Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chwilami…

Co chcą mnie poznać…

Zanim rękę mi podasz, zanim coś powiesz,
Nie czekaj uzbrojonej w prawdę odpowiedzi,
Kręcimy się razem słów semantyką,
W końcu wkradnie się przyjaźń z logiką.

Kiedy śpię - to inaczej myślę
Wtedy wszystko tonie w komplikacjach
Przerażanie ściska me półkule,
I nie wiem czy jeszcze śnie.


Dla nieznajomej…

Przemierzam wzrokiem Twoje ciało,
Od delikatnych stop po magię włosów,
Niczym podróż dookoła świata,
Ale ja chce zamieszkać w Twych oczach.

A teraz tylko otwórz przede mną serce
Daj jedyny klucz do jego drzwi,
Ja wejdę zamknę się od środka,
Klucz do rzeki wrzucę by znikł,

Może kwiatów Ci nie będę nosił,
I nieraz spowije nasze usta kłótnia,
Ale z serca mojego możesz nigdy nie wyjść,
Tylko spójrz na mnie jak nie patrzy nikt.


Mój epilog…

Moje życie to jeden długi wiersz,
Który piszę i zmieniam z biegiem lat,
Tak czas na mnie wpływa w którym żyje,
Że nie mogę myśleć stabilnie jak świat.

Znikają we mnie religie i polityczne światy,
Modne programy, masowe kultury i trend,
Ja na tej linie cienkiej gdzieś wisieć musze,
Jak się zerwie i tak nie zobaczy nic świat.



Początek: luty 2007
Koniec 17 kwiecień 2007

Opublikowano

witam :)

nie rozumię Pana wierszy. może sprostuję,
tego cyklu. to jeden wiersz, czy trzy osobne?
nie wiem jak je rozpatrywać .
mimo wszystko napiszę co i jak.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tak na koniec - może umieści Pan coś nowszego? być może
te moja porady są już zbędne, zobaczymy co teraz się dzieje
z wierszami Pana autorstwa.

pozdrawiam świątecznie Espena :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...