Greeley Skądinąd Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Kmicicowi, kiedy bronił Jasnej Góry pośród mnichów wciąż doskwierał zew natury. W końcu zadarł jakieś kiecki... - "Przebóg! Toż to ksiądz Kordecki!" - "Mój Babinicz, znajdź waść lepiej kawał rury."
gżegżółka Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Jakoż po każdym strzale kolumbryna bryka Więc trza było jej rurę mozolnie przetykać Okrutny był los Szweda Spadł Babinicz jak z nieba Nie było lepszego od niego hydraulika
gżegżółka Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Gdy Kmicic zrozumiał Oleńki słowa Jąkać się zaczął i bolała go głowa Lecz pot starł z czoła I raźno zawołał: Aż dwie rurki powiadasz? Toż to dziw nad dziwy! Więc żeniąc się z tobą będę naprawdę szczęśliwy.
gżegżółka Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2008 Dał się zwieść Kmicic słowom Oli Że po ślubie z nią poswawoli Bo czym jest pokusa W obliczu "globusa" Oleńkę głowa cały czas boli
gżegżółka Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2008 Niestety. Właśnie nadchodził przednówek Więc nie było ich stać na kupno żarówek Lecz mogą uprzątnąć klepisko I wielkie rozpalić ognisko
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się