Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy umilkł marsz weselny
i ucichły dzwony,
z głową pochyloną w pokorze
wróciłem do ciebie, mój Boże

Pełen pokory i miłości
wpatrzony w Krzyż Twój
czekałem znaku Twego
lecz Ty tylko patrzyłeś na mnie zamyślony

W ciszy i spokoju domu Twego
czekałem na nią
W marzeniach wierzyłem, że wróci
że położy dłoń swoją na mojej dłoni

W myślach modliłem się
na zewnątrz płakałem
Nie przyszła i nie przyjdzie
Wreszcie to zrozumiałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...