przyjaciólka

[Sylwester_Lasota]

no dobrze, przychodzi po cichu, odchodzi ostatnia. wydaje mi się, że nie mam problemów z interpretacją, mimo to uważam, że można by jeszcze trochę nad tworem popracować. bodaj najbardziej mnie poraziło występujące na końcu serce. pozdrawiam.

[teresa943]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj! Ja też nie mam czasu, odwiedzają z daleka najbliżsi
i oni są najważniejsi. Kochana, gdyby nie nadzieja, może by mnie
już nie było (po wypadku). A dzięki niej pokonuję niemożliwe
"cicho, cierpliwie, waham się i nieśmiało" podejmuję wprost
heroiczne czyny)...Rozczuliłaś mnie...sory, już kończę.
Odwzajemniam milionem serdeczności.

Dziękuję i życzę wesołych Świąt
-teresa

[teresa943]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję za zrozumienie, choć nie wiem, czy do końca...
nie bardzo rozumiem, dlaczego aż "poraziło", ono jest
w tym wierszu najważniejsze...więcej na razie nie powiem

bardzo serdecznie pozdrawiam
-teresa

[Sylwester_Lasota]

zajrzyj, proszę, do swojej "przyjaciółki" w warsztacie, bo coś mi się z nią przydarzyło, czego jak dotąd nie mogę sobie wytłumaczyć.