Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

aha i dopisuję: to jest moje zdanie, ujma nie ujma, jest to jakieś zniechęcenie dla "lepszych", jak będzie tak będzie, ja na pewno nie będę z takiej równości robił zagadnienia

a za karaniem się nie opowiadam; uważam, że twój pomysł jest dobry

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

w sumie to dla mnie trwa od 3 lat.
w sumie mnie to przestało interesować.
w zasadzie od dwóch tam nie zaglądam, ponieważ większość dobrych było w pe.
a na koniec jestem w szoku, że zgadzam się z czigodnym serockim.

i pomysł krzywaka jest trafiony, bo koleś tu krąży jak satelita i jest do tego jedną z nielicznych osób, które nie rozbierają tekstów na części pierwsze jakby tylko w tym tkwiła ich istota.

no dobra...
też pzdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No dobrze. Mogą być i obejścia, ale... czy to aż taka ujma na honorze? Trzy teksty, trzy przeniesienia i po sprawie. Nowe otwarcie, nowe rozdanie. Nie twórzmy uprzywilejowanych, bo będzie hałas. Okres przejściowy rządzi się swoimi prawami i kto mądry, ten zrozumie w czym rzecz.
Dziwi mnie tylko Wasza ochota do karania. Oczywiście, że łatwiej wywalić knota niż znaleźć perłę, ale przenosząc wyżej pozbywamy się kolejnego problemu: "dlaczego mój wiersz, skoro jest kwintesencją poezji, został przeniesiony? zgłoszę do moderatora, zrobię zamieszanie na forum" itd. Przenosząc wyżej dajemy wyraz swojemu uznaniu dla postępów w tej ciężkiej orce. Czy nie o to chodzi?
niee
nie chodzi o uprzywilejowanie; chodzi o to, że poeta to takie dumne stworzenie, może nie chcieć iść na taki układ; to tak samo jak z nową robotą - nie startujesz z białą kartką, twoje doświadczenie, umiejętności coś reprezentują i ma to odzwierciedlenie w "momencie startowym"
co innego, kiedy nic się o kimś nie wie, co innego, kiedy ktoś jest jakoś tam "znany"
nie zgadzam się co do dumy poetyckiej - każdy niech mówi za siebie; nikt
z nas przecież nie wie ilu jest prawdziwych poetów, co to się nigdy na to
nie zgodzą z powodu "dumy", a ilu takich, którym wszystko jedno:))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja nie do końca - chyba, że na próbę
co jest wierszem a co nie - widać
co jest dobrym wierszem, a co trochę gorszym
to rzecz gustu mimo wszystko; chyba, że
Pan Krzywak jest krytykiem (prawdziwym) i
nigdy się nie myli:))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja nie do końca - chyba, że na próbę
co jest wierszem a co nie - widać
co jest dobrym wierszem, a co trochę gorszym
to rzecz gustu mimo wszystko; chyba, że
Pan Krzywak jest krytykiem (prawdziwym) i
nigdy się nie myli:))))

Chodzi o wywalanie najgorszych gniotów, które prawie jednomyślnie każdy na orgu nazwałby kupiszczem ;) To na początek. Jeśli Angello by się chciało można z czasem wymyślić bardziej skomplikowany i efektywny filtr, ale dużo będzie przy tym zachodu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


niee
nie chodzi o uprzywilejowanie; chodzi o to, że poeta to takie dumne stworzenie, może nie chcieć iść na taki układ; to tak samo jak z nową robotą - nie startujesz z białą kartką, twoje doświadczenie, umiejętności coś reprezentują i ma to odzwierciedlenie w "momencie startowym"
co innego, kiedy nic się o kimś nie wie, co innego, kiedy ktoś jest jakoś tam "znany"
nie zgadzam się co do dumy poetyckiej - każdy niech mówi za siebie; nikt
z nas przecież nie wie ilu jest prawdziwych poetów, co to się nigdy na to
nie zgodzą z powodu "dumy", a ilu takich, którym wszystko jedno:))))
nie chodzi o prawdziwych; nie chodzi o pisanie za wszystkich; wystarczy za jednego i oddanie "cesarzowi co cesarskie"

w poezji traktowanie wszystkich równo się nie sprawdzi nigdy, ale nawet zdroworozsądkowo, czy to nie jest śmieszne, że człowiek, który ma za sobą publikacje w poważnych pismach i cholera wie, co jeszcze, musiałby najpierw tutaj publikować w "dziale dla początkujących"?

