Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jedno słowo wypowiedziane...
Mi w oczy a jednak rozbite o ściane...
Jedno uczucie zapomniane...
Twe oczy dziecięco zapłakane...

Dwoje Ludzi po kres zakochani...
Lecz na swe smutki bez przerwy skazani...
Dwa serca zranione...
W swej miłości ciągle nie spełnione...

Opublikowano

Cały do przeróbki, albo do napisania od nowa.
niepotrzebne wielokropki - co one wnoszą?
do usunięcia: mi, twe, swe, swej - i bez nich będzie wiadomo o co i o czyje chodzi

do pracy rodacy!!!
pozdrawiam :)))

Opublikowano
jedno słowo wypowiedziane -> myślę, że wielokropek zdecydowanie można wyciąć /ta strzałka będzie się odnosiła do każdego kolejnego wersu/.

mi w oczy a jednak rozbite o ściane -> przede wszystkim literówka /powinien być wężyk w wyrazie 'ścianę' :P/. poza tym - jeżeli stosujesz wielokropki, to dlaczego zapominasz o innych znakach interpunkcyjnych, takich jak na przykład przecinek ?

jedno uczucie zapomniane
twe oczy dziecięco zapłakane
-> częstochowa to grzech. rymy w tekście nie świadczą o jego poziomie. postaraj się przeanalizować takie terminy, jak: średniówka, metrum, takt, rytmika, agogika czy harmonia, a także akcent. ponadto unikaj słów typu: twe, me, swe, twym, mym, swym, etc. - niepotrzebnie dodają one patosu.

dwoje Ludzi po kres zakochani -> do diabła, wytłumacz mi, dlaczego ni stąd ni zowąd 'Ludzi' piszesz z dużej litery ? poza tym fr.: 'po kres zakochani' wydaje się być bardzo banalnym, wytartym czy jakkolwiek by tego nie nazwać - to przeżytek, frazes dobry na esemesa.

lecz na swe smutki bez przerwy skazani
dwa serca zranione
w swej miłości ciągle nie spełnione
-> 'swe', 'smutki', 'serca', 'swej', 'miłości'; rymy, wielokropki /które, podobnie jak duże litery, wyciąłem na potrzeby napisania komentarza, bo mnie po prostu drażniły/ należy usunąć albo zmienić. banał, prostota.

mam nadzieję, że się nie pogniewasz, nie obrazisz, nie zniechęcisz i nie przestaniesz pisać. być może byłem zbyt surowy, ale lepiej dokładnie i na samym początku przygody z piórem i poezją wytknąć błędy, niż kłamać w żywe oczy. trzymaj się, powodzenia
i
pozdrawiam.
Opublikowano

popraw te wielokropki koniecznie. dalej, jak to już zostało powiedziane, wszystkie zaimki dzierżawcze. dalej, trzeba się zastanowić nad rymami, poczytać może Mickiewicza, skoro chcemy o rymowankach. przeanalizować wieszczowskie przerzutnie, rytm, rymy.

to tyle. moja rada: nie zrażać się na przyszłość niepochlebnymi komentarzami, dużo czytać i myśleć przy czytaniu o stylu i warsztacie, a treść przyjdzie potem :)

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @sam_i_swoi To świetny wiersz o paradoksach poszukiwania siebie. Podoba mi się, jak przedstawiasz konflikt między chęcią odnalezienia się a lękiem przed tym, co można odkryć.
    • @wierszykiTo bardzo intensywny i wielowarstwowy wiersz. Szczególnie porusza mnie ta część z influencerem i powtarzającym się pytaniem "co mogłeś zrobić?". To brzmi jak rozliczenie z własną biernością, może z poczuciem winy za to, że zamiast działać, tylko przyglądamy się temu cyfrowym spektaklom.  
    • @RomaPoszalałaś z neologizmami! :)  Napisałaś bardzo nastrojowy, obrazowy wiersz, który można zinterpretować - świadomego i dobrowolnego pogrążenia się w jesiennej melancholii. "Niebostratusowo" - fajny neologizm od nimbostratus (szare chmury deszczowe) czyli atmosfera ponura. No i dostosowujmy się do niej - rozpadajmy się " na atomy, na kapkapkowe bytki" - dekonstrukcja! :) "Wsiąkimińmy lato o bruk": To ciekawa metafora, bo zamiast tęsknić za latem, można by je symbolicznie "rozpuścić" w deszczu i pozwolić mu wsiąknąć w ulicę, tak jak deszczówka wsiąka w bruk. Przemalowałaś lato na szaro. "Melancholijnijmy się": Kolejny neologizm - to nie melancholia nas dopada, ale – to czynność, w którą się angażujemy. Super! "Whisky deszczem" - fajne, ciepłe, można pomyśleć, gdy za oknem pada. "Parosłowem w chłodny wiersz" - ulotne myśli, które tworzą wiersz. A potem już pozwolić emocjom odejść. Czyli pochwalasz melancholię, robisz z niej doświadczenie i przetwarzasz w poezję, która daje wewnętrzny spokój. Czy tak? W tekście pełno neologizmów i metafor - kreatywne podejście do przeżywania emocji. Lubię Twoje wiersze - są jak "logiczne zagadki - zabawy ze słowami"  :) Bardzo, bardzo mi się podoba. !!!! Pozdrawiam - y. :)))  
    • @Annna2 Przepiękny wiersz! Z melancholijną atmosferę i subtelną muzyką słów. Szczególnie poruszające jest to napięcie między tym, czego się nie da kontrolować ("nie wybiera się wiatrów", "na moje "nie" afekt nie zwraca uwagi") a delikatną obserwacją świata. Metafora "panny słomiane" i to pytanie na końcu o radio - czyje? - zostawiają czytelnika z pięknym niedosytem. Pozdrawiam.   ps.Bardziej "znam" ojca - malarza. Ale wiem, że Tomasz był również tłumaczem, np. "Monty Pythona".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...