Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przepraszam kasię ale malin się nie pomija
ah kasiu skąd Ty napływasz tak owocowo?
pozdra. ciepła

tam, skąd kwiat i owoce - pszczoła i miód,
nie kumam, nie widzę - a jednak jest cud ;)
pozdry_nieuczesane,
mocno_kasia )))

cudeńka zdarzają się codziennie:)
pięknie pozdrawiam nocnie nie mrocznie
wzajemnie kasiulu nieuczesana
wymęczona śpi
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tam, skąd kwiat i owoce - pszczoła i miód,
nie kumam, nie widzę - a jednak jest cud ;)
pozdry_nieuczesane,
mocno_kasia )))

cudeńka zdarzają się codziennie:)
pięknie pozdrawiam nocnie nie mrocznie
wzajemnie kasiulu nieuczesana
wymęczona śpi

a to niech (od/ za)sypia, już nie przeszkadzam,
dobrej nocy zwiastunem - milknę,
dobranoc imienniczko_kasia ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cudeńka zdarzają się codziennie:)
pięknie pozdrawiam nocnie nie mrocznie
wzajemnie kasiulu nieuczesana
wymęczona śpi

a to niech (od/ za)sypia, już nie przeszkadzam,
dobrej nocy zwiastunem - milknę,
dobranoc imienniczko_kasia ;)
nie przeszkadzałaś
móżdzek bolał(:
dobrej ano kaś
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a to niech (od/ za)sypia, już nie przeszkadzam,
dobrej nocy zwiastunem - milknę,
dobranoc imienniczko_kasia ;)
nie przeszkadzałaś
móżdzek bolał(:
dobrej ano kaś

niech nie boli, chyba, że twórczo - o;)
taś -taś ;D
brej_nocy, nie mam głosu, nie zaśpiewam, ale śpij dobrze, do następnego... :)
pozdry_kasia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie przeszkadzałaś
móżdzek bolał(:
dobrej ano kaś

niech nie boli, chyba, że twórczo - o;)
taś -taś ;D
brej_nocy, nie mam głosu, nie zaśpiewam, ale śpij dobrze, do następnego... :)
pozdry_kasia :)

ah choróbsko
taś taś- na gąski (chyba się) woła,
a tu człowiek(;, idę w miejsce
bardziej bardziej:)), śpiewaj do
chóru tak mniej więcej Cdur i inne,
laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

pozdra. ciepła
Opublikowano

Pokombinowałbym tutaj troszkę. Po pierwsze, zaznaczę rzeczy, które możliwe, że są nadmiarem w tekście:
z westchnieniem

nieme usta

ślepymi widokami

jako, że to już są stałe i znane elementy treści. Nie powtarzajmy tego, co nam się wydaje, że znamy.

Co do ułożenia wiersza, to praktycznie nie mam i nie powinienem mieć zastrzeżeń - w dodatku widzę kilka słownych, stricte poetyckich gier (np. aliteracje), ale to już sobie każdy dostrzeże. Zaznaczam, że istnieją, co jest dowodem, że Autor komponował (a nie bazgrał na kolanie) utwór.

I sprawa najważniejsza - treść, która przez swój chaos odbiega od tradycyjnych dań poetyckiego stołu. Ja tutaj widzę postać podmiotu z tym, co go otacza (zatem ten chaos zapisu jest nieprzypadkowy) i w jaki sposób próbuje go ogarnąć, bo przecież otoczenie (realne, typowe - "a łańcuch przy chodniku z kółka spadł") zmienia się w metaforyczny wiersz.
Mnie się osobiście podoba.
Pozdrawiam.

PS - z "bez" razem czy osobno (się pisze)?
;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O! teraz to będę musiała przemyśleć treść Michała:)))))
co ja użyłam? alicoś?(; aha- bez pisze mmm bez .... czy mm po prostu
naprawdę na pewno?:))) (::
dziękuję bardzo pięknie za tak cuuudne spostrzeżenia, za obecność,
biorę się za głębsze przyglądnięcie zatem,(spodobał się wreszcie wgląd
konkretniejszy! ah tego mi było trzeba:)):P i jeszcze dopowiem zapewne,
pozdra. ciepła

dopowiadam:
"I sprawa najważniejsza - treść, która przez swój chaos odbiega od tradycyjnych dań poetyckiego stołu." czy tak faktycznie jest? nie bardzo wiem czy się z tym zgodzić, ale
chaos się nie przedziera do poezji (?) mm, poczytałam utwory autorskie tzw. tomikowane
już i nie wszystkie przypadają do gustu(ale to normalne), na pewno masz rację też, bo
bardziej doświadczony jeśli chodzi o warsztat nad stołem poety jak mówisz- tak mnie się widzi, dlatego też cenię sobie pańskie wskazówki, dzięki

