Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
moje ręce
kwitną zastanowieniem
jakież to trudne zadanie
maleńkiej śrubki w tym
wielkim przedsięwzięciu

zasypiam od
nie wymieniam już imienia
tonąc w fali ukojenia
aż gołąb zaglądał w przeniknieniu
chociaż jest jeszcze tyle
by coś z niczego było
co w tej chwili na ślepo się stają

życie- lampą nazwij nienazwane
tak jak para tych których nie mam
podtrzymują ciągle trzecią duszę
rzęsami przy policzku palców

jeszcze żyje
patrzysz przez okno na morze
ludzi setki historii pisanych życiem
czy serce w sercu masz
o coś grasz?


na golgotę po szlaku ciętych
dróg wbijanych w potu czoła
wytryskająca która ma moc
znaczyła na drodze ślad
z trudem krok
w samym sercu patrzyłam
nadal przy zbitych lekkich
strunach

napełnia nicością by przybliżyć
krążą w kroplach nie mieszczą
Ten ma już zmarszczki

życzysz- a sama jest jak żar
zatruty raną która się sączy

choć kuleje co dnia
wtem ktoś chwyta też
wręcza bilet i lekko uśmiecha się
(...)

----------------------
te wszystkie wiersze są (........)
ma to wyższy sens?
nic nie musze zawsze mogę
Opublikowano

Judyt!

zasypiam w aromatach
nie wymieniając imienia
tonę w fali ukojenia
gołąb zagląda dociekliwie
by coś z niczego było
w tej chwili na ślepo się stają

Ja tak wiedzę tę strofę,
jeśli zepsułam - wybacz;))
Radości.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rafale było inaczej ale się przeinaczyło,
pewna nie jestem:)mnie też zgrzyta cuś,
hm a może od już(?)-w rezultacie człowiek
zasypia i potem się ewentualnie budzi
dzięki za obecność
ciepłoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mm dziękuję serdelecznie
aromaty (chyba z obiadu,
nie czuję)a jaki ten Twój zapach?
dzięki za obecność wciąż
ciepłoniaście:)
Judyt!
Znam piękniejsze aronaty od obiadowego;))
To lato za oknem!
Buźka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mm dziękuję serdelecznie
aromaty (chyba z obiadu,
nie czuję)a jaki ten Twój zapach?
dzięki za obecność wciąż
ciepłoniaście:)
Judyt!
Znam piękniejsze aronaty od obiadowego;))
To lato za oknem!
Buźka.
lato za oknem bywa ulotne
jak wszystko
dziękuję Ci serdelecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dokładnie tak Babo
:)dziękuję za iskierkę,
a poza tym to nasuwa
się że człowiek nie równa się Bóg
a to jest okropne jak chce Nim być.
I obecność-zatrzymanie, wzajemnie
z łezką w oku

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie doszłam do końca, zbyt dużo naraz. Świetne Skróty myślowe czasem pomagają w życiu, bo nie sposób zastanawiać się nad każdą decyzją, która nieraz wymaga chwili reakcji, niemniej nagminne używanie skrótów a zwłaszcza tam, gdzie powinno być właśnie miejsce na refleksję, prowadzi np. do zubożenia albo po prostu do mylnych wniosków. Świetny przykład z tą gruszką na wierzbie, a co jeśli jednak się zdarzy?   (nie to, że zatrzymałam się na pierwszym, aż tak - to nie ! ) :-))   Pozdrawiam.
    • @KlipJak zwykle idealny. Pozdrawiam.  
    • @KlipDzięki za pochwałę i informacje. Szyk zmieniłem. Pozdrawiam. @iwonaroma@Berenika97@Sylwester_Lasota @MIROSŁAW C.@piąteprzezdziesiąteDzięki za polubienie. Pozdrawiam.
    • Być może tekst powtórkowy?                     °~° gdzieś na świecie żyje dama co nie cierpi wręcz ciećkania chociaż utwór znakomity nawet noblem z lekka trąca ona groźnie cedzi słowa żadne mi tam → t i t i   s r i t i dla mnie sprawa jest nagląca                    °~° ma być pies a nie piesiunio   mucha tylko a nie muszka   brzuch normalny nie tam brzusiek   każdy głupek nie głupeczek wie ze racja moja słuszna                    °~° żadnych świnek i kaczuszek sraczków kłaczków i pitulek albo zgroza pipciów rypciów piranieczek i trupiątek tak ma być bo nóżką tąpnę                    °~° mnie aż mierzwi ći ći śanie bo po rączkach wnet przywalę by matołek mi pod noskiem lepiej już nie pisiu wcale chyba nie chce być pobity gdy mi ciućka... t i t i   s r i t i                                     °~° oj nieznośne te kobity co nie cierpią... t i t i   s r i t i                     O•˝˝O•              
    • Wiersz pięknie utrzymany w duchu klasycznej poezji refleksyjnej, przypomina dawnych mistrzów sonetu. Widać tu dobrą rękę do formy i dążenie do wielkiej perspektywy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...