Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

między lowellem a ginsbergiem suszą się żonkile*


Rekomendowane odpowiedzi

Anuk
a czy Ty kiedykolwiek czułaś? tzn wiersze me?:)) nie musisz go czuć, powtarzam sobie że ważna dla mnie tym razem jest techniczna strona a tej się, uf, nie czepiasz
dzięki:*

Michale

[quote]Najważniejsze odczytać kolor i to, co on z sobą niesie

to chyba kiedyś zawrę w jakimś wierszu:) dobrze powiedziane, ale... i tak nie wierzę, że to możliwe, po tym co inni tu przeszli, to chyba jednak (o dziwo) zbyt trudne:( gdyby nie to że to dedykowany wiersz, uznałabym to za osobistą porażkę, wszak to chyba pierwszy raz kiedy tak ciężko go czuć,ech
no aleś na tak, będę się tym kłamstwem pocieszać w razie czego:))

pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Póki co, chwycę się tego (trochę jak tonący brzytwy;), trzeba przecież od czegoś zacząć,
choć doprawdy nie mam pojęcia jak sobie poradzić z tym tekstem, Jego. Dostrzegam
elementy dyskusji, korespondencji. Mam tylko nadzieję, że wiersz nie dyskawlifikuje
"z automatu" tych wszystkich, którzy nie czytali Lowella... ;)

Ze strony warsztatowej mogę pisnąć nieśmiało (bo na wierszu białym, zwłaszcza pisanym
na takim poziomie słabo się rozeznaję), że ostatnia część dość zaskakująco i moim zdaniem
chyba jednak niepotrzebnie stosuje rymy. Z drugiej strony to właśnie ostatnia strofa podoba
mi się najbardziej, jest dosyć przejrzysta treściowo. Uwagę zwraca też ten myk z gwiazdką
- zdaje się, że nie widziałem jeszcze takiego pomysłu:)

Pozdrawiam serdecznie Martyno:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Póki co, chwycę się tego (trochę jak tonący brzytwy;), trzeba przecież od czegoś zacząć,
choć doprawdy nie mam pojęcia jak sobie poradzić z tym tekstem, Jego. Dostrzegam
elementy dyskusji, korespondencji. Mam tylko nadzieję, że wiersz nie dyskawlifikuje
"z automatu" tych wszystkich, którzy nie czytali Lowella... ;)

Ze strony warsztatowej mogę pisnąć nieśmiało (bo na wierszu białym, zwłaszcza pisanym
na takim poziomie słabo się rozeznaję), że ostatnia część dość zaskakująco i moim zdaniem
chyba jednak niepotrzebnie stosuje rymy. Z drugiej strony to właśnie ostatnia strofa podoba
mi się najbardziej, jest dosyć przejrzysta treściowo. Uwagę zwraca też ten myk z gwiazdką
- zdaje się, że nie widziałem jeszcze takiego pomysłu:)

Pozdrawiam serdecznie Martyno:)

ech ech:) myślalam ze nikt nie zauważy rymów,a Ty mnie tak sprzedałes:P:P
nie trzeba czytać Lowella, ale trzeba się mocno wgryźć bo bardzo naładowałam go emocjami, a to utrudnia odbiór na ogół, niestety. A może stety:)
bardzo dziękuję za odwiedzinki i za zauważenie gwiazdki:)
również pozdrawiam, Bartoszu:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...