Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teksty słabe mają tego pecha, że jeden chuch i one upadają, dlatego jest w nie najprościej wbijać nóż krytyki, a dobrze się bawić przy histerycznych reakcjach ich autorów.
Kłopot jest natomiast z dojrzalszymi tekstami, i to z kilku powodów:
1) komentarz do takiego tekstu (w miarę szczegółowy) to od kilkunastu minut, czasem i godziny
2) taki wiersz zasługuje na coś więcej niż "podoba się", chociaż wg mnie i taka lapidarność lepsza niż nic
3) najgorsze jest to, że najlepsi Autorzy to najczęściej ludzie oczytani, inteligentni i co za tym idzie, świadomi tego, co robią/piszą. Dyskusja z takim Autorem wymaga naprawdę ciężkiej, wytężonej pracy, często sięgania po jakieś słowniki, ew. teksty źródłowe itp.

I reasumując - brak komentarzy wg mnie najbardziej bije w tych najlepszych, za to robi się śmietnisko tam, gdzie gniot (tutaj mea culpa) i nagle Lilianna ma 150 komentarzy do wiersza niegodnego ani jednego.
No, ale tak to wygląda - dlatego wg mnie "podoba się" powinno równie dobrze funkcjonować jako "kupa" - w końcu oznacza aprobatę i jakby nie patrzeć - podpis pod wierszem (sygnowany sygnaturką).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



trudno nie przyznać racji. nieraz zdarzyło mi się ślęczeć nad dobrym tekstem godzinę z różnymi pomocami, potem nie mając praktycznie sił na skomentowanie czegokolwiek. a i tak wiem, że do profesjonalności brakuje mi jeszcze kilometrów.

fakt - lepiej napisać 'kupa' bo Autor będzie chociaż wiedział, jaki jest stosunek do jego tekstu i być może zmusi go to do jakichkolwiek refleksji nad swoją działalnością poetycką.



zjawiska takie jak Lilianna, marianna ja czy Bartek Bartek były / są okropnie zatrważające. doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że powinienem panować nad sobą w momentach, kiedy czytam tekst takiej postaci. niestety nie jest to takie łatwe w praktyce, a potem dochodzi do kłótni, w której Autor danego utworu jest przekonany o swoich zdolnościach i nijak nie da się go przekonać do chociażby przetestowania jakiejkolwiek rady. osobników, o postawach takich, jakie przybrali chociażby wymienieni przeze mnie swobodnie powinno się ignorować.
Opublikowano

I tak wciąż na poezji lepiej niż na prozie, o dramacie nie wspominając. Wiadomo, że każdy woli przeczytać, co krótkie, od monitora w końcu bolą oczy. Na forum wróciłam jakieś niecałe 3 miesiące temu po 2-letniej nieobecności. O ile mnie pamięć nie myli, wtedy było znacznie lepiej. A teraz pustki takie, że nawet wklejanych tekstów mało, bo brak motywacji - po co wklejać, jak tylko 30 wyświetleń tekstu a komentarza ni chu chu. Więcej u prozaków debiutów (często też pomyłkowych, człowiek już cierpliwość traci, jak widzi wiersz wklejony przez debiutanta na proze zamiast na poezje i zastanawiać sie zaczynam, jak takiej osobie cokolwiek komentować skoro nawet ona czytać i rozumieć nie potrafi).

Popre kolegów, że nawet zwykłe "podoba sie" czasem wystarczy, bo jest jakiś ślad życia. chociaż osobiście jestem też za tym, że jeśli ma być krytyka, to konstruktywna, jak mi ktoś dowali że tekst jest beznadziejny, to ja też nie bardzo rozumiem, co mogę naprawić w kolejnych, dlaczego on jest kiepski, czego mu brakuje (może ułożymy jakieś pomocnicze pytania do odbioru tekstu;p)

I powtórzę, że przecież do cholery każdy ma jakieś wrażenia. Pamiętam, że jak przyszłam kilka lat temu na forum i dostałam z 6 pozytywnych komentarzy pod tekstem to mój monitor był świadkiem mojego mega zadowolenia, motywacji do dalszej twórczości, banan z gęby nie schodził mi przez cały dzień;p Ludzie, doceńcie wartość swoich komentarzy, wszak tu są żywi ludzie, niech to forum szarga emocjami:D;p

no i 13 minut pisałam ten komentarz;p

Opublikowano

jezeli podoba mi sie - pisze, jezeli jest mi tekst obojetny - nie pisze, jezeli mi sie nie podoba...nie pisze (zawyczaj). bo musialbym byc brutalny, a nie chce. za to czasem komentuje swoje wiersze, czyli co poeta "chcial powiedziec". I smiem twierdzić, że jezeli org ma kształcic i pomagac w rozwoju, piszący mogliby czasem cos "podjasnić" dla dobra swojego i ogolu;)

Moim ulubionym komentatorem jest Mr. Suicide - jezeli juz pisze to w formie pewnej analizy, ale jest co poczytac.

