Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiadają ty masz głowę tylko do bujania
w chmurach

a ja marzę żeby mieć trzy
wymienne jak buty
- to dopiero

ta codzienna uporządkowana
wyszufladkowana i bezwzględna
nie da się zaskoczyć zgubioną stówką
lub gorzkim brakiem sumienia

druga - z godnością pawiana dźwigałaby
zapach markowych
butów

ta trzecia
waniliowo-budyniowa
pachniałaby wiosennie mchowo
trawą i zielonym wiatrem
tylko dla ciebie

*

a co mam ( za co mam?)
głowę z wytatuowanym grymasem
jak kursywa gnącą się na każde skinienie
pochylonej nad sobą


zastanawiam się czy kiedyś
odważę się nałożyć taką z nadrukiem

kobieta
ma prawo
mieć

trzy wymienne nie do narzekania
- to jest to

Opublikowano

*(za co mam?)

Urzekające ;) Uwielbiam Pani wiersze. Wiem, że jestem monotematyczny, ale naprawdę zawsze jestem bardzo na tak.
Tutaj bym tylko 'ech' wywalił, bo jakieś takie nieładne.
+

Pancuś

Opublikowano

Wg mojego widzimisia, ten akurat utwór nie bardzo zasługuje na uwagę - przynajmniej jeszcze. Ale jest coś w nim z prawdy oczywistej, bo w pracy kobieta jest na ogół bardzo zasadnicza; w domu natomiast na dwoje "babka wróżyła", albo furia, albo duch opiekuńczy, albo w niewielkim zakresie milusi kochanka; natomiast w czasie wolnym, dajmy na to na wczasach - to już "Madam Pompadur".
Z męskiego punktu widzenia sama głowa nie wystarcza, dobrze żeby było jeszcze coś ... takie maleńkie coś, co się znajduje poniżej głowy i jest przez nią rządzone, jakoś tak, że niekiedy wygląda, jakby tego nie było i wówczas zaradni szukają substytutów.
Ale się rozgadałem, jak "baba". Pozdrawiam serdecznie. M

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog   utwór głęboko romantyczny.    Romowienie są tu przedstawieni  jako symbol wiecznej wędrówki, wolności oraz pociągu do wszystkiego, co piękne, dzikie i nieokiełznane.    bardzo interesujący wiersz :)
    • @Alicja_Wysocka   Twój wiersz ma melancholijny i dramatyczny ton.j   Jest napisany prostym, bezpośrednim językiem, ale pełnym emocjonalnego ładunku.    całość jest prośbą o jasność i sens, wypowiedziany w obliczu rezygnacji i zniknięcia.   Alu. bardzo podoba mi się Twój wiersz. fajnie, że komputer już działa :)  
    • O cyganach   Synowie ulicy spod łuny księżyca kloszardzi Etos zdartych butów zza rogu biegła melodia Miechem rozciągnięte drogi którymi stąpali Czy grzały ich promienie czy obmyła ich słota   Tylko w tańcu się mieniły pstrokate cekiny Niczym oczy które mogą zmienić świat Jak gołębie okruchy rozsiane po bruku Których nie chcesz mieć lecz chcesz je kraść  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Jakby niestylistycznie
    • @Berenika97 zazdroszczę; ja zawsze chciałem studiować historię a jeszcze bardziej archeologię, a w ostateczności jakiś dział artystyczny. Cóż po studiach pozostała tylko legitymacja studencka. Ale pasja historyczna pozostała. Zamiast studiować wolałem rozkręcić swoją firmę i zarobić pieniądze( choć dziekan zaproponował mi dziekankę widząc mój potencjał) które pozwoliły mi zbudować największy zbiór płacideł związanych z wsią i dworem szlacheckim od XVIII do XX wieku na świecie. W tym roku dostałem nagrodę za swoją czterdziestoletnią benedyktyńską pracę, pan prof. dr habilitowany Tadeusz Epsztein w swojej najnowszej publikacji wydanej przez IH PAN poświęconej życiu szlachty na kresach wschodnich. Wskazał moją pracę opartą na moich zbiorach jako wstęp do rozwoju stosunków i zależności płacowych i rozliczeniowych na wsi polskiej. Na kongresie który zgromadził dyrektorów (największych placówek muzealnych w kraju państwowych i prywatnych) i wykładowców akademickich oraz kolekcjonerów po swoim wykładzie podszedł do mnie wręczył swoją książkę z dedykacją swoim telefonem i maile i powiedział że będzie wdzięczny jak przeczytam i wyślę mu swoje uwagi. Od tej pory widziałem w oczach historyków będących na kongresie olbrzymi szacunek. Mnie więcej nie było potrzebne choć znajomi historycy powiedzieli że jak bym chciał to moje wiadomości wystarczą aby na tym temacie się doktoryzować. Chciałbym podkreślić że swoją książkę napisałem tylko na podstawie mojego unikalnego zbioru i umiejscowiłem każdy artefakt we właściwym dla niego czasie z wywodem źródłowym. Przez 200 lat nie ukazała się żadna publikacja w tym temacie i historycy nie mając oparcia w źródłach trochę zmyślali albo pomijali temat. Miłość moja do historii była bardzo dużym motorem napędowym mojej pracy. A tak prywatnie Sienkiewicza przeczytałem już w trzeciej klasie szkoły podstawowej na czele z Quo Vadis, a na lekcjach historii albo siedziałem w bibliotece albo się nudziłem.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...