Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja uważam, że powinni być moderatorzy którzy mogli by przenosic do Z. tzn żeby wszyscy publikowali w P, a kilka osób miałoby możliwość przenoszenia do Z. albo,żeby można było głosować,w sensie każdy żeby mógl. i tak np 5 głosów- i wiersz trawia do Z.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szkoda zdrowia - bo wtedy liczyłby się gust moderatora, który nie zawsze się zna (jak najlepsi krytycy zresztą) i promowałby np. swoje dziewczęta (albo chłopców). Ja miałem pomysł, żeby automatycznie dawać tam osoby powyżej jakiegoś stanu utworów, ale też było na nie, bo na pewno jakiś Świetlicki zechce się tutaj zalogować i będzie wstyd, że jako debiutant. I po trzecie - większość grafomanów wyznaje zasadę - ja i tak najlepiej piszę, dlatego wbijają się do Z, a potem płaczą, że mają niekonstruktywne "kupy" jako komentarze. Wreszcie - tomik też nie jest najlepszą oceną - bo teraz wydają byle chałę jako wiersz, a jak już wydać chały nie chcą, to autor sam sobie tą chałę wydaję, a jeszcze płaci krytykowi za dobrą recenzje (vide nauczyciele, którzy piszą matury swoim uczniom).
Tutaj jesteśmy w kropce - a wystarczy tą dziwną nazwę "poezja współczesna" (bo w debiutach co jest? Kalambury? na jakąś inną nazwę - np. "dział ostrzejszej krytyki dla tych, którzy uważają, że dobrze władają piórem". I "zakupieni" autorzy będą wtedy dopiero usuwani z działu do np. "wierszy gotowych" (bo w Debiutach jest nieraz wyższy poziom niż w Z. I wtedy Jacek Sojan będzie spokojniejszy, że w Jego towarzystwie nie ma grafomanów typu Lilianna czy insza Marianna :))))
Opublikowano

rzeczywiście, działają na P dobrzy, wprawieni poeci, a w Z grafomania się szerzy. można zaproponować, tylko komu? trzeba jakoś to zorganizować, a jak wiadomo, każdy podział ma swoje złe strony. tylko że sytuacja jest coraz gorsza, w na P nie każdy może zostać solidnie oceniony. dlatego ja jestem za pomysłem Pancolka, choć może okazać się niewykonalny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale o co się tu w ogóle rozchodzi? Dziwne, przecież każdy może publikować w Z, nie ma żadnych zakazów, więc ci, co czują się na siłach niech publikują, a nie czekają na zaproszenia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale o co się tu w ogóle rozchodzi? Dziwne, przecież każdy może publikować w Z, nie ma żadnych zakazów, więc ci, co czują się na siłach niech publikują, a nie czekają na zaproszenia.

;D nie szczypałbym się, ale Ewie (fantom) napisałem, że przeniosę się, jak poczuję w sobie poetę zaawansowanego ;) Wyjdę na niepokornego laika!
Rachel, chodzi o tłoczek na P, który trzeba trochę zneutralizować. Ja na Zet będę wstawiał, jeśli napiszę coś z sensem i proszę, żeby doświadczeni orgowicze też tak robili (Pan Michał Krzywak, Rafał Leniar, Gaspar, Espena, Dzie wuszka, Bonnie M, Pansy, Mr Suicide, Jego Alter Ego itd.).
Akcja: odetkać P! ;D



Wtedy to już w ogóle bedziemy zlatywac na 2 stronę po jednym dniu ;)
Opublikowano

Pancolek - może i masz rację, ale ja osobiście lepiej czuje się w D. Tyle się nakrzyczałem, że to dział dla wybitnych, że teraz aż wstyd się tam wklejać. A z drugiej strony - może i mało w tej Z jest teraz osób, ale za to wiersze tam teraz są smaczne. Czyli - jest dobrze.
Kiedyś chyba codziennie można było wklejać tekst, to ze strony zjeżdżało się po 3 godzinach i jakoś się żyło, teraz też przeżyjemy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo mądrze napisane. Albo po prostu przyjmijmy, że jak poczujemy przypływ superweny i machniemy naprawdę porządny wiersz, to się wrzuci na Z, żebyśmy nie wpadli w samozachwyt pod wpływem dobrych opinii na P ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo mądrze napisane. Albo po prostu przyjmijmy, że jak poczujemy przypływ superweny i machniemy naprawdę porządny wiersz, to się wrzuci na Z, żebyśmy nie wpadli w samozachwyt pod wpływem dobrych opinii na P ;))

Otóż to. Wróciłem co prawda ledwie kilka dni temu, ale wydaje mi się, że wszystko
działa sprawnie wg zasad ustalonych już jakiś czas temu. Podsumowując: rewolucja
zbędna, ewolucja naszego pisania - zawsze potrzebna:) Może i ja kiedyś ruszę
z miejsca to się poważę na Z.

