Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

omszały kamienny mostek
porosty z północnej strony
w starych szczelinach wiatrem
zgarnięte wilgotne próchno

rzeka przybiera w korycie jak dawniej
zbierając ze sobą znużone brzegi
odchyla i myje konary drzewa
z wysiłku chyli gałęzie olszyny

zszarzały listek z witraża chce
się oderwać ślizgiem od witki
rozpiąć wiewem gładzony wachlarz
na wodzie i utonąć w głębinie

tu się zaczynają sny

Opublikowano

Nie pogniewsz się Marlettko, prawda? Troszkę pociąłem. Stare sterałem. Odchyla i chyli zbyt blisko siebie chyba było i raz tylko schyliłem. Ale to tylko moje widzenie. Poza tym wiesz... lubię rymy :)
Pozdrawiam

omszały kamienny mostek
w szczelinach wiatrem steranych
zgarnięte wilgotne próchno
porosty z północnej strony

znużone zbierając brzegi
rzeka przybiera w korycie
konary schylonej olszyny
obmywa w lustrzanym odbiciu

zszarzały listek z witraża
oderwał się ślizgiem od witki
i zwiewnym gładzony wachlarzem
padł w wodę by tonąć w głębinie

zaczynają się sny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Judyt !
Są witraże bez soczystych kolorów
ale równie piękne;))

Radości.
poproszę do obejrzenia:)
dziękuję
wzajemnie
Judyt!
Wystarczy wyjść do parku.
Uśmiechu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...