Monument

[Fagot]

Pół nagi monument
smakuje wszelkie dźwięki
nadchodzącego sztormu
konwulsyjnie drukując myśli
złorzeczy obcym snom

komuny długowłosych narkotyków
doprowadzają go do ekstazy barw
gdzie ewoluująca miłość
zewsząd atakuje dopiero poznane zmysły

któregoś dnia wreszcie pójdzie do sklepu
dostanie smalec kiszone ogórki
i własny mózg zeskrobany z podłogi

[kasiaballou]

podoba_się
i tyle,
pozdrawiam:)

[marti krűger]

nie będę się rozwodził w wypowiedzi nad wierszem, ponieważ trafia w klimaty jakie lubię, więc będę zaborczy i zabieram wiersz ze sobą. pozdrawiam

[Fagot]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wielkie dzięki za miłe słowa
Pozdrawiam

[Fagot]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miło to słyszeć (a właściwie czytać) :-)
Pozdrawiam

[Pancolek]

No nie mogę rozkminić tego tekstu - jest za abstrakcyjny ;) Oczywiście to nie musi być jego wina.

Pancuś

[Fagot]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Abstrakcja ma też swoje dobre strony – daje szerokie pole do interpretacji
Pozdrawiam

[Tali Maciej]

abstrakca abstrakcją, ale nagromadzenie różnorakości w strofkach tutaj chyba nie służy
bo i ekstaza komuna tak zaraz koło siebie, i inne jak monument sztorm
nie gra mi to
w karty(-:

pozdrawiam jajecznnie świątecznie

[Nechbet]

jak dla mnie zbyt przekombinowany, za dużo tego, za ciężko...

pozdrawiam serdecznie