Tali Maciej Opublikowano 3 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 mój dziadek zsiwiał już całkiem zawsze przy ognisku spokojnym zamierała wtedy struna w gitarze świerszcze ciszej przygrywały nawet kiełbasy nad płomieniem przestawały skwierczeć my młodzi słuchaliśmy nikt nie śmiał wyjść wejść w zdanie -kiedyś zdobywaliśmy szczyty bieguny stawialiśmy krzyże jego słowa pamiętne unosiły się nad ogniskiem -jesteście niecierpliwi już i już i teraz a nawet nie pamiętacie komitetów kolejkowych *** na lekcji języka polskiego pani organizuje konkurs na wiersz o zimie dzieci z natury są szczere szczere są ich wiersze zima jest biała jednak wszyscy rymem dzieci piszą wiersze w domu mama z poklaskiem nawet tata głowę od telewizora odwrócił niejeden czwartoklasista nazwałby się poetą tylko kto to ten poeta jest? ich koledzy o dwie głowy wyżsi już wiedzą kto wielkim poetą był młodzi piszą egzaminy dojrzałości a później już nic nie piszą nikt im przecież nie każe a ci inni co próbują chcą stwarzać dzieła strzeliste piszą o życiu umieraniu słowa nazywają po imieniu miłością roztrząsają jak piaskiem przez palce *** na konferencji plenarnej w liceum nauczycielka języka polskiego cytuje Szymborską niektórzy lubią poezję niektórzy-czyli nie wszyscy nawet nie większość ale mniejszość nie licząc szkół gdzie się musi i samych poetów będzie tych osób może z dwie na tysiąc polonistka ubolewa ubolewa cała rada pedagogiczna *** mój dziadek pamięta klasyków w jego biblioteczce znalazłem idiotę, potulną, białe noce czarodziejską górę, fausta była operetka i ślub a nawet zakurzony w twardej oprawie witkacy często rozkłada pasjansa choć bolą go już oczy i nie skupia się tak jak dawniej czasem pyta się co tam u mnie -choć nigdy nie wysłucha do końca wczoraj wstając od stołu założył okulary koniuszkami pogładził kredensowe grzbiety dwoma palcami wyjmując jeszcze był szelmowski uśmiech i ciche -giertychdość *** w pięknym pokoju obitym atłasem wrze konwersacja co ma być albo nie być? na to pytanie odpowiada przekornie felietonem Jerzy P. zakazany owoc może być albo nie być kuszący
kazelot Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 wiersz ten może być dobry a może nie być.. ale myślę że jest - przynajmniej mnie przekonuje - zwłaszcza kursywy jedna rzecz mnie zastanawia - czy nie wartoby spróbować szerszych wersów - na dobrą sprawe te entery wyglądają tu jednak sztucznie koniec konców - ciekawy tekst pozdr
Baba_Izba Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Już mi w warsztacie przypadł do gustu. Ciekawe spojrzenie. Pozdrawiam - baba
zak stanisława Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 dobrze rzecze kazelot, ciekawy tekst, ale mało w nim poezji, taka relacja... ale podobasie bo ciekawy tekst cmokES
Tali Maciej Opublikowano 4 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. coś pokombinuje jeszcze nad nim, bo to w sumie stary tekst do którego już dwa razy wracałem a i pewnie jeszcze nie raz wrócę pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 4 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. pamiętam pamiętam tak więc podwójnie dziękuję pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 4 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki za wizytę i subiektywizmy o tekście pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 4 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. miło cię widzieć stasiu opd tekstem może go napoezjuje jeszcze kiedyś ppozdrawiam
zak stanisława Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. miło cię widzieć stasiu opd tekstem może go napoezjuje jeszcze kiedyś ppozdrawiam Maćku, wiem że cię stać na to, a poezja z prozą to jak ying-yang, jedna bez drugiej się nie obędzie scmok
Nata_Kruk Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Przeczytwaszy "Książki dziadka" przypomniałam sobie mojego wujka, który przy każdym spotkaniu, recytował wiersze polskich poetów... lubiłam go słuchać... ile w to serca wkładał...! Z tego mogłoby być ładne opowiadanie, jakby trochę wydłużyć... "(...) młodzi piszą egzaminy dojrzałości a później już nic nie piszą nikt im przecież nie każe a ci inni co próbują chcą stwarzać dzieła strzeliste piszą o życiu umieraniu słowa nazywają po imieniu miłością roztrząsają jak piaskiem przez palce (...) "... :) To budujące, że są ci inni, co próbują. Pozdrawiam.
