Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[O przeistoczeni w martwych liter piękno]


Rekomendowane odpowiedzi

O przeistoczeni w martwych liter piękno
Skryci w labiryntach, zamarli w zdań klatce
Rozdarliście duszę - tę własną - tę jedną,
Przekazując całość, tak nie trwałej kartce.

Jak mam was ocalić, odrodzić z odłamków,
Gdy w głosie nie swoim - oddawszy głos chórom
Zaklęliście krzyki, jak w dłoni sieć kształtów
A w czarnej krwi pióra życia scenę drugą.

I krocząc bez-celu, drogą wokół której,
Zbudowali domy ludzie żądni sławy,
Patrzę na nich smutno, z pogardą, z wyrzutem
Wiedząc, że iść mogą ścieżką tylko zjawy.

Na cmentarzach groby, co silne granitem
Pękły pod naciskiem, liści z drzew prastarych
Które wzrosły z wierszy, ze wspomnień, co skryte
Zaowocowały w życia ten wiersz biały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W tym szaleństwie jest metoda.
Chyba też zacznę wypowiadać się co o czymś myślę w wierszach, zamiast na Forum ;)



Sonet naszych czasów

Każdy widzi czasy... na jakie zasługuje.
Tak już było od dawna i nic w tym nowego,
i dziś szlachetny rycerz tępi smoka złego
co pizdy ma wśród łusek, zamiast zębów chuje.

Romeo wybrał many, Julia narkotyki,
on do burdeli chodzi, ona ciała daje;
choć powód ten, co dawniej, inne obyczaje:
Kostucha pałę nosi, wonne kosmetyki.

Tylko głupi z mędrcem wciąż mija się po drodze,
po staremu chichocze, jęzor w dół wywiesza,
jak to głupi na jednej podskakuje nodze.

Aż tamten zadziwiony kroki swe przyspiesza
i dumając: "Dlaczego twarz głupiego rada?" -
na najbliższym zakosie prosto w gówno wpada!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W tym szaleństwie jest metoda.
Chyba też zacznę wypowiadać się co o czymś myślę w wierszach, zamiast na Forum ;)



Sonet naszych czasów

Każdy widzi czasy... na jakie zasługuje.
Tak już było od dawna i nic w tym nowego,
i dziś szlachetny rycerz tępi smoka złego
co pizdy ma wśród łusek, zamiast zębów chuje.

Romeo wybrał many, Julia narkotyki,
on do burdeli chodzi, ona ciała daje;
choć powód ten, co dawniej, inne obyczaje:
Kostucha pałę nosi, wonne kosmetyki.

Tylko głupi z mędrcem wciąż mija się po drodze,
po staremu chichocze, jęzor w dół wywiesza,
jak to głupi na jednej podskakuje nodze.

Aż tamten zadziwiony kroki swe przyspiesza
i dumając: "Dlaczego twarz głupiego rada?" -
na najbliższym zakosie prosto w gówno wpada!



:))) Ty to jednak masz talent ;) Mnie tlyk ozastanaiwaczy już zyskałeś sławę, czy jeszcze nie, ale nie wyobrażam sobie żebyś nie prszeszeł do histori jako jedeN z większych poetów ;) Ale cóż wiemy jak to jest az bvudowaniem trwednów i poezji i wszystko zależy od finansów i to interesy dytkujatredn a ten to co jest wielkie ;/ eh poetów wybiera kapitał i tyle. A ta zaraza od USA nam przyszła ;)

a tak ps. czemu nie odecniasz, że wreszcie nie ma gwiazd ;) i bogów :) ?

pozdcr.
`
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co powiesz o tym?


Do krzyżowca

Ty, co pośród ludzi, zaklęty w znak krzyża
Chmury rwiesz z lekkości, niebu kradniesz czystość,
A w sobie dostrzegasz: lustro, a w nim syna
Który sam przewyższa Boską doskonałość.

Usłuchaj raz jeden, nim rękę złocistą
Co trzyma związane promienie słoneczne,
Podniesiesz tnąc krzyże, niewiernym, grzesznikom:
Czy to wrogie krzyki czy bijące serce?

Powiadam: zła szukasz idąc nie w tę stronę.
Chcąc znaleźć go w innych, znajdziesz, ale w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...