DOMONIKA DOMONIKA Opublikowano 7 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 Stare jabłonie śliwy i czereśnie poskręcały się w reumatycznym i podstępnym skurczu ich stopy ginęły w aksamitnej pościeli traw pociętej plamami jaskrawych żarnowców świerki z gór jakby z innego wiersza zabłąkały się w ogród i srebrzą igły do słońca skłócone z malinami ramiona jeżyn drapieżnie deptają kępy zdziczałych truskawek opuszczona chata płacze...
kaja-maja28 Opublikowano 7 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Marca 2008 zaraz nastanie wiosna:)obrobimy ale wiersz mi się podoba, bo też ma działkę i atankę na niej i już nie mogę się doczekać kiedy wyjdę za dom pooddychać wiosennym zapachem:) ale kiedy wiosna nastanie to mnie nie będzie, a to najpiękniejszy raj hm:)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się