Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

homilia


Rekomendowane odpowiedzi

zgromadzeni wokół słowa
stojący za słowem
klęczący słowami
wysłowieni i zagubieni w słowach

Norwid napisał
Sebyła powiedział
wyraziła Obertyńska

czekamy na światło
na dotknięcie

między Kaną a Golgotą
spotkaliśmy się

rozchodząc
dotknięcie schowajmy za siódmą skórą
weźmy ze sobą światło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajebisty ostatni trójwers, świetny drugi trojwers. Najmniej podoba mi się pierwsza cząstka i jakkolwiek ma sens jak najbardziej, to jednak bym poszukała urozmaicenia "słowowego", choćby ze względu na rangę, jaką powinna mieć część "wstępna"

ja Cię pazdrawlaju:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałem raz i coś mi nie grało, nie trafiło do mnie. przeczytałem po raz drugi i trzeci i już wiem co: pierwsza strofa IMO psuje na tyle, że za pierwszym podejściem nie zauważyłem nawet, że reszta jest bardzo ciekawa.
i jeszcze jedno (dwa, no dobra;): nie lepiej po prostu |spotkaliśmy się między Kaną a Golgotą|?
sensu inwersji w ostatniej strofce też nie jestem w stanie odnaleźć.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiaballou.;
interpretacja należy do czytelnika;
a ta zaskoczyła autora; poszerzony kontekst zawsze cieszy;
dzięki! :) J.S

Bartosz Wojciechowski.;
i moja tu przyjemność;
dzięki! J.S

Marcin Gałkowski;
przymierzę się do sugestii; być może masz rację;
pozdrawiam!
J.S

Dotyk.;
qrcze! wygląda na to, że jakoś się kontrastuje strofka ze strofką, bo każdemu inna cząstka nie gra, a inna daje satysfakcję; no to jestem w kropce, a nawet w trzykropce...
dzięki za wizytę i uwagi;
:) J.S

fantom.;
a ja nie sprzedaję, tylko rozdaję;
znajdź pod skórą przebaczenie, bo pielęgnacja urazów to dopiero zamknięcie! J.S

Pan poeta 2.;
odsyłam z tą uwagą do odpowiedzi fantomowi;
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie bardzo rozumiem, ja mam szukać przebaczenia pod skórą? Homilia homilią, ale czy nie na wyrost ta cudowna nauka? zagalopowałeś się chyba.

być może ja, być może ty;

kwestionowany przez ciebie wers jest własnie metaforą przebaczenia, niczym więcej;
miałem napisać: przebaczajcie?
napisałem: "dotknięcie schowajmy za siódmą skórą"
nawet jeśli to pieszczota - to owszem, budujmy na niej nie mówiąc o niej, z przyzwoitości; bo to intymna sprawa każdego; czy musisz tak dosłownie czytać? co Cię do tego zmusza?
J.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie bardzo rozumiem, ja mam szukać przebaczenia pod skórą? Homilia homilią, ale czy nie na wyrost ta cudowna nauka? zagalopowałeś się chyba.

być może ja, być może ty;

kwestionowany przez ciebie wers jest własnie metaforą przebaczenia, niczym więcej;
miałem napisać: przebaczajcie?
napisałem: "dotknięcie schowajmy za siódmą skórą"
nawet jeśli to pieszczota - to owszem, budujmy na niej nie mówiąc o niej, z przyzwoitości; bo to intymna sprawa każdego; czy musisz tak dosłownie czytać? co Cię do tego zmusza?
J.S

nie kwestionuję wersu, a wiersz (bo wymieniony wers moim zdaniem jest najlepszy, dlatego z nim dyskukuję). Kwestionuję też skierowane wprost: "znajdź pod skórą przebaczenie, bo pielęgnacja urazów to dopiero zamknięcie!" z komentarza. bo nie miejsce i czas. nie rozumiemy się. wolę pogadać w przyjemniejszych okolicznościach. pozdrawiam;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie prawisz, Jacku, mądra to homilia. Stokrotnie wolę takie Twoje pisanie, niż sarkastycznie brzmiące epitafia.
Czytam wiersz już któryś raz z rzędu, i moja interpretacja z uporem maniaka kieruje myśli do związku dwojga ludzi. Pierwszą część można by potraktować bardziej ogólnikowo, ale niekoniecznie, natomiast im dalej, tym bardziej jestem przekonana, że treść wiersza to zwrócenie się peela do kogoś bliskiego, do osoby z którą spędziło się czas od ślubu (Kana Galilejska), aż do kryzysu (Golgota, jako droga krzyżowa). Związek nie przetrwał próby czasy, rozpadł się i stąd prośba peela, by schować urazy, bo każdy ma coś za skórą (dotknięcie schowajmy za siódmą skórą) i zachować we wspomnieniach to, co dobre (weźmy ze sobą światło), próbować życia w przyjaźni.

Takie moje rozważanki, przemyślanki przy niedzieli.
Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...