Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gosiu, zbyt oczywiste, notesowe, spróbuj pisać z użyciem metafor, przenośni, to pobudza w czytelniku wyobraźnię, nie chodzi o zwierzanie się, chociaż także, ale w bardziej uniwersalnej formie :)
pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne, w których może się odnajdę,
powodzenia_ballou :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Bo pani posiada charakter destrukcyjny - defensywny, a ja: kreatywny, twórczy i ofensywny, poza tym: jest pani bardzo mądra - umie pani mówić w języku francuskim i niech pani zrobi karierę w dyplomacji, natomiast: na emeryturze niech pani siedzi cicho we własnej chałupie i niech pani stawia wszystkim piwo, tak miało być, nieprawdaż?   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz  Dzięki Jacku, czytałam, że:    Choćbyś starł głupca w moździerzu wraz z kośćmi, głupota i tak nie ustąpi. Pozdrawiam :)
    • znów myślę o zdroju, który wypływa z podziemi pałacyczka. o klarowności form. rozciąga mi się w głowie przestrzeń, gdzie wszystko jest zabytkowe, choć nic nie jest stare, kości na dnie i meble w komnatach – intarsjowane rubinami, uczucia – przepojone poczciwością, jak wytchnienie, falafel z kartoflami i omastą, a treść jazgotliwych traktatów – wyklepana na maszynach marki Łucznik czy Robotron, podpis – ołówkiem, nie parkerem.   to światek, gdzie wszystko co złe zmienia się w przesąd. albo przeskok o dwa-trzy dni dalej, gdzie umiera, niekarmione uczuciami, więdnie niepodlewane, zwijając kolczaste liście, a potwory między nami uciekają w głąb Nickelodeonu, stają się w rysunkowymi misiami, co skaczą sobie do gardeł, by się zagryźć. przyznaj: to nie najgorsza wizja, ten mój strumyś, rezydencyjka na obrzeżach Ładnogrodu, obrazek, na jaki patrzę przez pobrużdżone ścieżkami szkiełko, na którym rozprowadziłem tak potrzebny narkotyk: łagodność; ma w sobie pewien urok to miejsce, do którego lubię powracać. doszczętnie.  
    • To raczej powinno być Pomni Historii jako Pamięć Historii lub Pomnik Historii i tyle na temat...   Łukasz Jasiński 
    • leżę w niebieskim bikini na tęskniącej skale włosami otulam siebie jak piękną syrenę  w głąb morza wpatrzona lekko uśmiechem noga za nogę pośladki w górę do słońca przywitam ciepła twojego serca bicie        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...