Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie też nikt nie zauważa. zna się to swoje miejsce w szeregu.
dlatego, co mądrzejsi już dawno przestali pisać. (mnie jeszcze do czasu do czasu odbija)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie też nikt nie zauważa. zna się to swoje miejsce w szeregu.
dlatego, co mądrzejsi już dawno przestali pisać. (mnie jeszcze do czasu do czasu odbija)

Czasami warto wysyłać, a nuż się uda. Poza tym to strasznie motywuje do doskonalenia się, przynajmniej mnie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie też nikt nie zauważa. zna się to swoje miejsce w szeregu.
dlatego, co mądrzejsi już dawno przestali pisać. (mnie jeszcze do czasu do czasu odbija)

Czasami warto wysyłać, a nuż się uda. Poza tym to strasznie motywuje do doskonalenia się, przynajmniej mnie.
A mnie wk.ra, bo czytając kolejne nagrodzone wiersze (jeszcze nie wiem, jakie tutaj, ale znam trochę pisanie tych autorów), odnoszę wrażenie, że aby zostać nagrodzonym należałoby przyjąć pewną formę pisania a la modła szufladowska.. i wk.r mnie to, więc albo ja jestem beztalenciem, albo te konkursy, niczym eurowizja są konkursami popularności. nie przebijesz się:) Poza tym w tym internetowym życiu współczesnej poezji, mało kogo obchodzi kto co pisze, a raczej kto, gdzie i ile razy był nagrodzony.
Co do mnie- za dużo porażek w życiu, żeby mogły mnie jeszcze mobilizować.

abstrahując tutaj od Rafała Różewicza- mam nadzieje, że autor nie poczuje się tym urażony, zresztą to nie moja kategoria wieku;D Oczywiście gratuluję sukcesu.
Opublikowano

masz dużo racji. Bo sam aby w ogóle myśleć o konkursach musiałem naczytać się "współczesnej poezji" i spróbować też tak zapisać "modnie". Nie wiem jednak jakie są kryteria.

Tutaj nie chodzi o kwestię wybijania się, nazwisko o niczym nie świadczy, a w przyszłości może jeszcze zaszkodzić (np porównania, krytyka):)

nie, nie jestem taki, aby czuć się urażonym.

I oczywiście dziękuję.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no tak, tutaj masz rację. szczególnie jeśli chcesz
wydać coś w takim BL, to musisz pisać modnie,
bo innych tam nie chcą.

hehe, jak widać, wysŁaŁam za maŁo modne
wiersze, bo nie odpisali ;P.

tym bardziej gratuluję Rafale :*
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli chce się wydać wiersze w Biurze należy pisać dobrze. To po pierwsze.
Po drugie jedyną możliwością nawiązania współpracy dla autorów przed debiutem
jest udział w Połowie, a tu dużo zależy od tego, kto wybiera wiersze w danej edycji, od jego gustu,
więc zamiast produkować kolejne teorie o układach nieszufladzian, modach i znajomościach może lepiej skupić się nad samorozwojem i poćwiczyć pokorę.

Pozdrawiam
/j
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli chce się wydać wiersze w Biurze należy pisać dobrze. To po pierwsze.
Po drugie jedyną możliwością nawiązania współpracy dla autorów przed debiutem
jest udział w Połowie, a tu dużo zależy od tego, kto wybiera wiersze w danej edycji, od jego gustu,
o poŁowie i tych rzeczach wiem, zresztą miaŁam okazję
być w tym roku na Porcie. mimo wszystko prawda jest taka,
iż jest tam lansowany gŁównie 'modny' typ pisania
i takich autorów się wybiera.



jak jest na nieszufladzie wiem tylko z opowieści.
znajomy pisaŁ dobre teksty, nawet nagrodę
dostaŁ za najlepszy debiutancki tom, a bluzgali
mu na wiersze tylko z powodu 'niemodnej' formy
i takich tam.

a jeśli chodzi o samorozwój i pokorę, to
może się zdziwisz, ale mam jej wystarczająco.

pozdrawiam Espena :)
Opublikowano

Oświeć mnie wobec tego i wyłóż zasady tego "modnego stylu".

Edit: wystarczy przejrzeć strony autorów Biura, żeby zobaczyć, że lansuje ono
całą gamę poetyk: od Miłobędzkiej po Dehnela - tym bardziej proszę o wykład na temat
"mody w pisaniu".

