Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

entliczek pentliczek czerwony stoliczek
a na nim główeczka złe ślipki wytrzeszcza
i ząbki lśnią białe na tułów mdły w kale
ha! śmieje się śmieje ha! łepek księżniczki
bo nóżka księżniczki wystaje z doniczki
bo rączka w imadle i w dupce tkwią grabie
i nożyk ma w plecach a to ją podnieca
- że taka jest dobrze ułożona

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może to była bardzo niegrzeczna księżniczka? ktoś wreszcie się nieźle na nią rozeźlił
i poćwiartował a kawałki powrzucał to tu, to tam. na twarzy odciętej głowy księżniczki
zastygł uśmiech wywołany ostatnim skurczem i można powiedzieć, że jest wreszcie zadowolona
i dobrze ułożona. wszystko to sprawia, że bajka kończy się dobrze :)
pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może to była bardzo niegrzeczna księżniczka? ktoś wreszcie się nieźle na nią rozeźlił
i poćwiartował a kawałki powrzucał to tu, to tam. na twarzy odciętej głowy księżniczki
zastygł uśmiech wywołany ostatnim skurczem i można powiedzieć, że jest wreszcie zadowolona
i dobrze ułożona. wszystko to sprawia, że bajka kończy się dobrze :)
pozdrawiam :)
skoro tak mówisz, to wiesz, wierzę ci ,że dobrze jest wszystkim...
chociaż złośliwie chciałoby się takie księżniczki bardziej ukarać, coby piekło poczuły na skórze...
:):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


masz rację, ale na to, jak ktoś jej zrobił dobrze już nic się nie poradzi.
za karę zanucę jej psalm, w którym sprawca zostanie społecznie potępiony:


Pleśń nad Pleśniami

Wysssstarczy trochę się wygiąć
Wessane w przód zrzucić w tył
Tak dzień zacznijmy bracie
Jak Żywca martwy pił
Pijany z pianą na gębie
Do tańca zabierz świat
I pochwal Polskie Koleje
tak tak... tak tak... tak tak...

Za oknem już Pipidówek
Moja kura Mój koń
Czternaście Bożych Krówek
W studni głębokiej toń
Jutro będziemy w Europie
Europa będzie w nas
Oj, wypieprzy nas chłopie
Angelologia i Gaz...

(szeptem, na stronie)
Bylibyśmy zapomnieli o pannie Anieli
Mojej kochanej żonie której nikt nie pierdzieli od niedzieli
Która właśnie usiadła na rynku w Pipidówku
Z tyłkiem pustym jak lodówka na przednówku
I kiwa się jak ten wiatr tylko chce
nie tak... tak nie... nie nie...
(koniec podszeptywania i podszczypywania na boku)

Szczęście ma złote zęby
Na szczęście ma złote zęby
A ty ciągle mało pieniędzy
Tylko Konia i Kozę
Ile chcesz Bożych Krówek
I swój Pipidówek
Który coraz bardziej zostaje z tyłu
(nawiązując do początku tej piosenki gorylu)

Zmień to od jutra! Od jutra to zmień!
Gdy będziesz zmieniał USB porty
Zmień przy okazji Szczecin lub Gdańsk
Na swoje śmierdzące szorty
tak tak... tak tak... tak tak...
Stacja Pomp
Kelner w kropki
I
Czteropak


- Niech żyje pociąg do alkoholi!
Za oknem Wiśniowy Sad!
Panienka z Okienka i sina dal
Jej upaprany szeroki Zad
Ten Kraj twój gdzie chodzą Rodacy
Kiedy cię nie ma spać
Bolek i Lolek Pankracy
Nieznana przez ciebie Gać
Kraj - dokąd serce się kraje!

