Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

palce odbiegły
nieco,
dokazują, ile żyje
kształt,
w jego konturze nie pamiętam
pierwszego
odgłosu dłuta...
nosiłem wtedy
oczu strumienne rzeźby,
kontur zostaje,
pamięć cienia...
umrą godziny, ramion czekanie...

rzeźba zawoła sama.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zgrabnie wyrzeźbiony tekst. Miniatura pamięci. Gdy umrą godziny cień pozostanie. Wyraźny kontur wystarczy by wrócić do Domu.

Pozdrawiam ciepło

by wrócić do domu, wystarczy ramion czekanie, godziny wtedy nie umierają, to nie miniatura, monumentalna rzeźba...pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za komentarz i plusa, to co zawsze mnie czaruje, to interpretacja , każdy w czytanym tekscie wyciąga coś własnego, to naturalne i dlatego piękne...pozdrawiam
Opublikowano

Wiem, że to nie jest wiersz o "rzeźbie", tylko o tym co jest przed "rzeźbą", ale jednak za bardzo mgielne to wszystko.Przydałby się jakiś "kontur" wiersza,na którym można by się oprzeć,który by pozostał.Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi przeszłość determinuje teraz i przyszłość kropelkami rosy namalować deszcz- ładnie
    • @huzarc  tu są jakby dwie części wiersza- pierwsza osobista- odezwa do niej ale tu nie ma miłości, druga część to refleksja do świata- gorzka o podziale na lepszych gorszych podzielili nas- my i wy. siedzimy w okopach linia podziału dzieli nawet rodziny
    • @Berenika97 Zainspirowałaś mnie myślami o grzechu i popełniłem podobny czyn. A co tam! Pozdrawiam :))))
    • @huzarc Miałem dzisiaj ciekawą rozmowę z moją siostrzyczką na różne tematy, jednym z tematów był oczywiście czas nawiązując do mojego ostatniego wiersza lecz również temat tych ONI tak między tematami się pojawił, ale i szybko ulotnił z oczywistej przyczyny, gdyż jest to temat kontrowersyjno-spekulacyjny: Kim naprawdę są ONI, czy to ziemska elita, która kontroluje świat, a może to obcy przybysze, a być może Ci pierwsi są kontrolowani przez tych drugich. Jakby nie było, to tylko dociekanie poparte fragmentarycznymi faktami, coś co nie jest dane poznać większości.
    • @Natuskaa    Tak. I w gruncie rzeczy na tym polega rozwój, aby poszczególnym osobom magia zasymilowała się w umysłach. Zostanie tambylcem  w owej sferze jest tym, o co - ujmując sprawę potocznie - chodzi.      I to racja, że owa solniskowa biel komponuje się z kaktusami - lub one z ową bielą.     Odnośnie zaś do przedstawionego wejścia w czasoodstęp: wiem, czego doświadczyłem. I z pełną tegoż świadomością podzieliłem się tym doświadczeniem. Bywający częściej ode mnie na Salar de Uyuni potwierdzają, że jest to magiczna przestrzeń, zatem tam zjawiska o magicznym charakterze są na porządku dziennym.     Dzięki za wizytę, przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam Cię. ;))*
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...