Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pytaj czy czegoś nie możesz


Rekomendowane odpowiedzi

bowiem d człowieka zwykła czasem
więcej objawić niż siedem siedzących
wysoko dla wpatrywania


albo zamilknij
też widziałam węża
co swoje obślizgłe
ciało na dywanie
zostawił
nie pozwolę na poniewieranie
z szatańskim nasieniem dlatego
się nie boję przeciwdziałać głupiej
śmierci

boleć może jedynie ręka choć
więcej do zdarcia pozostaje
ukradzione:żaden człowiek siły
swojej nie zazna dopóki jej
w potrzebie swojej nie dobędzie

rzęsy pokryte aksamitem włos
wolałby ominąć przez to aby
nie drżał każdą wiązką a wzrok
był wlepiony w brudne budynki
szyba taka mętna i skostniała
jedynie od zasłoniętej białej
firanki która niepewnie kołysze
się w tym życiu nie innym
a ty przecież jesteś a jakbyś
przeszedł i chciał zapytać-bezwiednie


8/10.02.08r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



są to osobiście dla pisarczykowej
trudne bohomazy, jednakże serdecznie
dziękuję Michale za obecność:) i słów kilka,
wąż to tylko do wykręcenia się taki jad brr
mm truchło to chyba zdaje się jakby już
nie żyło ciało groza brrr, mmm ślad?
nie mam słowa
i pozdr. ciepło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tereso:
natknęłam się na to niechcący
szukając ortografii tak sobie
dziękuję za obecność i piękne słowo
od kogo?
pozdr. ciepło

Kasiu
jeśli to "pożyczone", to może dać kursywą
a z tą ręką że niby boleć może jedynie - dałbym bez "jedynie"
bo i głowa, i ucho i noga też;)))
Ale Ty zakręcasz coraz bardziej, że nie mogę wyrobić z wydobyciem sedna:)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tereso:
natknęłam się na to niechcący
szukając ortografii tak sobie
dziękuję za obecność i piękne słowo
od kogo?
pozdr. ciepło

Kasiu
jeśli to "pożyczone", to może dać kursywą
a z tą ręką że niby boleć może jedynie - dałbym bez "jedynie"
bo i głowa, i ucho i noga też;)))
Ale Ty zakręcasz coraz bardziej, że nie mogę wyrobić z wydobyciem sedna:)
Pozdrawiam

co jest zakręcone Wiktorze?
mogę spróbować odkręcić
tylko powiedz co :)
d znaczy d
nie należy wymieniać ponoć w poezji
ukradzione w pełni się zgadzam a kuryswa już zaistaniała i nie chciałabym
żeby to razem było czytane to odchylenie, yy znaczy pochylenie ;)
znaczy że wszystko jest przetrącone mm
tylko ręka na szczęście
dziękuję za obecność i ciepło pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ci co niewiele mają do powiedzenia Często mówią jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst   Bo kłócą się syczą języki zacięte Choć pełne morału są i znaczeń A każde z nich tak samo wielkie Jak mury wznoszącej się wierzy babel   To czasem też pod nosem przeklnę Powszechnie bo jakby inaczej Ale zdania swojego nie zmienię Przynajmniej tego poza nawiasem
    • @Łukasz Jasiński Proszę Kolegi Łukasza systematycznie dochodzę do wniosku, że jednak nie bardzo lubię ten świat. Oczywiście walczę ze sobą w tym zakresie i takie podejście uważam trochę za ułomność ;)) I tym samym ciągle muszę przemyśliwać co ja tam temu światu bym chciał zaoferować... I prawdę powiedziawszy czasem dochodzę w tym zakresie do ciekawych wniosków i dość często te wnioski pozostawiam tylko dla siebie, choć muszę uważać, bo mnie podchodzą. Jeśli chodzi o prusaka, miałem kiedyś dobrego profesora prawa karnego o tym nazwisku i muszę panu powiedzieć, że ten naprawdę rozgarnięty człowiek był mocno przeciwny instytucji świadka koronnego. Z sobie wiadomych dobrze przemyślanych względów. I mnie nawet lubił, choć nie napisałem u niego pracy magisterskiej. Ale wiem tutaj skądinąd, że w Polsce nie ma zwyczaju jakiegoś przesadnego słuchania profesorów. Płaci się im czasem, żeby stali po twojej stronie, a silni i tak od zawsze robią swoje, bo rządzą w tej klasie. Więc jak oni mi A to ja im B. I być może na odwrót też tak być powinno. Specjalnie im mówić A żeby zrobili B i tym samym ich przechytrzyć. Ale to tylko teoria, bo rozmawia Pan raczej już z teoretykiem w najróżniejszych zresztą kwestiach. W praktyce jestem najlepszy w paleniu papierosów i piciu co dwa dni piwa. Tutaj jestem praktykiem jakich mało nawet :))
    • zanim odpowiesz na ten sam zestaw pytań za pomocą wytrychu przeznaczonego do rozszczelnienia tubki kleju tu czytaj: scenariusza wewnętrznego Firmy dziś już wiesz co byś zmienił w sowim życiu gdybyś mógł jeszcze raz tęsknisz do celebracji picia kawy tylko w twoim kubku zastanawiasz się już teraz jaki byłby jego wzór zdając się na ślepy traf na stoisku wyrobów przemysłowych że tęsknisz do podróży autobusami tej samej linii o stałych porach delektowania się teatrologią życia codziennego zgodnie z którą i ściśle według ukonstytuowanej metody dramaturgicznej ktoś dzisiaj z prawej a ktoś w trzecim rzędzie siedzeń przypadkowymi rozmowami na tematy poboczne a w istocie eschatologiczne dajmy na to: czy zaparzasz miętę fiu fiu i jak często      
    • @Poezja to życie sami kreujemy własny świat więc może taki być - idealny ...dla nas :)   pozdrawiam 
    • Szufla, stary (stara). Pewnego razu do pewnego kraiku, a raczej krainy, zwanej od dawna Szuflandią, przyszli oni. Choć możliwe, że od zawsze tutaj byli tylko jakoś inaczej się wychowali, nie wiem jakieś odmienne cytaty wyciągnęli z życiowych i szkolnych lekcji. Kiedy indziej uważali i kiedy indziej nie słuchali i tym samym urośli w inny konstrukt człowieczy. I ci oni, tak oni, nakiełbasili szufladki. Zresztą do kwadratu. Nie dziw się więc, że nie pasujesz. Nie wzdragaj się przed byciem innym (inną), zwłaszcza od nich, bo w inności nie jesteś sam (sama). Po co ci o całe metry za głęboka troska? Kabanoska? Zresztą mnie najbardziej bawi, no naprawdę uśmiecha w tym przedziwnym maglu, że oni karzą tobie po sobie sprzątać i serio całkiem sporo się w tym zakresie napracować :)) A ta praca, notabene ważna, zdaje się iść w jakąś niemalże nieskończoność.    Warszawa – Stegny, 05.11.2024r.   Inspiracja – Poeta FaLcorN (poezja.org).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...