(A granica nie na Odrze i Nysie
Tylko tam gdzie nikomu innemu nie staje
)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może to była bardzo niegrzeczna księżniczka? ktoś wreszcie się nieźle na nią rozeźlił
i poćwiartował a kawałki powrzucał to tu, to tam. na twarzy odciętej głowy księżniczki
zastygł uśmiech wywołany ostatnim skurczem i można powiedzieć, że jest wreszcie zadowolona
i dobrze ułożona. wszystko to sprawia, że bajka kończy się dobrze :)
pozdrawiam :)
To troszkę jak "PIŁA - ileśtam"!
A ja też mam kogoś, o kim myślę
- czytając. Nikomu źle nie życzę,
ale pobajać sobie można!
Pozdrawiam -
baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


piła? masz rację, troszkę jak(by) piła :) makabreska
ale pokazująca, że zasady są nieraz ważniejsze nad życie
i księżniczka pozostała księżniczką nawet wtedy, kiedy rozłożono
ją na czynniki pierwsze.
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przerażone czekały na śmierć... W barakach okolonych kolczastym drutem...   Choć wielka światowa wojna, Pochłonąwszy miliony niewinnych ofiar, Z wolna dobiegała już końca, A wolnym od nazizmu stawał się świat… Na obrzeżach czeskiego Holýšova, Z dala od teatru wojennych działań, Z dala od osądu cywilizowanego świata, Rozegrać miał się wielki ludzki dramat...   Dla setek niewinnych kobiet, Strasznych dni w obozie zwieńczeniem, W okrutnych męczarniach miała być śmierć, Żywcem bez litości miały być spalone... Podług wszechwładnych SS-manów woli, By istnienia obozu zatrzeć ślady,  Spopielone bezlitosnego ognia płomieniami, Nazajutrz z życiem pożegnać się miały…   Przerażone czekały na śmierć... Utraciwszy już ostatnią, choćby nikłą nadzieję…   W obszernych ciemnych baraków czeluście, Przez wrzeszczących wściekle SS-manów zapędzone, W zatęchłym cuchnącym baraku zamknięte, Wkrótce miały pożegnać się z życiem… Gdy zgrzytnęła żelazna zasuwa, Zwierzęcy niewysłowiony strach, W każdej bez wyjątku pojawił się oczach, By na wychudzonej twarzy się odmalować…   Wszechobecny zaduch w barakach, Nie pozwalał swobodnie zaczerpnąć powietrza, Gwałtownym bólem przeszyta głowa, Nie pozwalała rozproszonych myśli pozbierać… Gwałtownym bólem przeszyte serce, Każdej z  setek bezbronnych kobiet, Łomotało w młodej piersi jak szalone, Każda oblała się zimnym potem…   Przerażone czekały na śmierć... Łkając cicho jedna przy drugiej stłoczone...   W ostatniej życia już chwili, Z wielkim niewysłowionym żalem wspominały, Jak do piekła wzniesionego ludzkimi rękami, Okradzione z młodości przed laty trafiły… Jak przez niemieckie karne ekspedycje, Przemocą z rodzinnych domów wyrywane, Dręczone przez sadystyczne strażniczki obozowe, Drwin i szykan wkrótce stały się celem…   Codziennie bite po twarzy, Przez SS-manów nienawiścią przepełnionych, Doświadczyły nieludzkiej pogardy I zezwierzęcenia ludzkiej natury… Wciąż brutalnie bite i poniżane, Z kobiecej godności bezlitośnie odarte, Odtąd były już tylko numerem W masowej śmierci piekielnej fabryce…   Przerażone czekały na śmierć... Pogodzone z swym okrutnym bezlitosnym losem…   W zadrutowanych barakach, Z wyczerpania słaniając się na nogach, Wycieńczone padały na twarz, Nie mogąc o własnych siłach ustać… Gdy zapłakanym oczom nie starczało łez, Fizycznie i psychicznie wycieńczone, Czekając na swego życia kres, Strwożone już tylko łkały bezgłośnie…   Przeciekające z benzyną kanistry, Ustawione wzdłuż obozowego baraku ściany, Strasznym miały być narzędziem egzekucji, Tylu niewinnych istnień ludzkich… Przez SS-mana rzucona zapałka, Na oblany benzyną obozowy barak, Setki kobiet pozbawić miała życia, W strasznych męczarniach wszystkie miały skonać…   Przerażone czekały na śmierć... Gdy cud prawdziwy ocalił ich życie…   Ich spływające po policzkach łzy, Dostrzegły z niebios wierne Bogu anioły, A Wszechmocnego Stwórcę zaraz ubłagały, By umrzeć w męczarniach im nie pozwolił… I