Opublikowano

Ja niestety nie mam czasu komentować tyle ile bym chciała i nic się nie da z tym zrobić, przynajmniej do czerwca:(((( myslę że każdy komentarz jest potzrebny, każdy cos wnosi, nie wazne czy jest długi czy krótki, mniej lub bardziej merytoryczny czy po prostu oznacza: 'byłem, czytałem" ( to też jest miłe, że ktoś przeczytał do końca...ja przy niektorych wierszach nie mogę dotrwac do pointy... ).
Moim zdaniem, brak komentarzy najbardziej bije w tych nieznanych nikomu, poczatkujacych na forum ( przechodzą niezauważone ) i oczywiście w tych piszących bardziej ambitną poezję. Pan Krzywak wyjasnił dlaczego - ja tylko napiszę że zgadzam się całkowicie.
Staram sie czasem pisać tam gdzie nikt jeszcze nie komentował - żeby wszyscy mieli szansę poznać opinię na temat swojego wiersza. To jest strasznie przykre jak czlowiek cos napisze a pod - pusto...

Rafale, jestem pewna, że wiek nie jest aż tak ważny. Jeśli masz natomiast jakieś wątpliwości co do tekstu, może zapytaj po prostu - zawsze ktoś ci odpowie. "Kto pyta, nie błądzi";)

Magnetowidzie, widzisz, myslę, że chodzi o to, żeby nie wykładać od razu kawy na ławę, żeby to wiersz mówił sam za siebie, a nie autor za wiersz; żeby też dać szansę każdemu na własną interpretację, bez sugerowania niczego przez poprzednich komentatorów. Mimo to i z drugiej strony, ja również chciałabym widzieć na forum więcej dyskusji na temat zawartości treściowej utworów, tzn. na temat tego, co poszczególne frazy oznaczają, co wnoszą pewne odniesienia, co autorowi udało się przekazać z tego, co chciał powiedzieć w wierszu, a czego nie. Nie wierzę żeby udawało mi się wyłapywać wystarczająco dobrze sens wielu wierszy. Dlatego też sadzę, że to mogłoby być zarówno dydaktyczne dla czytelników, jak też stanowić cenną informację dla autora. Niestety sama wcale tak nie robię. Może więc czas coś zmienić...
pzdr "zauczony" agusik ;p

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Teksty słabe mają tego pecha, że jeden chuch i one upadają, dlatego jest w nie najprościej wbijać nóż krytyki, a dobrze się bawić przy histerycznych reakcjach ich autorów.
Kłopot jest natomiast z dojrzalszymi tekstami, i to z kilku powodów:
1) komentarz do takiego tekstu (w miarę szczegółowy) to od kilkunastu minut, czasem i godziny
2) taki wiersz zasługuje na coś więcej niż "podoba się", chociaż wg mnie i taka lapidarność lepsza niż nic
3) najgorsze jest to, że najlepsi Autorzy to najczęściej ludzie oczytani, inteligentni i co za tym idzie, świadomi tego, co robią/piszą. Dyskusja z takim Autorem wymaga naprawdę ciężkiej, wytężonej pracy, często sięgania po jakieś słowniki, ew. teksty źródłowe itp.

I reasumując - brak komentarzy wg mnie najbardziej bije w tych najlepszych, za to robi się śmietnisko tam, gdzie gniot (tutaj mea culpa) i nagle Lilianna ma 150 komentarzy do wiersza niegodnego ani jednego.
No, ale tak to wygląda - dlatego wg mnie "podoba się" powinno równie dobrze funkcjonować jako "kupa" - w końcu oznacza aprobatę i jakby nie patrzeć - podpis pod wierszem (sygnowany sygnaturką).

Słusznie, ja już od dłuższego czasu siedzę na forum, moge powiedzieć że się zadomowiłam, ale trudno mi jest oceniać kogoś, bo nie za bardzo znam się na technice i tych wszystkich 'ekstrawagancjach", których używają, ci co znają się na poezji, poloniści itede,
Swoje wiersze piszę intuicyjnie, komentuję takoż, może mam trochę wyrobiony gust, widzę błędy, ale nie umiem się określić, więc pisze jak bym to ja zrobiła. Jedni przyjmują, inni się obrażają za wtrącanie się, więc piszę coś :):), bo to też oznaka że się kogoś czyta i nie lekceważy tego co napisał,
wiem że najgorsze jest lekceważenie,
pozdrawiam wszystkich primowokwietniowo
scmok

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   I jak żyjesz jeszcze po najeździe wnusi? 
    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...