ale, jak mówiłem, to nawiasem, nie róbmy z tego zagadnienia i nie spierajmy się o to, czy poeta jest dumny, czy nie, bo to nie ma żadnego sensu:)
Opublikowano

Pomysł popieram oczywiście. Skoro na pozostać dział zaawansowanych, to tam powinny być wiersze, które mają jakąś wartość ale...
Obawiam się, że samo usuwanie wierszy przez wybranych moderatorów, nie wystarczy. Już sobie wyobrażam jak Pan Krzywak wstaje rano i na dzień dobry usuwa z zetki 20 wierszy Marianny albo Hani, które je tam, choćby z przekory, umieściły. Przecież nic innego do tej pory nie robiły tylko próbowały wszystkich wyprowadzić z równowagi swoimi grafomańskimi prowokacjami.
Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczanie wierszy w dziale Z, przez moderatorów. Potrzebne byłoby coś w rodzaju poczekalni, gdzie dostęp mieliby tylko oni. W pozostałych działach można by wkleić bez ograniczeń, według dotychczasowych zasad. Moderator miałby też prawo przenosić do Z, albo sam, albo po komentarzach osób, które wyróżniają się na orgu pozytywnie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, to jest bardziej realne, bo nie można się domyślać, czy dany wiersz ma jakąś
przeszłość (publikacje i.t.p.) czy nie:)) Moderatorzy powinni być, nawet dla
zasady i powinni w jakiś sobie znany sposób zapanować nad "radosną twórczością",
wklejaną często na "złość"; tylko komu i po co?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie zgadzam się co do dumy poetyckiej - każdy niech mówi za siebie; nikt
z nas przecież nie wie ilu jest prawdziwych poetów, co to się nigdy na to
nie zgodzą z powodu "dumy", a ilu takich, którym wszystko jedno:))))
nie chodzi o prawdziwych; nie chodzi o pisanie za wszystkich; wystarczy za jednego i oddanie "cesarzowi co cesarskie"

w poezji traktowanie wszystkich równo się nie sprawdzi nigdy, ale nawet zdroworozsądkowo, czy to nie jest śmieszne, że człowiek, który ma za sobą publikacje w poważnych pismach i cholera wie, co jeszcze, musiałby najpierw tutaj publikować w "dziale dla początkujących"?

ale, jak mówiłem, to nawiasem, nie róbmy z tego zagadnienia i nie spierajmy się o to, czy poeta jest dumny, czy nie, bo to nie ma żadnego sensu:)

a to nie kwestia dystansu do samego siebie? co by się takiego stało?

aa, korona by z głowy spadła. zapomniałem
Opublikowano

mnie nie spadnie, ja nie mam publikacji w poważnych pismach i cholera wie co;D
(jakby ktoś o mnie pytał)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




jestem za PRZENOSZENIEM
jesli tekst będzie godzien dostania miejsca w Z , to zostanie przeniesiony , a jesli nie , to nie
niech głos ludu zadecyduje o jego wzlocie czy upadku
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie chodzi o prawdziwych; nie chodzi o pisanie za wszystkich; wystarczy za jednego i oddanie "cesarzowi co cesarskie"

w poezji traktowanie wszystkich równo się nie sprawdzi nigdy, ale nawet zdroworozsądkowo, czy to nie jest śmieszne, że człowiek, który ma za sobą publikacje w poważnych pismach i cholera wie, co jeszcze, musiałby najpierw tutaj publikować w "dziale dla początkujących"?

