Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

* * * *
* * * * * * *

* * * * * *

* * * * * * *


Przechodziłem po niebie czarną wstążką
zamyślony i nieswój. W bukiet włosów
wpinałaś maków czerwień, fiolet wrzosów,
z kałuż gwiazdy wyjęte dłonią wąską.

Rano pobladły, słaniający mgłami
zbierałem czerwień, fiolety i wrzosy,
a gdy rzuciłaś pod nogi swe rosy -
pobiegłem świtem, biały łabędziami.

Nie dogonisz mnie nigdy, moja Pani:
Głęboką rybą będę! W noc kosarzem
w snach galaktycznych zakradnę do łóżek.

Wij się! Wij w brzasku krwistymi zorzami!
Welon mocz w słońcu przed ziemskim ołtarzem!
Chłoszcz drzewa w burzach wichrami pogróżek!

Opublikowano

o kim? o czym? - mogę zapytać?
trudno mi rozszyfrować; Księżyc ?
"W noc kosarzem
w snach galaktycznych zakradnę do łóżek" .....(czytać: wkradnę się?)

a "ona" - Ziemia? ale chyba - nie, bo :

"Wij się! Wij w brzasku krwistymi zorzami!
Welon mocz w słońcu przed ziemskim ołtarzem!
Chłoszcz drzewa w burzach wichrami pogróżek"

Natura?

Myślę, że myślę.
Wrócę - pozdrawiam - baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o czym? choćby o tym listonoszu i dziewczynie co wcześniej, tylko tam był narrator
a tu mówi jeden z podmiotów. albo o czymś co nie może istnieć jednocześnie,
tylko mijać się ze sobą jak choćby dzień i noc.

"wkraść się" - wejść do środka (tu: do łóżek)
natomiast "zakraść się" to raczej podejść niepostrzeżenie.

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jaki śliczny cmok :) ciszę się, że Ci się podoba i bardzo dobrze odczytałaś mój zamiar - niekoniecznie jednoznacznie wytłumaczalny, to znaczy postawienie na romantyzm.
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z ciszą to jest tak, że im mniej się o niej mówi,  tym bardziej wybrzmiewa. I to Ci się właśnie w tym - jakże klimatycznym - wierszu udało.  Chociaż sytuacja liryczna przywodzi mi trochę na myśl ciszę po kłótni, po jakimś ostrym starciu, albo też po czasowej rozłące którą ciężko przetrawić, ale... mam poczucie, że Peelkę jednak ratuje świadomość obecności "słuchacza",  i tego, że "póki się żyje i można wybierać - można też wiele naprawić". Ale może nadinterpretuję i się doszukuję czegoś niepotrzebnie :) W każdym razie - wiersz mi się podoba i ma głębię :) Której czasami mi w wierszach brakuje, więc miło mi, że Cię mogłam poczytać :)   Pozderki serdeczne, (przed)świąteczne :)   Deo
    • Otworzyłem się Jak tulipan   Opuściło mnie Jedno słowo Zburzyło Ceglany mur   Wymknęło się Nie wróci Zaciskam wargi Spłoszony     Drzwi na klucz Zamykam     Zamykam Drzwi na klucz   Spłoszony Zaciskam wargi Nie wróci Wymknęło się   Ceglany mur Zburzyło Jedno słowo Opuściło mnie   Jak tulipan Otworzyłem się        
    • Taki wodopój, to ratuje życie:)
    • @Clavisa Opowiem Ci anegdotę, bo z automatu mi się przypomniała. Gdy byłem dzieckiem, ojciec nagrywał występy artystyczne moje i brata na magnetofonie kasetowym marki Grundig. Gdy wyczerpał się repertuar z przedszkola, a ja nadal chciałem być nagrywany, wymyśliłem na poczekaniu piosenkę. Brzmiała ona tak: Płynie sobie statek Już niedaleko brzegu A ja już wyskakuję No i... Utopiłem się Ostatnie co słychać na tym nagraniu to zniecierpliwiony głos ojca: - A tam, głupoty synek śpiewasz. :))
    • @tetu piękne dojrzewanie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...