Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A wiesz, ze podobna mysl naszla mnie w niedziele,
kiedy obserwowalam dzieci na hustawce?
Wlasciwie gdzie zaczyna sie niebo?
Hustajace sie dziecko jest dla mnie juz nogami w niebie,
ono samo ma wrazenie, ze wbija sie nimi w niebo.
Kawalek nieba przeciez kazdy nosi wokol siebie.
Takie mysli mnie oto naszly, a Twoje haiku idealnie
trafilo swoim przekazem w te tematyke.

Jeszcze raz pozdrawiam. :o)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właśnie teraz mam okazję widzieć to, o czym piszesz.
Z okna widzę koronę drzewa. Gałęzie z ptakami dzielą niebo na kawałki.
Zapis jest bardzo sprytny, bo ptaki dzielą się przecież gałęziami ;-)).

Dzisiaj lepiej mi się czyta zamieniając L2 z L3.

Śśświetne!
:-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję

Witaj :)
Widzisz, tak naprawdę to nie wiem, czy to jest haiku.
Nic nie mówi o prze roku - może tylko w domyśle: gdy liście nie przesłaniają widoku, a ptaki tulą się na gałęziach.
I tutaj znów - dzielą się niebem to przecież metafora, choć to, co zobaczyłem, to niebo podzielone przez gałęzie drzew, a "okienka" zajęte przez ptaki.
Stąd moje wątpliwości

Tak dokładnie to nie wiem, ale dzieciństwo musi mieć z tym coś wspólnego ;)

Taak, wieczór to czas refleksji, wtedy niebo jest jakby niżej :)

Miałem dobrych nauczycieli ;p

Właściwie to te "moje" sroki ganiały się jak głupie po całym drzewie, na chwilę przysiadły tylko w moim haiku ;))

Dzięki za wgląd i dobre słowo
Jurek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Oko lewe - lewel oko.          I na prawe war pani.          
    • co chcesz zobaczyć   z szarych kolorów wybierasz słotę miraże szare pachną tęsknotą   co widzisz z okna   bukiet neonów wkłada się w znicze reszta odcieni to gra pozorów   co zapamiętasz   osobne słowa puste ramiona odchodzą stąd z pochyloną głową   co wybierasz   inną drogę za słońcem jak szałem z tęczy otulisz się kolorem na zwykłej łące            
    • ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.  
    • @ViennaP Dziękuję serdecznie i... odwagi! Nie gryzę. 
    • To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny  Nie trafiają do mych skrytek   Jestem znów tylko tłem  Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść  Stoję skromnie na regale   Jak mam uwierzyć że  Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie  By rozgonić mgłę  Ze skroplonych zimnych wspomnień    Ref.   Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat  Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans   Bo przecież musi gdzieś być  Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów  Nie szczerzą się kły   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...