Pozdrawiam wsiech serdecznie :)
Opublikowano

mam wrażenie, że pomieszały się dwa problemy. jeden to poziom wierszy na Z i P. na obu są te bardzo i te nie za bardzo. i to się nie zmieni. drugi to szybkość spadania z pierwszej strony. ten problem mogłoby rozwiązać sortowanie listy utworów nie wg daty wstawienia, ale wg daty ostatniego komentarza. w ten sposób wiersze powodujące największy oddźwięk spadałyby wolniej, ponieważ po każdym komentarzu wracałyby na górę listy. czasami wiersze dobre, czasem kontrowersyjne, innym razem najbardziej krytykowane. nie wiem tylko czy są tu takie możliwości techniczne. nie znam się na tym.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja też się zadomowiłam, z tym że nie pretenduję dalej ;)
może dobrym wyjściem byłoby wydłużenie pierwszej strony? - tak o 1/3 ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk one takie są- zmuszają do myślenia. dzięki
    • ... różne pustynie. Różne zarówno w znaczeniu precyzyjnego położenia geograficznego. Różne w znaczeniu administracyjnej przynależności do danego państwa względnie państw. Wreszcie w sensie takim, że tylko część z nich jest piaszczysta. Przykładowo, Egipt przedzielony Nilem składa się praktycznie z dwóch pustyń - Arabskiej i Egipskiej właśnie.     Jednak na naszej - załóżmy, że można tak Ją określić - Ziemi istnieją dwie pustynie solne. Jedną jest słynne Salt Lake, leżące w Stanach Zjednoczonych, drugą, większą - Salar de Uyuni. Mające długość stu czterdziestu kilometrów i powierzchnię dwunastu i pół tysiąca tych ostatnich - kwadratowych, rzecz jasna.  Spod miejscami cienkiej warstwy soli wydostaje się woda, widoczna w postaci kałuż bądź możliwa do dotknięcia, znajdując się w przerwach solnej powierzchni. Przestrzeń ta przed długim czasem - naukowe dane są tu aważne - stanowiła część oceanu. Po wypiętrzeniu się Andów i odparowaniu wody została drugą z wymienionych solną pustynią, w odróżnieniu od pierwszej - z wyspą Incahuasi. Jednak łowo "wyspa" stanowi potoczne określenie, bowiem jest to po prostu dawna podmorska - dziś nadsolna - wyższa, skalista część dna. Obecnie w dużej mierze porośnięta kaktusami.     Opowiadam Wam o niej, drodzy WspółForumowicze, głównie z chęci podzielenia się pewnym osobistym doświadczeniem. Zdaję sobie sprawę, że z racji owej osobistości odbiór może być różny. Ale przecież nikt z Was zaprzeczy, że świat, w którym żyjemy - i którego część stanowimy - jest odmienny od przedstawianego nam obrazu.     Magia. To pojęcie doskonale Wam znane kojarzy się rozmaicie, w tym z legendami i bajkami oraz z serią filmów o Harry'm Potter'ze, jego przyjaciołach i o Hogwarcie. Ale też - po prostu - z energetycznym oddziaływaniem. Mówimy także o magicznych miejscach, prawda? Otóż oprócz wymienionych w poprzednim opowiadanianiu Machu Picchu i Saqsaywaman Solnisko de Uyuni jest - od dzisiaj również w moim przekonaniu - jednym z takowych. Komu z Was bowiem zdarzyło się, dwukrotnie  spojrzawszy na zegarek w conajmniej dziesięciominutowym odstępie czasu i zobaczyć tę samą godzinę? W dodatku tak zwaną anielską: osiemnastą osiemnaście?     Byłoby dobrze - i komfortowo, a może tylko wygodnie i prosto? - aby wszystkie podobne sytuacje dało się wytłumaczyć przywidzeniem lub samosugestią. Prawda?     I czy nie jest nią również, że skoro wszystko jest energią,  tym samym wszystko jest magią?       Hotel Pedresal, okolice Salar de Uyuni, 27 Września 2025 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Na to wygląda, że nie zrozumieliśmy się. Ale przedstawiłaś, o co Ci chodziło, teraz więc wszystko jest wiadomym.     Nie. Nie  miałabyś dopowiadać tekstu - jest on pełnym. Wraz z przestrzenią, oczywiście.     Dzięki Ci za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy. *((;
    • O co; pazur, gruz, a po co?  
    • Ale anioł: zło, Ina, Ela.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...