Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Biedna lama
w ciasnej klatce stała.
Wielkie oczy w dal spoglądały,
widziałem jak łzami się zalewały.

Dałem ci trochę słomy
a ty żując zamarłaś wpół źdźble.
I znów spogłądałaś za mną
błagalnie wodząc wzrokiem.

Gdybym mógł cię uwolnić,
kraty rozerwać.
Z odejściem nie mogę się pogodzić,
chce cię z tąd wyrwać.

Och losie, czemu tak każesz
te lame co była kiedyś na wolności?
Czy kiedyś swą sprawiedliwość okażesz
i dasz jej zaznać swej łaskawości?

Święty Franciszku natchnij mnie
bym mógł ją pocieszyć.
Heraklesie dodaj mi sił
bym mógł rozerwać kraty.
Boże ześlij anioła
co pokarze jej wolność.
Zeusie użycz mi swych piorunów
bym stopił pręty niewoli.

Kiedy smutny odchodziłem
twe oczy mnie odprowadzały.
I tylko niedokończone źdźbło
ostatecznie zębami przemieliłaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...