Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

drogami zalesionymi przez
nie mówię nic
obmywam stopy popękane mamy
nie mówię nic
żre kanapkę lekarz bez ducha
upadasz w emocjach nie
mówię prawie nic
oddajesz swoje ciężary i słyszę
w żarze nocnym po szynach pociąg
sunie bo taki bieg coraz cichszy
w trzech pustyniach

drzew zmęczonego wędrowcy

a kiedy talerze umyte to i tak
pusto bez krzątaniny codziennej mamie
w pogotowiu

tylu nas zagubionych trwa

teraz daj ciału odpocząć sercu napełnić się
tak mało bo młody sad jednak obdarzać
stąpając po(...)

szuka dnia ósmego buty dalej

Opublikowano

nie mówię nic

powiew zwieszanej
w środku cytrynowy
przylepił dno szklanki

/Judyt/

powroty jak opętanie

kłaniam smak

Opublikowano

Bóg mnie opętał...

trzeba poczynić egzorcyzmy
pytałem na parafii
o satanistów

kłaniam idiotyzm

Opublikowano

Uważam Judytko, że w wierszu tym w przeżyciach PL-a, zamknęłaś wiele przemyśleń
własnych i spraw widzianych (przeżytych, oglądanych). Nie dla każdego z nas, czytelników
jest on w pełni zrozumiały, ale przecież, tego nie wymaga się od poezji ,a ujęty w piękną formę poetycką na pewno - jest.
Zaciekawia aż chce się czytać, rozszyfrowywać znaczenia i treści, wynieść coś ważnego dla siebie.
Serdecznie, dzielę się ciepłem
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Serdecznie dziękuję za ciepło Babo Izbo
pella nie ma jest tylko zwykła Kasia
dzięki za obecność i dzielenie się,
pozdrawiam ciepłoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Teresko dziękuję serdecznie
za obecność i owe wskazówki,
które zapalają płomienie
tak chciałabym, pozdrawiam
ciepłoniaście:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...