Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzie pędzą myśli po północnej porze
Do Ciebie moja ostatnia nadziejo
Niosą je pieśni na rozległe morze
Gdzie wyją fale i gdzie wichry wieją
Goni muzyka do Ciebie ma Matko
Widzę Twe oczy i lica różane
Słysze szept serca-wiem dziś nie wyspane
Widzę Cię całą choć dotykam rzadko
Przyjdz w nocy do mnie i dotknij me skronie
Porwij i unieś nad mej Złotej błonie
Tam gdzie ba bagnach lilje dzikie stoją
Które dziecinne trwożne serce koją
Porwij i unieś nad Galońskie pola
Gdzie len błekitem maluje widoki
To moja prośba i ostatnia wola
Tam moje miejsce,choć świat jest szeroki
Porwij i unieś nad pola Nowiny
Gdzie dziad mój Boga o przeżycie prosił
Włóż dziś w mój pagon kwiat białej kaliny
Będe w Twej dłoni go do kresu nosił
Porwij i unieś nad wzgórza piaszczyste
Które wzkazują drogę Złotej rzece
Twe serce czułe,lśniące zawsze czyste
Dziś nie osądzaj lecz miej mnie w opiece
Porwij i unieś nad Galońskie knieje
Tam gdzie dziadowie wolność utracili
Choć byłem malcem-kręte dziecka dzieje
Tam już demony mą dusze zwabili
Porwij i unieś nad rozkwitłe łąki
Tam gdzie kaczeńce mają złotą szate
Tam gdzie dziś bazie rodzą srebrne pąki
Otwórz choć dzisiaj dla mnie swą komnate
Porwij i unieś do cmentarza progu
Tam gdzie spoczywa Sędzia- Dębem zwany
Ty matka żyjesz,dziękuje dziś Bogu
Na moim morzu kłębią się bałwany
Porwij i unieś nad Galońskie sioła
Tam gdzie góruje cerkiewna wieżyca
Dzisiaj ma dusza tylko Ciebie woła
Za oknem ciemno i hula śnieżyca
Porwij i unieś -włóż pod swoje skrzydła
Tam gdzie ptaszyna przed trwogą się kryje
Jedynie Twoje ze złota prawidła
Jedynie Matka dziecię łzami myje
Porwij i unieś wysoko wysoko
Tam gdzie żurawie trakty wytaczają
Moja kochana najświetsza opoko
Dziś me zrenice Twe rzęsy zraszają
Porwij i unieś do gwiazd i Jowisza
Tam gdzie tkwią drogi wolne od zamętu
Może tam zasnę,tam króluje cisza
Lub pójdę śladem zmarłego okrętu.

pątnik

Opublikowano

Wypływająca z serca modlitwa podmiotu lirycznego - życiowego pielgrzyma,
pełna wiary, ufności i zawierzenia Matce. Skojarzyło mi się:
"Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa...".
Właśnie dzieci wyrażają uczucia spontanicznie
i to widzę w wierszu.
Podoba mi się.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
    • @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka)  co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała.  I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę.   A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna.    A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.     
    • dobrze jest słyszeć dobrze jest rozumieć dobrze jest widzieć dobrze   nie zawsze o wszystkim pamiętać              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze ktoś musi odpaść. Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...