuj dalej minusy, oczywiście miarą rozsądku.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



owszem, 'możliwe jest istnienie wielu powodów, że uprawiają taką właśnie odmianę'. na przykład ich znajomość poezji kończy się na 'Kaczce Dziwaczce', ewentualnie 'Lokomotywie' (ale to ci bardziej oczytani).



odkąd pojawiły się tam Twoje... ehm... dzieła - jest. niestety.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka  Waldemarze, Twoje teksty poznałabym, nawet gdybyś się nie podpisał, a ten zupełnie do do Ciebie niepodobny i jeszcze to ha...ha... Ot, napisałam, co pomyślałam :)
    • @otja I to się nazywa 'wiersz liofilizowany'.
    • Spróbowałem nieco zredagować:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Przynajmniej zmiana tematu i klimatu, ja to nawet kupię.   Mógłby kończyć się tutaj:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ostatnia cząstka to już postscriptum dla mniej kumatych.
    • @Manek Jak piszę komentarze, to chyba nie ulega wątpliwości, że zamieszczam w nich to, co JA uważam za słuszne (z wyjątkiem cytatów).  Co tu 'w odpowiedni sposób' wyjaśniać?   Sądząc po Twoich wierszach i dorobku, to powinieneś widzieć, na jakim poziomie jest jakieś 85% twórczości amatorskiej w internecie, i nie mówię tu o żadnym konkretnym forum, tylko o zjawisku społecznym. Kiedyś istniała zacna instytucja szuflady, do której trafiała nasza pisanina. Obecnie rolę szuflady przejęły portale, gdzie można wrzucać płody swojej weny w ilościach zasadniczo nieograniczonych, a jeszcze ludzie przeczytają, pochwalą, dadzą lajka.   Większość tekstów nie wymaga nie wiadomo jak dogłębnej analizy. Są proste jak budowa cepa, oparte na kalkach i komunałach, napisane ułomnym językiem, naśladujące autorów z repertuaru lektur w szkole średniej (i poza tę stylistykę wielu piszących nie wychodzi, bo nic innego już nie czytają), a mnie interesuje nie treść (niech sobie piszą o czym chcą), tylko sposób, w jaki język został użyty, żeby tę treść przekazać. Jedna z tutejszych autorek użyła bardzo ciekawego określenia - że tworzy czując wibracje słów. Najwybitniejsi twórcy umieli jeszcze do tego dodać żelazną, bezlitosną logikę. Jeśli - zacytuję teraz p. S. Płatka, żeby nie było, że kogoś personalnie obrażam - w jakimś tekście sensu jest tyle, co w delirium naćpanego kocura,  bo autor kompletnie nie kontroluje ani swojej wyobraźni, ani swojego gadulstwa, to o czym my w ogóle mówimy?   Istnieją kategorie takie jak kicz, banał, patos, dosłowność, wodolejstwo, infantylność, które wymagają nie tyle wiedzy leksykonowej, co przede wszystkim intuicji, oczytania i nie wytłumaczysz nawet dziesięciostronicowym wykładem, co i w jaki sposób zabija wiersz. Jeśli w kolejnym erotyku czytam 'otulona wiatrem twojego szeptu dotykam cię czułymi słowami', to jak konstruktywnie i merytorycznie udowodnisz, że to jest jeden z wielu pozostających w masowym obiegu liczmanów - i to komuś, kto zapewne jest jeszcze na etapie 'pisania czuciem' i oczekiwania, że czytelnik spojrzy na  utwór z tej samej perspektywy?   Czy Twoim zdaniem, powinienem zamieścić na forum CV z wykształceniem, dorobkiem, a może  jeszcze skan dowodu osobistego, żeby nie było wątpliwości, że ja, to ja, wygłosić serię wykładów z literaturoznawstwa, lingwistyki, socjologii sztuki, semiotyki, poetyki, to może wtedy będę miał prawo nieśmiało zasugerować,że jakiś wiersz 'no, może nie jest doskonały, ale tak troszeczkę, troszunio mógłby być lepszy (...)'?   Co masz na myśli twierdząc, że można kogoś popchnąć w złym kierunku? Przecież my nie dyskutujemy na poziomie programowym, tylko rudymentarnym.  Ktoś wrzuca tekst koślawy językowo, z częstochowskimi rymami (bo jak do rymu, to już wielka poezja jest), miałkim, epigońskim, naiwnym przekazem, niedopracowany rytmicznie (takich czytuję najwięcej).  Jaki należy mu wobec tego dać mu feedback, skoro namawianie, żeby przemyślał swoje pisanie i douczył się fachu poetyckiego jest wielkim faux pas?   Ktoś inny wrzuca codziennie na forum wiersze w różnych działach i codziennie prezentuje w nich takie same treści, przemielone już wielokrotnie przy pomocy tych samych słów i obrazów. Co nagannego jest w zasugerowaniu, że do rozwoju potrzebny jest pewien dystans do własnej bazgraniny, spojrzenie na nią z perspektywy czasu, niekiedy zatrzymanie się w gorączce pisania, żeby zdobyć nowe doświadczenia oraz inspiracje, poszerzyć horyzonty, a może coś udoskonalić? I ostatnie pytanie - ile razy można tej samej osobie coś klarować?  W dziesiątym komentarzu, skonfrontowany z czyjąś niereformowalnością, oczywiście, że się nie rozpisuję, bo i po co?   Zasadniczo postawiłem sobie tylko jedną granicę, którą uważam za nieprzekraczalną. Nigdy nie piszę nikomu, że nie ma talentu.  Nie zgadzam się z przekonaniem, że 'poetą trzeba się urodzić', czy też że 'albo się to ma, albo nie'. Jest to podejście które obiektywnie może zniechęcić i realnie sfrustrować, bo przekreśla możliwość jakiegokolwiek rozwoju, sugerując nieosiągalność celu pomimo starań i brak sprawczości wobec czegoś, na co nie ma się wpływu. Autorytarne, rzucane w twarz negowanie czyjegoś potencjału jest bezsprzecznie nierzetelne. Jeśli ktoś mnie na tym złapie, posypię łeb popiołem.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...