ale, jak mówiłem, to nawiasem, nie róbmy z tego zagadnienia i nie spierajmy się o to, czy poeta jest dumny, czy nie, bo to nie ma żadnego sensu:)

a to nie kwestia dystansu do samego siebie? co by się takiego stało?

aa, korona by z głowy spadła. zapomniałem
można na to patrzeć różnie: tak też; i wcale mnie nie dziwi to, że tak na to patrzysz
Opublikowano

Weźcie kogoś, kro usunie te okropieństwa spod wierszy, Ja musiałam swój wiersz przez to usunąć. Niech tutaj rządzi Pani Mariannna - jest zawsze grzeczna i pięknie pisze i rozpędzi to co złe.

Hania.

Opublikowano

Co do nagradzania poetów - myślę, że można by po prostu wpisać w komentarzu wtedy, że wiersz nadaje się do działu Z. Jeśli wielu będzie tak uważać, wiersz pójdzie do Z. Chyba żaden czytelnik się nie obrazi, gdy jakiś wiersz pójdzie do działu wyżej. O autorze nie wspominając ;)

Vackerze - przecież pamiętam, że Jerzy Rybak miał mnóstwo wierszy w P. Chodzi zaledwie o to, aby nowych nie wpuszczać od razu do działu Z.

Proponuję: 500 komentarzy, 10 wierszy w P. To minimum dla nowego nicka. Ten staż gwarantuje możliwość stałej publikacji z Zetce. Oczywiście, jeśli wcześniej nowo przybyły napisał
coś godnego działu Z, wiersz może zostać tam przeniesiony. Ale sam publikować tam nie może.

Czekamy na Pana Krzywaka. Bo wielu go przyzywało.

Acha i osobista prośba do "zdolnych i skromnych" - dawajcie do Z.

Pozdrawiam.

P.S. Ojeeeej, Haniu Nasza Kochana!

