Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Powierzchowność


Rekomendowane odpowiedzi

Szmer krzyku rozdarł przyćmione słońcem niebo,
Zatrzepotały trawy, i szumem wzbiły się ptaki w powietrze.
Śpiewem zbudzona opadła lekko w senną krainę.

Spojrzenia beztroskie spod powiek zamkniętych
rzucała wokół, modląc się krzykiem.
Ciepłem spowita marzła na wietrze.

Stała tak sama, u jego boku.
W dłoni swej pustej dłoń jego skryła.
Słońce ją grzało smagając wiatrem.

Uniosła dłonie, tuląc się z zimna.
Zadrżała nagle, falą gorąca.
Śmiała się łzami, żyjąc wspomnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie dzieje w tym wierszu. Dłużyzna, proszę Pani.
"Szmer krzyku rozdarł przyćmione słońcem niebo" - tego typu zdania nadają się do katowania studentów ćwiczeniami z drzewek derywacyjnych.
Można ten wiersz z pewnością zapisać prostszą składnią, mniej napuszoną metaforyką i nie straciłby, a wręcz zyskał.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...