gal gerald Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 To nie Wiersz, nie słowa tylko przeistoczona myśl. To nie składnie, ładnie uporządkowane zadanie domowe. Nie szukaj w tym sensu bo to nie wypracowanie na wzorowe. Przede wszystkim nie staraj się tego racjonalnie ująć w skupionym rozumie. Sam próbując to zrozumieć załamuje się w zadumie. Cały czas od tego mętliku rozdzielam się na dwoje. Ciągle rozlatuje się i palę jak drzewo dotknięte piorunem. Może mój umysł i dusza jest naznaczona przeklętym runem. Może to tylko przypadek, pomyłka przez Jedyną Doskonałość. Za to w zanadrzu mam ofiarowaną różnorodną umiejętność. I jeszcze żeby było zabawnie wielką bezmyślność. Właśnie, dlatego nie ma w mym liściu tasznika, kiedy trzeba miłości. Albo przez to, że kiedy szukałem to spotkałem wiele owieczek, które mnie skąsały dokładnie. Jednak nie można brać tego faktu pod uwagę przesadnie. Też nie mogę zapomnieć o samowolnych skokach do pół wyschniętych pozostałościach deszczowców. Ciągłe zabijanie się przez kupowanie płatnych zabójców. Tak więc razem z innymi zakładam maskę i idę na bal przebierańców. Myśl na koniec taka, że zamiast serca po latach mam chorego robaka.
Nowak Grzegorz Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 jestem w kropce...zajrzalem i nie wiem co napisac... pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się