Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wcale cię nie kocham Pralinko
jedynie snuję dla ciebie ten wiersz
jak jedwabnik znaleziony w szafce
między konserwami a butelkami po mleku

a mogliśmy być parą spodni
które mój sąsiad zakłada w niedzielne popołudnie
biorąc za żonę swój starokawalerski płaszcz i parasol
by później zasiąść przed telewizorem drapiąc się po jajach

teraz nasze marzenia koczują w zapłakanych kątach
nasi przyjaciele grają w ping ponga schowani
za niewidzialną bramą łapiąc kolejne hausty szczęścia
nasze rozmowy spoczywają szczelnie zamknięte w słoikach

po dżemie i kawie bowiem stało się co się stać musiało
ogromne wieże wypełnione ogniem skurczyły się
do rozmiarów pieniążka który trzymam w portfelu
aby zadośćuczynić temu czego nie ma i nigdy nie będzie

gnąc w ręku ten papierek myślę o tobie
stale i zachłannie patrząc na przepływające
po Wiśle statki odmierzając czas który mi pozostał
na dotarcie do domu gdy zasiądę przed telewizorem

przed książką przed kartką i wreszcie po całym dniu
pełnym ciebie i ogołoconym z ciebie
tak jak mnie uczył mój przyjaciel pancur Mosze
podrapię się po jajach najczulej jak umiem.

Opublikowano

Zró z tego dwie zwrotki:)
rozwleczone do nieprzytomności, chyba lepiej "jajach" niż jajcach, które mimo klamrowanego zaistnienia w tekście - mają tu znaczenie marginalne dla sprawy, a jak znam życie - będą zauważone w większości komentarzy, co spowoduje odejście od tekstu, w którym jest wiele ważnych rzeczy. Tylko stanowczo dieta cud potrzebna, bo tak, to z lekka przynudzawka.
:)

pozdrawiam - mirka

Opublikowano

No Wie Pan, drapanie się po jajach to trochę nie tak. Jest to zwrot wulgaryzmu podwórkowego. Proponuję zaprzyjaźnić się z Brzechwą. Troche ogłady... Dolączam się do krytyki poprzedników.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chyba poprzadniczki wladziu
drapanie sie po jajach podoba sie a mnie sie nie podoba
cos wladziu mowiles o wlasnym patrzeniu
szybko wladziu zapomniales

a dotyk niech sobie daruje te marne figle nie zycze sobie
Opublikowano

Bufonik - Naucz się czytać po polsku to może zrozumiesz co napisałem. Mi się ten wierzsz również nie podoba. Jest wulgarny. Nie powinno się używać takich słów w kawiarence "poezja".

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a rzeczywiscie, przepraszam, już tak mnie tutaj wszyscy atakuja, że nie odrozniam dobra od zla. ale widzi pan, pan napisze, ze wiersz kiepski a jakis dotyk będzie dawal srodki na przeczyszczenie, bo jest pewnie kolezanka autora i mimo, ze wiersz to dno, to i tak jest super. takie tutaj zwyczaje panuja.
Opublikowano

Panie bufon - daj Pan jakiś wiersz, chętnię docenię
Poza tym, nie napisałam że wiersz jest super. Gdyby Autor był moim kolegą, komentarz byłby ostrzejszy. Kto, jak nie dobry znajomy - powinien pisać ostro? Znajomym bardziej zależy, żeby tekst był dobry.

A Pan lata jak odrzutowiec po tekstach i sadzi komentarze poniżej poziomu morza. Fee.

jakiś dotyk

Opublikowano

Taki wulgaryzm w kawiarence "Poezja polska" nie powinień istnieć. Zwróćmy uwagę , że mogą to czytać nie tylko tacy KRYTYCY jak Pan ale również dzieci ze szkoły podstawowej. I co wyniosą? wulgaryzm podwórkowy. Każdy wiersz jest uczuciem przekazanym w odpowiedniej formie, a jeżeli o takie "Uczucia " chodzi, to proszę sobie wydrókować i po poduszzzkę. może coś się w nocy stanie.

Opublikowano

Dotyk - nie latam, po prostu atakuje kazdy slaby wiersz - jakbym latal to bym pod kazdym wpisywal glupoty a nie wpisuje. znajomy ktory tutaj drukuje i mi forum polecil mowil ze w z to normalne. nie mial racji - ocenilem tutaj kilka najslabszych tekstow i od razu awantura. a ja pomimo tego, ze nie naciskam nszych znakow (juz z nerwow) - na tym sie znam.

Wladzio - tutaj masz racje - kloace ja tez mowie - nie, nawet powiedzialem to pod k. cecherzem., gdzie jest jeszcze gorsza kloaka niz tutaj. i dzieci czytac to moga.

