Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Delikatne są twoje słowa, gdy siadasz na przeciw mnie
i mówisz jak minął lunch, spotkania, kawa z szefem.

Delikatne są usta, kiedy dotykają grzanek, filiżanki z kawą.
Delikatny jest żwir po którym chodzisz, i chodnik; nad ziemią
miękną czarne opończe chmur – ukryj się w nich, nie wychodź.

Noc oczyści powieki, skończy mocnym wersem:
Zaśniemy spokojnie, jak kręgi wodne, para i oddech; Obojętnie.

Opublikowano

Podoba mi się, przeszkadzają mi dwa momenty, są jakby przedobrzone:
"czarne opończe chmur" - jeśli już "opończe" to może chociaż bez "czarne"?
"oczyści brudne powieki" - bym wycięła "brudne", czystych raczej czyścić nie trzeba.
Pozdrawiam :-)

Opublikowano

Dobrze, że wyrzuciłeś ten pierwszy wers;) Podoba mi się 'zasypianie jak kręgi wodne', ogólnie to podoba się całość, no, może ta puenta (to co po średniku) się gryzie z tą 'delikatnością', tak jakbyś puszczał oczko do czytelnika pisząc, że "skończy mocnym wersem" a później "oboję-tnie";) Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to odniesienie do cyklu, w innym wierszu jest: najlepiej zacząć mocnym wersem... ;) thx."www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=64978"
Opublikowano
Zaśniemy spokojnie, jak kręgi wodne, para i oddech; Obojętnie. - ostatni wers znakomity.
Całość mi się podoba, nawet 'delikatny żwir' nie drażni ;)
No, może tylko bohaterka wiersza za dużo kaw pije, ale to jej broszka ;)
Dobry wiersz.

Pozdrawiam.
Opublikowano

bo opowiada o czymś, co powinno zajechać kiczem- ta delikatność. a nie jedzie, jest delikatne, dobrze wyważone. dlatego dziwne- oczywiście miało to być w założeniu pozytywne, przepraszam, jeśli zostało odebrane inaczej i pozdrawiam z ukłonem :)

Opublikowano

"twoje/mnie" gryzie z początku.
Ciężka materia - pisać o Niej (oczywiście bohaterce lirycznej). Jest delikatnie i co najważniejsze - prozaicznie, zwyczajnie, bez nadętej pozy monstra patetycznego epigonizmu. Oczywiście znajdziemy mniej lub bardziej wyważoną metaforykę, np:
to:
"miękną czarne opończe chmur " - pomysłowe

to:
"Noc oczyści powieki" - mniej

jednak plusuje.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ażebyś wiedział :)
    • Powiedz, jakie znaczenie ma dla kogoś kobieta, jeżeli on kocha władzę? Pewnie znaczenie ma jakieś. Czy kocha władzę kobieta? Zwykle kocha w niej jednego. Są także ludzie bez władzy... ponad przełożonego.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)   @Berenika97 Ktoś mi dolał smutku do atramentu, a sklepy były zamknięte, nie miałam innego,  pozdrawiam :)
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
    • @Alicja_WysockaŚwietnie się czyta, doskonała atmosfera i ten sarkazm, niby dystans a jednak i smutek. Po prostu super!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...