Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lub po przejściach
kobieciska
mrzonkami się unoszą w deszczach

przez bagna pędzą
uroczyska
i nie poradzisz

choćbyś wrzeszczał

czy z Bieszczad
nawiał do Ńju Jorka
natułał się po Nagich Sakach

w największych cię odnajdą korkach
ech
te famfatal

Opublikowano

Podmiot liryczny jest obserwatorem Jego wypowiedź jednak dotyczy nie ogółu rzeczywistości, czy chociażby tej najbliższej jemu samemu, a oscyluję (i to dość wyraziście) wokół tematu: kobiety

Peel mówi, że bez względu na to, gdzie byś się ukrył (zwraca się bezpośrednio do adresata; można śmiało przyjąć, że jest nim młody osobnik reprezentujący płeć męską, bądź zbiór podobnych mu przedstawicieli), nie uda Ci się uchronić\odpocząć przed\od kobietą\kobiety Podmiot liryczny posługuje się zgrubieniami Można przypuszczać, że kiedyś został zraniony; a może to stary kobieciarz, lowelas i bawidamek ? ;) W każdym razie daje on parę rad początkującym samotnikom, zatem jest to człowiek doświadczony na płaszczyźnie relacji damsko - męskich

Jakkolwiek - wniosek jest jeden, oczywisty - od kobiet nie uciekniesz Bez względu na starania Zresztą życie bez nich wydaje się być puste (poza większością filozofów, którzy wolą hodować się na samotności ;)

Kiedyś napisałem w miarę podobny tekst, co prawda częstochowa przezeń prześwieca, że promienie mogłyby służyć za drugie słońce, ale to było wieki temu Mnie przekonuje ten utwór :) Ode przyzwoity plus :)

Pozdrawiam

Opublikowano

uśmiechnęłam się, bo mi się skojarzyło z piosenką
"baby, ach, te baby...człek łyżkami by je jadł...", tak jakoś to leciało...
swoją drogą fajnie "być kobietą"
i fajny wierszyk /
:)
serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki Mr.Suicide za dogłębną analizę :) Najbardziej podobało mi się określenie "lowelas" ;)) - bawidamek już mniej, bo tak myślę, że trochę tu nie pasuje. Ale większość się zgadza. Oczywiście tonacja humorystyczna.
Z ukłonem pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


świetnie odczytane Tereso - też mam nadzieję, że fajnie być kobietą,
bo co byśmy bez Was... ech :))
Dzięki, pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytałam go trochę niegdyś :) I były tam też utwory, które zrobiły na mnie wrażenie,  ale z czasem doznałam wrażenia, że facet przynudza i nieraz brakowało mi głębi w tym jego pisaniu. 
    • @Arsis Gdyby nie smutek, nie wiedzieliśmy jak wygląda radość... Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 Tak, uważam że są ważne. I wcale nigdzie nie jest powiedziane, że to muszą być takie od razu i zawsze chwile najzdrowsze. Oczywiście lepiej jak są zdrowe, ale fajne chwile i odrobinę niezdrowe też są w cenie, zawsze były i być może nawet bardziej :)
    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...