adolf Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Pomarudzę, ale pomarudze pozytywnie. Dlaczego? Bo mimo, że wiersz mi się nie podoba to się podoba bardzo! (ha - a co to znaczy? ;-) ) Zacznę od poczatku: tytuł - po przeczytaniu nawet nie miałem ochoty czytać dlaej, bo myślałem sobie: kolejny wiersz, w stylu: pierdu, pierdu stare idzie nowe, o wiele lepsze... a tu nie..., już sam początek bardzo wiele mówi, a nie narzuca: -kiedyś zdobywaliśmy szczyty bieguny stawialiśmy krzyże jego słowa pamiętne unosiły się nad ogniskiem -jesteście niecierpliwi już i już i teraz a nawet nie pamiętacie komitetów kolejkowych bo jest to trafna obserwacja, ale i nawołująca do refleksji. Tu stawiam PLUS. kolejna część jest genialna: ja na razie nie byłbym w stanie przelać tej obserwacji na papier tak cieakwie. Jest bardzo dobra. Bo tak właśnie wygląda.. a za ten wers: ich koledzy o dwie głowy wyżsi już wiedzą kto wielkim poetą był mimo, że troc he myśl oklepana pochwała ;-))) młodzi piszą egzaminy dojrzałości a później już nic nie piszą nikt im przecież nie każe a ci inni co próbują chcą stwarzać dzieła strzeliste piszą o życiu umieraniu słowa nazywają po imieniu miłością roztrząsają jak piaskiem przez palce święta prawda.... Ale... zdenerwował mnie ten wers: jednak wszyscy rymem - zgadza się z rzeczywsitością, ale zakłóca harmonię w wiersza, ja wiem, że nie lubisz archaizmów, a więc pewnie i wierszy rymowanych pisanych współcześnie, ale ten wers to jakby polcizek w tych co takie lubią... to bym zmienił bo psuje mi bardzo ciekawe spojrzenie.... polonistka ubolewa ubolewa cała rada pedagogiczna kolejmna część - pasjans... kurcze... ten mi się strasznie spodo9bął..ciekawy ten wiersz... i wiesz co,. to co lubię: metafory, opisy zawiłe ale nie bęłkotliwe to nie jest wierz w stylu: czarynmi poziomkami autostradą strachu jedzie przechodzień głośnej ciszy ;-) tu u ciebie nie trzeba się wczytywać (chociaż do głębszje analizy tak) te metafory same o sobie mówią, a wiersza nie czyta się jak ulotkę LIDLA ;-) Ogólnie: wiersz mi isę tak niepodobął poczatkowo, że aż mi isę strasznie spodobął, bo podszedł do sprawy zupełnie inaczej, zero pretensji, wymądrzania się. Po porstu wielki PLUS. Tylko zmieniłbym to z rymami a i tytuł, dla mnie fainy by był: Burza. Ale to dla mnie. pozdr.
IN Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 podoba mi się refleksyjnie ale z przymrużeniem oka może dałoby się ciut uklepać, choć istnieje ryzyko, że ubędzie przy tym trochę "dziadka" ;) :)
Waldemar Talar Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 a według mnie kawał dobrej roboty w tym widzę -wiersz mimo iż dość długi budzi emocje. pozd. Waldemar
avals Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 A ja powtórzę (tym razem śmielej), nostalgia i refleksja uwodzi, ale jakoś łatwiej czytało mi się wersję z warsztatów. Tak mi się zdaje, jednak po ciężkim dniu .. . Pozdrawiam.
Tali Maciej Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. miło cię widzieć stasiu opd tekstem może go napoezjuje jeszcze kiedyś ppozdrawiam Maćku, wiem że cię stać na to, a poezja z prozą to jak ying-yang, jedna bez drugiej się nie obędzie scmok z tym "stać mnie" to lekka przesada, bo w sumie to ostatnio to mam same długi(-: ale coś jeszcze z tekstem zrobię podzrawiam
Tali Maciej Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tu w tym wierszu jest dużo moich subiektywizmów, odczuć więc to nie zostało zaczerpnięte z książek to tylko moje odczucia, które wielokrotnie mogą byćmylne dzięki za odwiedziny pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki za taką obszerność, jest to zawsze pod wierszem mile widziane ale do konkretów za pochwały podziękuję bo jakby inaczej(-: wątek rymów w wierszach o zimie, nie koniecznie odnosił się do młodych poetów któryzy swoje pierwsze kfffiatuszki piszą częstochową, tu raczej chodziło mi bardziej o siłę skojarzeń, ==> dzieci z natury są szczere ==. zima jest biała, więc i wiersze powinny być skojarzeniowo białe, a tu wszyscy rymem(-: miłe jest to że wiersz do siebie przekonał i choć wygląda na początku strasznie to jesdnak da się goczytać pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nic już chyba nie będę uszczuplał, raczej pójdę w kierunku dopisania jakiegoś wątku poszerzenia horyzontu spojrzenia(-: pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję Waldemarze za miłe przyjęcie pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak więc ja po raz kolejny podziękuję i oczywiście pozdrowię
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się