Rozważając z rozmysłem rozmaite racje
Rozbitego rols-rojsa rekwirując ranem
Radośnie rozpoczęli razem reperację
cuś takiego mm a gdzie?

aa co do westchnienia takie tradycjonalistyczne (fakt) a co poradzić jak tak było:))
cieszę się z podpowiedzi które mogą w jakikolwiek sposób rozwijać
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niech nie boli, chyba, że twórczo - o;)
taś -taś ;D
brej_nocy, nie mam głosu, nie zaśpiewam, ale śpij dobrze, do następnego... :)
pozdry_kasia :)

ah choróbsko
taś taś- na gąski (chyba się) woła,
a tu człowiek(;, idę w miejsce
bardziej bardziej:)), śpiewaj do
chóru tak mniej więcej Cdur i inne,
laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

pozdra. ciepła

nie znam się na drobiu, nie śpiewam, ale lubię Cię czytać, a potem pogadulić,
pozdry_kasia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ah choróbsko
taś taś- na gąski (chyba się) woła,
a tu człowiek(;, idę w miejsce
bardziej bardziej:)), śpiewaj do
chóru tak mniej więcej Cdur i inne,
laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

pozdra. ciepła

nie znam się na drobiu, nie śpiewam, ale lubię Cię czytać, a potem pogadulić,
pozdry_kasia :)
dziękuję serdecznie za czytelność ah bo zgubię jeszcze pokorę(o nie!)
i wymianę marchewek(;
tyś pierwsza iiii ostatnia? mmm oj
pozdra. ciepła
Opublikowano

Próbuję się uczyć - rozumieć.
Oj, trudne to dla mnie!
Łańcuch przy chodniku, już nieodmiennie
będzie mi się kojarzył zawsze z nieudanym
przeskokiem i znakami na brodzie.
Mam okazję, to świątecznie bardzo
Cię ściskam Judytko
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję Babo:) za obecność,
dla mnie też a co począć mmm
przyczłapałam się tutaj jeszcze
późnią nocą, również życzę
ciepła od samego
k.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Twój tekst jest gęsty, brutalny, ale i poetycki - jak ballada łotrzykowska powinna brzmieć. Ten narrator, który nawet pod szubienicą nie traci dumy i humoru wisielczego - to postać świetnie wykreowana. Klimat średniowiecznej Francji oddany bezkompromisowo - z całym brudem, okrucieństwem i wisielczym humorem. Narrator jak prawdziwy łotr: dumny, szelmowski i poetycki do końca. Mocne! Ten język! Archaiczny, pełen detalu - czuć w nim Villona i klimat ballad łotrzykowskich. A ta tyrada bohatera przed woźnicą - "król podziemi, żak uczony, poeta bez druku" - to czysta złodziejska brawura. Świetnie napisane.
    • Mężczyźni łkają tu i łkają tam i łkają gdzieniegdzie albowiem mają ku temu wielkie powody niektóre kobiety czasem lubią a czasem nie lubią wypominać, ale to robią i twierdzą że źle są wychowani i źle są nauczeni aczkolwiek one same bywają niekiedy tymi właśnie powodami co często zresztą wiedzą aż za dobrze no ale lubują się przemilczaniu zwłaszcza wobec mężczyzn i dzieci a najwięcej wobec mężczyzn dzieci.   Tymczasem jednak można odnieść wrażenie że głęboki spór płci sensu nie ma oznacza to na moim prywatnym podwórku tyle tylko że tego wierszyka nie powinienem był napisać nawet jeśli trąci oczywistością a przynajmniej nie powinienem w zaproponowanej właśnie formie.   Powinienem był raczej zapatrzeć się w dal w kolorowe liście koło kałuży w jasne słońce a wieczorem w księżyc tężnej nocy.   Popatrzeć po raz kolejny co barwnie opisać zresztą w słońce, które mówi prawdę w księżyc który kłamie i o sobie najbardziej Choć oba są w sumie całkiem ładne i wydaje się, że robią nawet co chcą. A może też muszą? A może i nimi rządzą prawa bezwzględnej fizyki?   Warszawa – Stegny, 31.10.2025r.  
    • @Amber Wiersz pięknie oddaje paradoks przyjaźni – mimo że podmiot liryczny "nie wychodzi naprzeciw", czuje obecność przyjaciela tak intensywnie, jakby był tuż obok.To ciekawe odwrócenie perspektywy: zamiast aktywnie szukać pomocy, jakby wyczekujesz jej, niemal biernie, ale z pełnym zaufaniem. Świetne! 
    • Dried rose lying between the bricks, Black leaves can only see the dark, Maybe sometimes rays of the sun, Like chains of fire born in hell.   The rose wants it all, and even more, From air, from blue eyes of the sky, But it has no light of its own, Nothing special, nothing bright.   I have nothing that I could give her, But I want to give my skin and blood, I want to give her my time — even years, Even if it’s worth less than nothing.    
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...