spoglądając z nieba Bóg miłosierny, Ulitowawszy się nad bezbronnymi kobietami, Natchnął serca partyzantów z lasów dalekich, Bohaterskich żołnierzy Świętokrzyskiej Brygady…   I tamtego dnia pamiętnego na czeskiej ziemi, Niezłomni, niepokonani polscy partyzanci, Swe własne życie kładąc na szali, Prawdziwego, wiekopomnego cudu dokonali… Silnie broniony obóz koncentracyjny, Przypuszczając swymi oddziałami szturm zuchwały, Sami bez niczyjej pomocy wyzwolili, Biorąc setki SS-manów do partyzanckiej niewoli…   Bohaterski szturm Brygady Świętokrzyskiej... Dla tysięcy kobiet był wolności zarzewiem...   Niebiańskiemu hufcowi aniołów podobna, Natarła nieustraszona Świętokrzyska Brygada, By znienawidzonemu wrogowi plany pokrzyżować By wśród hitlerowców paniczny strach zasiać… Tradycji polskiego oręża niewzruszenie oddana, Chlubnym kartom polskiej historii wierna, Natarła nieustraszona Świętokrzyska Brygada, Paniczny w obozie wszczynając alarm…   Brawurowe ze wschodu natarcie, Zaskoczyło przerażoną niemiecką załogę, Z zdobycznych partyzanckich rkm-ów serie, Głośnym z oddali niosły się echem… By tę jedną z najpiękniejszych kart, W długiej historii polskiego oręża, Zapisała niezłomnych partyzantów odwaga, Krusząc wieloletniej niewoli pęta…   Bohaterski szturm Brygady Świętokrzyskiej... Przeraził butnych SS-manów załogę…   Odgłosy walki niosące się z oddali, Do uszu udręczonych kobiet dobiegły, W tej strasznej długiej niepewności chwili, Krzesząc w sercach iskierkę nadziei… Na odzyskanie upragnionej wolności, Zrzucenie z siebie pasiaków przeklętych, Wyjście za znienawidzonego obozu bramy, Padnięcie w ramiona wytęsknionym bliskim…   Choć nie śmiały wierzyć w ratunek, Ten niespodziewanie naprawdę nadszedł, Wraz z brawurowym polskich partyzantów szturmem, Gorące ich modlitwy zostały wysłuchane… Wnet łomot partyzanckich karabinów kolb, W ryglującą barak zasuwę żelazną, Zaszklił ich oczy niejedną szczęścia łzą, Wyrwały się radosne szepty wyschniętym wargom…   Bohaterski szturm Brygady Świętokrzyskiej... Dnia tego zwieńczonym był wielkim sukcesem…   Wielkie wrota baraków wyważone, Rozwarły się z przeciągłym łoskotem, Odsłaniając widok budzący grozę, Chwytający za twarde żołnierskie serce… Ich brudne, wycieńczone kobiece twarze, Owiało naraz rześkie powietrze, Nikły zarysowując na nich uśmiech, Dostrzeżony sokolim partyzanckim wzrokiem…   I ujrzały swymi załzawionymi oczami Polskich partyzantów niezłomnych, Niepokonanych i strachu nie znających, O sercach anielską dobrocią przepełnionych… Dla setek kobiet przeznaczonych na śmierć, Polscy partyzanci na ziemi czeskiej, Okazali się wyśnionym ratunkiem, Zapisując chlubną w historii świata kartę…   - Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy wyzwolenia przez oddziały Brygady Świętokrzyskiej NSZ niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet w Holýšovie w Czechach w dniu 5 maja 1945 roku.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Żołnierze Brygady Świętokrzyskiej NSZ i grupa uwolnionych więźniarek z obozu koncentracyjnego w Holýšovie (Źródło fotografii Wikipedia).              
    • @Roma

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Jeszcze się trzymasz? Powodzenia, bo nerwy jak szwy, łatwo puszczają, szczególnie jak stres trwa długo.    
    • @Domysły Monika cudna jest ta Twoja analiza emocjonalna wiersza  Wiesz czasami relacja matki z córką jest trudna  I tylko od dojrzałości jednej ze stron zależy czy w ogóle będzie możliwe jakiekolwiek pojednanie  Najgorzej jest wtedy kiedy zachowanie matki zaczyna powielać dziecko i przenosić takie patologiczne stany na swoją nową rodzinę  Ten wiersz jest właśnie o tym 
    • @Unapali Nie za dużo entera? Gdyby był dłuższy, szukałabym jedynej kropki na podłodze.
    • @Vampire Fangs  Zaraz się oswoję z wampirami :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...