Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chaotyk


Rekomendowane odpowiedzi

Dematerializuję się gdy jestem naga...
Rankiem,gdy z sennej ekstazy sie rozbieram,
Staję się lekkim,metafizycznym puchem.
Tworem przejściowym o wymierzonym czasie.
Niknącym w staniku,ukrytym pod płaszczem.
Zamkniętym w skorupie,schowanym przed Ra.


Wieczorami rozpływam sie w Twoich ustach.
Skalpujesz Mnie z obłudy,rozdzierasz Mi ciało.
Zlizujesz skórę i krwią czarną się upijasz.
Rozkrwawiasz Me łono,warkocze mięśni rozplatasz.
Piszczele arktyczne bielszą przebijają skórę.
Piersi Mi ćwiartujesz, w ich miejsce dłoń zanurzasz,
Wyrywasz serce,na kształt owocu jabłoni trzymasz.
Wbijasz weń zęby,smak nadpsutego plonu wargi rozdziera.
Gorycz przełykasz,ciepło ogarnia Twe trzewia.


Z jeziora krwi i sadzy Mnie wydobywasz.
Dziewiczą,dla Twej rozpusty oddaną.
Twoją na wieczność;do kolejnego świtu wymierzoną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety (?) mam dzisiaj trochę czasu i zamierzam podopisywać swoje "komentarzyki" ...
przyznaję - na pierwszy rzut oka - że chyba wolałbym dotknąć Cię swoją uwagą wpierw nim się "zdematerializujesz" (nagą) ... aniżeli czytać o ekstrawagancji marzeń "metafizycznego puchu" ... ale, jeżeli jako rzeczony puch musisz gdzieś odlatywać, to może do tego świata pomiędzy rankiem a wieczorem - naprawdę jest piękny ... i ... jest o czym pisać - uwierz mi na Słowo ...
... a czy "Chaotyk" - erotyk, to ewentualnie zamierzone skojarzenie (?)
Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...