Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja uważam, że powinni być moderatorzy którzy mogli by przenosic do Z. tzn żeby wszyscy publikowali w P, a kilka osób miałoby możliwość przenoszenia do Z. albo,żeby można było głosować,w sensie każdy żeby mógl. i tak np 5 głosów- i wiersz trawia do Z.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szkoda zdrowia - bo wtedy liczyłby się gust moderatora, który nie zawsze się zna (jak najlepsi krytycy zresztą) i promowałby np. swoje dziewczęta (albo chłopców). Ja miałem pomysł, żeby automatycznie dawać tam osoby powyżej jakiegoś stanu utworów, ale też było na nie, bo na pewno jakiś Świetlicki zechce się tutaj zalogować i będzie wstyd, że jako debiutant. I po trzecie - większość grafomanów wyznaje zasadę - ja i tak najlepiej piszę, dlatego wbijają się do Z, a potem płaczą, że mają niekonstruktywne "kupy" jako komentarze. Wreszcie - tomik też nie jest najlepszą oceną - bo teraz wydają byle chałę jako wiersz, a jak już wydać chały nie chcą, to autor sam sobie tą chałę wydaję, a jeszcze płaci krytykowi za dobrą recenzje (vide nauczyciele, którzy piszą matury swoim uczniom).
Tutaj jesteśmy w kropce - a wystarczy tą dziwną nazwę "poezja współczesna" (bo w debiutach co jest? Kalambury? na jakąś inną nazwę - np. "dział ostrzejszej krytyki dla tych, którzy uważają, że dobrze władają piórem". I "zakupieni" autorzy będą wtedy dopiero usuwani z działu do np. "wierszy gotowych" (bo w Debiutach jest nieraz wyższy poziom niż w Z. I wtedy Jacek Sojan będzie spokojniejszy, że w Jego towarzystwie nie ma grafomanów typu Lilianna czy insza Marianna :))))
Opublikowano

rzeczywiście, działają na P dobrzy, wprawieni poeci, a w Z grafomania się szerzy. można zaproponować, tylko komu? trzeba jakoś to zorganizować, a jak wiadomo, każdy podział ma swoje złe strony. tylko że sytuacja jest coraz gorsza, w na P nie każdy może zostać solidnie oceniony. dlatego ja jestem za pomysłem Pancolka, choć może okazać się niewykonalny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale o co się tu w ogóle rozchodzi? Dziwne, przecież każdy może publikować w Z, nie ma żadnych zakazów, więc ci, co czują się na siłach niech publikują, a nie czekają na zaproszenia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale o co się tu w ogóle rozchodzi? Dziwne, przecież każdy może publikować w Z, nie ma żadnych zakazów, więc ci, co czują się na siłach niech publikują, a nie czekają na zaproszenia.

;D nie szczypałbym się, ale Ewie (fantom) napisałem, że przeniosę się, jak poczuję w sobie poetę zaawansowanego ;) Wyjdę na niepokornego laika!
Rachel, chodzi o tłoczek na P, który trzeba trochę zneutralizować. Ja na Zet będę wstawiał, jeśli napiszę coś z sensem i proszę, żeby doświadczeni orgowicze też tak robili (Pan Michał Krzywak, Rafał Leniar, Gaspar, Espena, Dzie wuszka, Bonnie M, Pansy, Mr Suicide, Jego Alter Ego itd.).
Akcja: odetkać P! ;D



Wtedy to już w ogóle bedziemy zlatywac na 2 stronę po jednym dniu ;)
Opublikowano

Pancolek - może i masz rację, ale ja osobiście lepiej czuje się w D. Tyle się nakrzyczałem, że to dział dla wybitnych, że teraz aż wstyd się tam wklejać. A z drugiej strony - może i mało w tej Z jest teraz osób, ale za to wiersze tam teraz są smaczne. Czyli - jest dobrze.
Kiedyś chyba codziennie można było wklejać tekst, to ze strony zjeżdżało się po 3 godzinach i jakoś się żyło, teraz też przeżyjemy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo mądrze napisane. Albo po prostu przyjmijmy, że jak poczujemy przypływ superweny i machniemy naprawdę porządny wiersz, to się wrzuci na Z, żebyśmy nie wpadli w samozachwyt pod wpływem dobrych opinii na P ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo mądrze napisane. Albo po prostu przyjmijmy, że jak poczujemy przypływ superweny i machniemy naprawdę porządny wiersz, to się wrzuci na Z, żebyśmy nie wpadli w samozachwyt pod wpływem dobrych opinii na P ;))

Otóż to. Wróciłem co prawda ledwie kilka dni temu, ale wydaje mi się, że wszystko
działa sprawnie wg zasad ustalonych już jakiś czas temu. Podsumowując: rewolucja
zbędna, ewolucja naszego pisania - zawsze potrzebna:) Może i ja kiedyś ruszę
z miejsca to się poważę na Z.

Pozdrawiam wsiech serdecznie :)
Opublikowano

mam wrażenie, że pomieszały się dwa problemy. jeden to poziom wierszy na Z i P. na obu są te bardzo i te nie za bardzo. i to się nie zmieni. drugi to szybkość spadania z pierwszej strony. ten problem mogłoby rozwiązać sortowanie listy utworów nie wg daty wstawienia, ale wg daty ostatniego komentarza. w ten sposób wiersze powodujące największy oddźwięk spadałyby wolniej, ponieważ po każdym komentarzu wracałyby na górę listy. czasami wiersze dobre, czasem kontrowersyjne, innym razem najbardziej krytykowane. nie wiem tylko czy są tu takie możliwości techniczne. nie znam się na tym.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja też się zadomowiłam, z tym że nie pretenduję dalej ;)
może dobrym wyjściem byłoby wydłużenie pierwszej strony? - tak o 1/3 ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...