Fitaj!!! :*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka  Waldemarze, Twoje teksty poznałabym, nawet gdybyś się nie podpisał, a ten zupełnie do do Ciebie niepodobny i jeszcze to ha...ha... Ot, napisałam, co pomyślałam :)
    • @otja I to się nazywa 'wiersz liofilizowany'.
    • Spróbowałem nieco zredagować:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Przynajmniej zmiana tematu i klimatu, ja to nawet kupię.   Mógłby kończyć się tutaj:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ostatnia cząstka to już postscriptum dla mniej kumatych.
    • @Manek Jak piszę komentarze, to chyba nie ulega wątpliwości, że zamieszczam w nich to, co JA uważam za słuszne (z wyjątkiem cytatów).  Co tu 'w odpowiedni sposób' wyjaśniać?   Sądząc po Twoich wierszach i dorobku, to powinieneś widzieć, na jakim poziomie jest jakieś 85% twórczości amatorskiej w internecie, i nie mówię tu o żadnym konkretnym forum, tylko o zjawisku społecznym. Kiedyś istniała zacna instytucja szuflady, do której trafiała nasza pisanina. Obecnie rolę szuflady przejęły portale, gdzie można wrzucać płody swojej weny w ilościach zasadniczo nieograniczonych, a jeszcze ludzie przeczytają, pochwalą, dadzą lajka.   Większość tekstów nie wymaga nie wiadomo jak dogłębnej analizy. Są proste jak budowa cepa, oparte na kalkach i komunałach, napisane ułomnym językiem, naśladujące autorów z repertuaru lektur w szkole średniej (i poza tę stylistykę wielu piszących nie wychodzi, bo nic innego już nie czytają), a mnie interesuje nie treść (niech sobie piszą o czym chcą), tylko sposób, w jaki język został użyty, żeby tę treść przekazać. Jedna z tutejszych autorek użyła bardzo ciekawego określenia - że tworzy czując wibracje słów. Najwybitniejsi twórcy umieli jeszcze do tego dodać żelazną, bezlitosną logikę. Jeśli - zacytuję teraz p. S. Płatka, żeby nie było, że kogoś personalnie obrażam - w jakimś tekście sensu jest tyle, co w delirium naćpanego kocura,  bo autor kompletnie nie kontroluje ani swojej wyobraźni, ani swojego gadulstwa, to o czym my w ogóle mówimy?   Istnieją kategorie takie jak kicz, banał, patos, dosłowność, wodolejstwo, infantylność, które wymagają nie tyle wiedzy leksykonowej, co przede wszystkim intuicji, oczytania i nie wytłumaczysz nawet dziesięciostronicowym wykładem, co i w jaki sposób zabija wiersz. Jeśli w kolejnym erotyku czytam 'otulona wiatrem twojego szeptu dotykam cię czułymi słowami', to jak konstruktywnie i merytorycznie udowodnisz, że to jest jeden z wielu pozostających w masowym obiegu liczmanów - i to komuś, kto zapewne jest jeszcze na etapie 'pisania czuciem' i oczekiwania, że czytelnik spojrzy na  utwór z tej samej perspektywy?   Czy Twoim zdaniem, powinienem zamieścić na forum CV z wykształceniem, dorobkiem, a może  jeszcze skan dowodu osobistego, żeby nie było wątpliwości, że ja, to ja, wygłosić serię wykładów z literaturoznawstwa, lingwistyki, socjologii sztuki, semiotyki, poetyki, to może wtedy będę miał prawo nieśmiało zasugerować,że jakiś wiersz 'no, może nie jest doskonały, ale tak troszeczkę, troszunio mógłby być lepszy (...)'?   Co masz na myśli twierdząc, że można kogoś popchnąć w złym kierunku? Przecież my nie dyskutujemy na poziomie programowym, tylko rudymentarnym.  Ktoś wrzuca tekst koślawy językowo, z częstochowskimi rymami (bo jak do rymu, to już wielka poezja jest), miałkim, epigońskim, naiwnym przekazem, niedopracowany rytmicznie (takich czytuję najwięcej).  Jaki należy mu wobec tego dać mu feedback, skoro namawianie, żeby przemyślał swoje pisanie i douczył się fachu poetyckiego jest wielkim faux pas?   Ktoś inny wrzuca codziennie na forum wiersze w różnych działach i codziennie prezentuje w nich takie same treści, przemielone już wielokrotnie przy pomocy tych samych słów i obrazów. Co nagannego jest w zasugerowaniu, że do rozwoju potrzebny jest pewien dystans do własnej bazgraniny, spojrzenie na nią z perspektywy czasu, niekiedy zatrzymanie się w gorączce pisania, żeby zdobyć nowe doświadczenia oraz inspiracje, poszerzyć horyzonty, a może coś udoskonalić? I ostatnie pytanie - ile razy można tej samej osobie coś klarować?  W dziesiątym komentarzu, skonfrontowany z czyjąś niereformowalnością, oczywiście, że się nie rozpisuję, bo i po co?   Zasadniczo postawiłem sobie tylko jedną granicę, którą uważam za nieprzekraczalną. Nigdy nie piszę nikomu, że nie ma talentu.  Nie zgadzam się z przekonaniem, że 'poetą trzeba się urodzić', czy też że 'albo się to ma, albo nie'. Jest to podejście które obiektywnie może zniechęcić i realnie sfrustrować, bo przekreśla możliwość jakiegokolwiek rozwoju, sugerując nieosiągalność celu pomimo starań i brak sprawczości wobec czegoś, na co nie ma się wpływu. Autorytarne, rzucane w twarz negowanie czyjegoś potencjału jest bezsprzecznie nierzetelne. Jeśli ktoś mnie na tym złapie, posypię łeb popiołem.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...