Opublikowano

Ależ oczywiście: Krystyna Miłobędzka rocznik 1932 (sic!)
Tadeusza Różewicza również "posiadają"., jak także Marcina Świetlickiego, Bohdana Zadurę,
czy Jurij Andruchowycza. Jednak fakt, że twórczość tych autorów przewija sie przez Biuro nie ma nic wspólnego z ich lansowaniem, czy wpływaniem na sposób ich pisania. Cały szkopuł polega na tym, że Ci autorzy istnieliby bez BL. To BL oparło sie na tych osobach i ich twórczości, dzięki czemu BL istnieje. Nie ma w tym żadnej zasługi BL. Problem w dyskusji dotyczył raczej debiutantów, którzy w większości szukają swoich szans na zaistnienie poprzez takie konkursy. jakby ktoś nie zrozumiał tematu.
Natomiast jeśli prześledzi sie forum nieszuflada, od razu można poznać jak napisane wiersze, w jakiej formie, będą zaakceptowane (oczywiście z mniejszymi lub większymi uwagami), a jakie na pewno zlekceważone. Istnieje pewna tendencyjność, co prowadzi do przekonania, że można nauczyć się pisać wiersze.
Pozdrawiam Espeno.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zgadzam się z Tobą. wŁaśnie napisaŁaś o tych,
których z tego wydawnictwa najbardziej lubię :P.
prawda jest taka, iż debiutowali w innych wydawnictwach,
wydawali i w ogóle, a Biuro to tylko część 'kariery'.



tak, panuje przekonanie, iż pisanie 'modne'
[czyli, tutaj piszę do J.R., np. niepotrzebne
'chwalenie się' zasobem wŁasnego sŁownictwa
bądź obszernym sŁownikiem].
przyznaję, iz początkowo podobaŁo mi się
takie pisanie [za przykŁad podam starsze teksty
Siwczyka, Podgórnik] później jednak,
kiedy staŁo się swego rodzaju manierą
zaczęŁo mnie denerwować.

pozdrawiam Espena :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przykro mi, ale wygląda na to, że wyssałaś tę dziwną tezę o "debiutantach BL" z palca. Wystarczy pobieżnie prześledzić poezję Łukasza Jarosza, Szychowiak i Wojciechowskiego, żeby zauważyć jak różne prezentują style. Powtarzam - zajmijmy się doskonaleniem własnego warsztatu, a nie biadoleniem nad tym jak to potencjalni wydawcy nas nie doceniają i dyskryminują; to śmieszne.


I znowu ogólniki; proszę o konkrety - jakie wiersze, jakie formy są akceptowane, a jakie lekceważone, na czym polega "tendencyjność", o której tyle piszecie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Lata 90-te... Gdy świat był jak nierozpakowane pudełko czekoladek ;)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - miło żen uroczy - dziękuje -                                                               Pzdr. Witaj - staram się tak pisać by nie było pod górkę - czyli prostym słowem -             i jak widzę udaje mi się z czego się cieszę   - dziękuje za kolejne czytanie -                                                                                                                 Pzdr. Witaj - cieszę się - dzięki                                                        Pzdr. @Natuskaa - @Rafael Marius - @Berenika97 - @Wochen @huzarc - @violetta - serdecznie wam dziękuje -
    • Anna w dzieciństwie wróżyła z traw chwytała w dwa palce nasadę plewa ciągnęła sprawdzając dziewczynka czy chłopiec czasami wielichna rozchylała pochwę pozwalając języczkom liściowym łaskotać szorstka strukturę w trzonie gromadziła wodę wszystkie chwile które bały się być rozumiała z tymotka odrywała cieniutkie witki wkładała do ust te najbardziej soczyste z jeszcze białą końcówką słodkawy posmak dojrzewających pędów pozostał najdłużej duże krępy porastające nieużytki to tam odnalazła spokój najbardziej kochała krwawnik na wysokości drewnianej stajni porastał omszałe platy mdła woń pomieszana z gorzkim smakiem i ten delikatny szelest tysiąclist mówiła spójrz jak skiby łapczywie pochłaniają wodę nim kropla dosięgnie gleby trawy upomną się o nią jak to słońce podarte i rozrzucone na brzegu sadzawki u Milskich
    • gdy poczuje że już że tylko dwa kroki zapłacze a potem życiu podziękuje   za drogi kręte -  świerszcza tęcze za ból który wiele nauczył   drzwi niepewnego zamknięte - rodzinny dom - chwile łez szczerych i uśmiechów   gdy poczuje że już nie ucieknę  - dalej będę sobą - się  nie zlęknę
    • @hollow man Ja miałem naprawdę bogate i szalone życie przez kilka lat ale nigdy nie czułem że to moja droga. Teraz wiem, że wybrałem właściwie i czuję się dobrze sam ze sobą. To najlepsze co mogłem dla siebie zrobić. @hollow man Filmu nie znam bo niestety niewiele oglądam ich przez ostatnie lata.  Ale jak jest ścieżka Veddera to musi być warte obejrzenia a już posłuchania szczególnie.  Chociaż mi jest wyjątkowo bliżej do Nirvany i Alice in Chains niż do Pearl Jam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...