Marcin Gałkowski Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 wchodzę i już środek mnogość dialektów jazz na klawesynie ale nie w chicago tylko mieście dymu i blachy gdzie zawsze wadzi jakiś zaimek gdzie są jeszcze tkanki w stanie nienaruszonym a kałuże reagują tylko na podczerwień o czwartej mają przyjść wszyscy moi bohaterowie z tej to okazji położyłem na stół nową ceratę i umyłem naczynia ale będziesz zmuszona wyjść to ma odbyć się w ciszy tak żółtej jak trzeci peron bo my musimy bo my nie chcemy nasze twarze ciężkie purpurowe obradować trzy dni i trzy noce w kuchni kartotece wątków przedawnionych ze słoikiem śledzi chlebem nożem i żyletką przecież nie można tak wciąż o tym samym (5 IV 2008)
Espena_Sway Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 nie widzę zbędnych sŁów. czyta się pŁynnie, jak dla mnie sehr gut, bez czepialstwa ;P. pozdrawiam Karolcia :*
Marcin Gałkowski Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wow, cieszę się:D ;*
Marcin Gałkowski Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki=) pozdrawiam
zak stanisława Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 obradować trzy dni i trzy noce w kuchni kartotece wątków przedawnionych ze słoikiem śledzi chlebem nożem i żyletką przecież nie można tak wciąż o tym samym nie można, wszystko, aby nie to samo;) siepodoba! :):)
M._Krzywak Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Pan posiada swój własny, precyzyjny styl. Nie mam czasu wnikać (a szkoda), w każdym razie już ostatnie pańskie wiersze zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. A potrzeba nam świeżej, fachowej krwii. Na tak. Pozdrawiam.
BERGAMOTKA Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Rozumiem że twoi bohaterowie to poeci przeklęci polskiej poezji.To będą długie rozmowy i mocno w dół,i świat zewnętrzny w zasadzie do niczego nie będzie wam potrzebny...I to jest chyba jedyny zarzut.Ten mit jest już trochę zwietrzały ale próbuj.
Marcin Gałkowski Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to dobrze=). dzięuję za okiem rzucenie, pozdrawiam.
Marcin Gałkowski Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to miło=) pozdrowienia=)
Marcin Gałkowski Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo pięknie dziękuję, postaram się w przyszłości nie zawieść. pozdrawiam
Marcin Gałkowski Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. osobiście miałem raczej na myśli postraci, które PeeL sam powołał uprzednio do życia, choćby w innych wierszach. a że mają często wiele wspólnego z przeklętymi to już inna sprawa=). co oczywiście nie znaczy, że tylko w ten sposób można to rozumieć:). pozdrawiam
Coolt Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Rzeczywiście styl konsekwentny, przemyślany. Szkoda tylko, że mi nie odpowiada :) Mam trochę inne oczekiwania co do poezji: więcej tropów, więcej liryczności, klasycznego piękna. Tutaj mamy długie zdania, które choć podzielone na wersy, moim zdaniem bardziej są prozatorskie niż poetyckie.o czwartej mają przyjść wszyscy moi bohaterowie z tej to okazji położyłem na stół nową ceratę i umyłem naczynia Myślałem że będzie tu kontrast słownictwa naukowego (tauryna - zw. chem uważany za aminokwas, którego funkcją biochemiczną tauryny jest sprzęganie kwasów żółciowych przed wydaleniem ich z wątroby - tak mi wujek Google powiedział :) z lirycznym. Zwroty potoczne będą zestawione z tymi oryginalnymi. Tego mi tutaj zabrakło. Pozdrawiam ciepło Coolt
Marcin Gałkowski Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. szkoda=). tauryna to obok kofeiny główny skłaqdnik energy drinków wszelakich, stąd tak a nie inaczej=). cóż, we współczesnej literaturze wyraźny podział na prozę i poezję coraz częściej traci sens. tropów tu jest dużo wbrew pozorom, a lirycznośc może być bardzo różna;). tylko co to konkretnie jest słownictwo 'liryczne'?:). pozdrawiam
Baba_Izba Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 dla mnie wiersz ma fajną melodię i rytm, nie przeszkadza mi długość poszczególnych wersów. Ma też swoją atmosferę, "leży" mi! Pozdrawiam - baba
Marcin Gałkowski Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a ja dziękuję za komentarz i pozdrawiam również:)
Dotyk Opublikowano 12 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2008 mnogość dialektów - uprościj to, oraz to: "o czwartej mają przyjść wszyscy moi bohaterowie z tej to okazji" to wg mnie sio: "to ma odbyć się w ciszy tak żółtej jak trzeci peron" poza tym - świetnie :) mirka
Marcin Gałkowski Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję ślicznie za uwagi tudzież sugestie, przemyślę raz jeszcze z czasem:) pozdrawiam również
Władziu Opublikowano 14 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2008 Nareszcie coś bez "polskiej - francuszczyzny". Przyjemne. dziekuję za nastrój.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się