Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
napięta synapsa a za moment dźwięk drzewa świerkowego jeśli zamysłem było stworzenie subtelnego ertoyku, to niestety moja skojarzeniowość powędrowała do lasu
tu będę sarkastyczny ale kojarzy mi się to z romansem drwali

a tak na poważnie to te skrzypce wykorzystane były już u Różewicza
cztery ściany to też znany powielany wątek, sam się przyznam że nie raz go w wierszydła pakowałem, niestety jak na erotyk czegoś tu brakuje

a tu zacytuje wcześniej wspomniany

o świcie kiedy odchodzisz
twoje kształty
wyłuskane z nocy
są jak skrzypce jasne
brzozowe biodra
wygięte wyprężone struny
jeszcze drżące

powleczony osnuty
twoim dotykiem
pokrowcem z pieszczot
słodkim nie zasnę

dzień napełnia
biały jak białko oka
i czysty

Tadeusz Różewicz


pozdrawiam
Opublikowano

mimo wszystko warto powielić skrzypcowy erotyk, bo mam wrażenie, że umiesz:) jest subtelność ale moim zdaniem skoro i tak jest bardzo mini to można mu trochę odjąć (dodając jednocześnie)

dla siebie wyłuskałam tyle:

jak strunę muśnij mnie
palcami
rozproszę
napiętą synapsę
w cichy dźwięk drzewa

prestissimo
odbiję się echem


pozdrawiam świątecznie
/martyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ogólnie skromnie, acz całkiem miło.

Pozdrawiam.

będę sarkastyczny ale kojarzy mi się to z romansem drwali
czytamy z uśmiechem na twarzy a nie nerwem interpretatorskim, dystans dystans i jeszcze raz dystans

piszesz do mnie Rafale jakbym nie umiełą czytać, szkoda, że tak mnie oceniłeś

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O matko, ja nikogo nie oceniam. To z przymrużeniem oka było. Zarzutem z mojej strony może być jedynie to, że nie widzę nic konstruktywnego w wypisywaniu takich sarkastycznych skojarzeń. I o jaki nerw Ci chodzi?

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...