Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dodałam bohomaza po czym stwierdziłam, że lepiej byłoby dodać innego(drugiego),
zatem usunęłam pierwszego, że dodam drugiego, następnie okazuje się
że można dopiero za 144 h czy cuś tam..eh(i zaśmieciłam forum:trudno))

i teraz to widać pozdrawiam świątecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




bohamazy też czasem wciągają, więc szkoda bohamaza
pozd

tylko że on już był- 3 miesiące temu w warsztacie i tak leży i dotrzeć nie może dzięki temu do Pyy yytanie eh:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki:)), był i był i zerkany tysz mm, drugi raz do W? he

ustalmyż:!
obnażysz się dopiero za tydzień?;((
to ewidentnie niesprawiedliwe!;))

ymm nie mam zamiaru
a jeśli nie chcą przyjąć
bo akurat ten drugi
który miał być a on tak
czeka i czeka i się biedny
doczekać nie może, może
też ma go tutaj nie być
wcale, a nie wiem:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ustalmyż:!
obnażysz się dopiero za tydzień?;((
to ewidentnie niesprawiedliwe!;))

ymm nie mam zamiaru
a jeśli nie chcą przyjąć
bo akurat ten drugi
który miał być a on tak
czeka i czeka i się biedny
doczekać nie może, może
też ma go tutaj nie być
wcale, a nie wiem:)


co to za problem napisać nowy, dopieścić, poczekać, wklejić i dostać znów po mordzie D:
pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ymm nie mam zamiaru
a jeśli nie chcą przyjąć
bo akurat ten drugi
który miał być a on tak
czeka i czeka i się biedny
doczekać nie może, może
też ma go tutaj nie być
wcale, a nie wiem:)


co to za problem napisać nowy, dopieścić, poczekać, wklejić i dostać znów po mordzie D:
pozdr

nowy- nie problem, czemu po mordzie? jak już coś to po twarzy,
narazie chciałam tamtym starociem się zająć, i tyle
pozdra. ciepła
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




co to za problem napisać nowy, dopieścić, poczekać, wklejić i dostać znów po mordzie D:
pozdr

nowy- nie problem, czemu po mordzie? jak już coś to po twarzy,
narazie chciałam tamtym starociem się zająć, i tyle
pozdra. ciepła


oczywiście, po twarzy, ja dostaję zawsze po mordzie, pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nowy- nie problem, czemu po mordzie? jak już coś to po twarzy,
narazie chciałam tamtym starociem się zająć, i tyle
pozdra. ciepła


oczywiście, po twarzy, ja dostaję zawsze po mordzie, pozdr

jak nazywasz tak masz oj
może by tak antyuderzeniowa poduszka ee:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




co to za problem napisać nowy, dopieścić, poczekać, wklejić i dostać znów po mordzie D:
pozdr

to dzisiejszy dzień miał być kategoryczny!
zmiana planu, galimatias

mhm i dobrze, mm nie mam co nowego a i może..:)
kto wie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




oczywiście, po twarzy, ja dostaję zawsze po mordzie, pozdr

jak nazywasz tak masz oj
może by tak antyuderzeniowa poduszka ee:)


przed złą poezją, nie ma ochrony, imo.pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak nazywasz tak masz oj
może by tak antyuderzeniowa poduszka ee:)


przed złą poezją, nie ma ochrony, imo.pozdr

nic na siłę wszystko młotkiem?(: nie..
co za imo?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




przed złą poezją, nie ma ochrony, imo.pozdr

rutinoskorbin

przed złą poezją, ochronić może dobry poeta.Pan poeta, ale to już trzecia wersja tego samego, pozd D:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przed złą poezją, ochronić może dobry poeta.Pan poeta, ale to już trzecia wersja tego samego, pozd D:

nieporadnego ignoranta estetyki językowej;]
wejście smoka!;))

wyjście smoga!
Opublikowano

Szkoła Bohomazów powstała na wschodzie, wśród XVII w. prawosławnych malarzy, "Bogu malujących" - z tematu Chrystusa, Jego uczniów i świętych Kościoła;
do dziś w cerkwiach na wschodzie Polski, zwłaszcza w okolicach Sanoka, Przemyśla, Rybotycz spotkać można ikony pędzla tej szkoły;
dziś ta nazwa (bohomazy) nabrała pejoratywnego wydźwięku;
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dobra, posłucham pani rady, przestanę chodzić do dentysty, codziennie zacznę pić piwa, nie będę brał kąpieli i będę non stop jadł mięso, proste i logiczne? Chciałaby pani takiego mężczyznę? I w ten sposób dobiła mnie pani - jest pani wyjątkowo złośliwa i paskudna, byłem bardzo głodny, a pani poszła sobie do wróżki! To jest normalne? Nie, proszę pani, ode mnie ciągle macie jakieś wymagania, a w zamian co dajecie? Żegnam panią! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi!   Łukasz Jasiński 
    • @Nefretete   Żegnam pana! Przemądrzały bandyta! A do tego jeszcze na smyczy czarnej mafii - kościoła! Wielki Obrońca ZŁA - wymiotował będę na taką glistę moralną...   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Dekaos Dondi Zuzia kiedyś zrozumie, a może już zrozumiała, że to za sprawą Stasia wiśnia tak zaowocowała. Fajne opowiadanko, pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Nagle każdy z nas wybuchnął śpiewem; A ja radością byłem przepełniony Jaką czuje ptak wypuszczony z klatki, Gdy trzepotem skrzydeł niesiony Przez białe sady i pola zielone; Odlatuje w dalekie strony.   Wszystkich głosy nagle się uniosły; I piękno przyszło jak zachód słońca: Me serce zadrżało od łez; a strach Zniknął... zabrała go pieśń kojąca Każdy był ptakiem, a pieśń nie miała słów; Będziemy ją śpiewać bez końca.   I Siegfried (Listopad 1918):  Everyone suddenly burst out singing; And I was filled with such delight As prisoned birds must find in freedom, Winging wildly across the white Orchards and dark-green fields; on – on – and out of sight.   Everyone's voice was suddenly lifted; And beauty came like the setting sun: My heart was shaken with tears; and horror Drifted away ... O, but Everyone Was a bird; and the song was wordless; the singing will never be done.
    • Odnoszę wrażenie, że z E-kranów coraz bardziej chlorowana woda leci. Jakby jej odcinano dostęp do naturalnej świeżości i tylko sypano (gmatwano) pseudo ulepszacze. Kotłuje się więc w głowach, ale pić trzeba... a może nie trzeba... ? hmm, może teraz jest odpowiedni czas na wykopanie studni. Wiesz skłaniający do refleksji.   Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...