Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

test ostatni


Rekomendowane odpowiedzi

Zbudowałem dom bez dachu
Posadziłem dąb bez ziemi
Tak wszystko niekompletnie

Trzymam swoją skórę i trzewia
By nie poodpadały jak odpadają dni
Kolejno na drugą stronę
którą teraz widzę tak ostro

Mgła nie zasłania już niczego
Z otwartymi nerwami wychodzę naprzeciw
Kiedyś to wszystko mocno pozszywam
A teraz

Teraz zabawa wszyscy wchodzą
Przez ciebie we mnie
Zmieniłaś mnie w okres
w którym tylko ja krwawię
Nie pytałaś
Nie pytam
Patrzę a tym się teraz zajmuję profesjonalnie
Czekam
Nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersz zapowiada się męski od samego początku. Trochę niedopracowany ten początek, gdyż zbudowanie domu bez dachu oznacza nieudacznictwo. Coś nie wyszło. Natomiast posadzić dąb bez ziemi - to już sztuka wyższych lotów. Gryzie się jedno z drugim. Chyba, że właśnie o to chodziło (jedno wyszło - drugie nie).

Jakkolwiek - co do drugiej linijki - lepiej brzmiałoby "wyhodowałem dąb bez ziemi". Tak jest bardziej logicznie. Według mnie.



Końcówka jest w porządku. Nie zwala z nóg, ale to nic.

Ogólnie - widzę, że coś tu się tli. Proszę ćwiczyć dalej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a mnie nie,jak można coś posadzić bez ziemi,może na nieurodzajnej ziemi,
inaczej bym wiersz widziała,może wrócę do niego?
Ale początek bym dała;

Zbudowałem dom bez dachu,
posadziłem drzewo na nieurodzajnej ziemi.

Choć myślę,że dąb nie ma znaczenia gdzie go się posadzi, tam wyrośnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...