Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie a moze tak to podobny smak
zastanawiac się cały czas a potem z powrotem blask
co robic ? juz nie wiem sam szukając prawdziwych bram
z rozpędem w rozgrzany dzban skomlając o jakis hłam
do boju słyszysz ,upadasz na wznak i słyszysz ,tak
upadasz ,podnosisz glowę z pokorą na mądrość i talent zadając pytanie :pisarstwo czy wygnanie.



to moj pierwszy wierszyk jak mozecie to coś o nim napiszcie tylko prosze bardzo szczeze dzieki

Opublikowano

(napisałem coś, ale nie przekopiowało, więc spróbuję odtworzyć) ...
... też kiedyś zaczynałem ... ale dopiero jako już dojrzały facet swoje "natchnienia" zacząłem sobie (właściwie tylko dla siebie) opracowywać ... i ufam, że znalazłem sobie swój własny styl i tematykę, z ktorymi dosyć dobrze się czuję ... nic wszakże nie osiągnąłem w tej dziedzinie (jak na razie ?) - lecz przed Tobą wszystko (zapewne jesteś jeszcze b. młody) - tylko nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę - te Twoje (końcowe) wątpliwości: "pisarstwo czy wygnanie" nie znajdują - według mnie - żadnego uzasadnienia w poprzedzającym je tekście ...
Twoja szczerość mi imponuje ... a szczerość w poezji lubi zaowocować, jak i w życiu, czasem z dużym opóźnieniem ...
Życzę wszystkiego dobrego i ... nie przejmuj się zbytnio moimi uwagami ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gnomowładny ~~ Mojsze* racje są racniejsze* - twierdzi pewien prezesina .. Tego nijak nie dowodzi jego wygląd, kwaśna mina .. ~~ ~~ On ci to .. ~~ Przygraniczna, spora łąka - na niej "upierdliwy" owad .. Czy to Bąk(......), czy ruska stonka; zwąca siebie .. narodowa?! ~~
    • @Jacek_Suchowicz, dziękuję :)
    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...