Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Psss... słychać


Rekomendowane odpowiedzi

Brudna ulica na której czyha śmierć,
Słychać świst kul, wściekłe ujadanie psów,
Otacza wszystko - płacz, krzyk i bul.

Małe okno otwarte na piętrze w nim twarz,
Twarz zmęczona i chora, utopiona w brodzie,
Przed oczami szkła by lepiej widzieć świat.

Słychać kroki tuż tuż na schodach ,
Ktoś bez pukania wchodzi –to śmierć,
-Pakujcie się dzieci jedziemy na wycieczkę.

On , ulica, przy nim dwieście serc bije
Sztandar zielony w dłoni i gwiazda Dawida,
Złączeni uściskiem. Przed szkłami ciche łzy.

Podniesioną masz głowę ku górze,
Do wagonu wchodzisz – serc dwustu nie zostawisz,
Precz ! Krzyczysz do tych co chcą pomóc tylko tobie.

Serduszka bija zamknięte w bydlęcych wagonach,
Czy to biją serca ? Pytasz. Czy dzwony potężne ?
Czy pękną serduszka ? Nie zostaną uduszone.

Stukot kół pędzących po trach,
One ostatnim żywym są dźwiękiem,
Za chwilę, moje dzieci...[syknie wąż].

Psss... słychać już w głowie i oczach się kręci,
Psss... słychać już nogi nie chcą skakać,
Psss... słychać-ucichły bicia serc...



Pamięci Janusza Korczaka
I dwustu sierotom.

06-08-1997

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...