Opublikowano

Mają Panowie całkowitą rację. Te słowa, których nie godzi się przytaczać: aż dziw bierze, że to napisałem. Nie potafię wyrazić jak mi jest teraz wstyd i głupio. Panie smerfie, chylę czoła przed Pańskim ostrym jak szpicruta intelektem analityka. Liczę na dalsze równie inteligentne i konstruktywne komentarze pod moimi wierszami. Zazdroszczę Panu tego warsztatu. Swoją drogą, niech mi Pan powie: jak Pan to robi? Panie Władziu, chylę czoła przed Pana manierami. W kawiarence z napisem poezja takich słów nie godzi się używać z całą pewnością. Już wyraziłem zresztą moją skruchę. I te dzieci. Szkoda gadać. No nie pomyślałem o dzieciach. Nic nie usprawiedliwia mojego braku odpowiedzialności. Panie Władziu, pozwolę sobie jednak na małą uwagę skruszonego grafomana: "drukować" się pisze przez "u" a nie przez "ó", jak to Pan to pewnie przez pomyłkę napisał. Panowie dziękuję Wam. Jestem Wam szczerze zobowiązany. Może dzięki Waszym uwagom czegoś się w końcu nauczę. A trzeba przyznać, w porównaniu z Wami mało umiem. Ba, w porównaniu Wami ja nie umiem nic. Dzięki Wam chyba sięgnę wreszcie po rozum do głowy. Jestem pod wrażeniem i jeszcze raz szczerze dziękuję.
Pani Mirosławo, dziękuję za poczytanie i uwagi. Pozdrawiam.
Michał

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Słońce zachodziło nad Itaką Posiwiała broda Odyseusza skrywała Usta wykrzywione w grymasie samozadowolenia Wspomnienie Penelopy odmierzało mu odległość do celu A im bardziej zapominał uśmiech Tej przecież najpiękniejszej ze wszystkich dam Achai Tym bardziej wydawało mu się, że błądzi w poszukiwaniu domu Pierwsze gwiazdy spoglądały na niego z nieba Jako doświadczony marynarz znał przecież ich układ Wskazywały na to, że to naprawdę jego dom Bogowie się zlitowali Penelopa jednak przymierzała już nową suknię ślubną Przeszło dziesięć lat od wojny minęło Porzucono nadzieję na jego powrót Królewskie sztandary powiewające na okręcie Odysa Zatraciły swój stary majestat Zamiast tego: podarte przez harpie zwisały luźno na maszcie Bo noc była dość skąpa w wiatr Statek kołysał się powoli na wodzie Ale nieuchronnie zbliżał się do portu Wrzawa powstała wskutek nowego przybysza Rozbudziła królową pogrążoną w śnie Obawiała się jutra, więc wolała spać Obudziło ją jedynie wspomnienie męża Który wracał do domu późnymi godzinami Z narad wojennych i wypraw, które Zawsze stały pomiędzy nimi Jednak dziś, wyskoczyła boso z łóżka By spojrzeć, ostatni raz, przez okno I przekonać się raz jeszcze, że to nie on Najmężniejszy z mężów Itaki Umarł błądząc na krótkim odcinku między Troją, a domem Brodaty Odys w podartych szatach przybił wtedy do portu Uśmiechnął się, lecz jedynie na chwilę Bo mina mu zrzedła, kiedy nikt go nie poznał Wezwał imienia Penelopy Jednak uznano go za szaleńca Głos mu się zmienił  Włosy mu urosły Broda zakryła mu ładną twarz Stare ciuchy, które wyszły z mody przed dziesięciu laty Zdradzały, że nie przybył z tej epoki I sugerowały, że z bogami ten nie ma nic do czynienia Nawet sprawiedliwy trybunał żony go nie poznał Musiał udowodnić kim jest Odys - Przed strażnikami portu Przed Penelopą Przypomnieć sobie Co to znaczy być królem Wyplutym przez morze.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie mówi się wcale

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , choinkowe pozdrowienia
    • -Mistrzu, co mam czynić, bo mam wilczy apetyt, ciągle jem i nie umiem z tym walczyć niestety. - Moim zdaniem nie ma na to lepszej metody, zanim do stołu siądziesz, wypij kwartę* wody. Ona brzuch ci wypełni i mniej wpuści jadła, jak będziesz w tym niezłomny, pozbędziesz się sadła.     Kwarta = 0.94 litra
    • jesteśmy na smyczy  nawet tego nie widzisz  nie obraża to  płynięcie nurtem jak ścieki  jest na topie    cytujesz tv wodzów  jak mantrę   zgubiłeś siebie dawno   a świat świat się przygląda czeka może go zauważysz  oby nie za późno    12.2025 andrew  tak kiedyś popłynął nurtem wodzów naród niemiecki,rosyjski… Nie Hitler, Stalin mordowali ,  a ich wyznawcy .  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...