Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak morze
co pienistą falą jak rzeźbiarz dłońmi
żłobi w skałach czasu historię...

jak powietrze
co w płuca nabrane łapczywie
to uchodzi, to wpływa bezszelestnie
odliczając oddech za oddechem

(ku nieskończoności)

Jesteś
jak słońce
co jasnością swych promieni radość przywraca
by chwile smutku przegonić w nieznane...

jak wiara
co sił dodaje w zwątpieniu
gdy wszystko wokół z porażką się zmaga
gdy wszystko wokół umiera....

jesteś...
jesteś mi potrzebny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cięłabym; jak, co, to, by, gdy i to z nawiasu,
'czasu historię' beee
' wszystko wokół ' aż prosi o metaforę,
rozklonowane 'jesteś', daj się samodzielnie odnieść do znaczenia podmiotu lirycznego,
argumenty wystarczająco bronią jego wymiaru a i tytuł też zrobił swoje.

ciepłe wyznanie do dopracowania:)

pzdr; serdecznie;) zw - sze a.m.
Opublikowano

jak morze
co pienistą falą jak rzeźbiarz dłońmi
żłobi w skałach czasu historię ---> widać, że się trochę napociłaś przy tej metaforze,
ale wg mnie jest ona przeładowana. na dodatek
jak powietrze brzmi banalnie.
które łapczywie nabrane w płuca
uchodzi i wpływa bezszelestnie ---> nieco zmieniłem, ale nadal banalnie.
odliczając oddech za oddechem

jak słońce
które jasnością promieni przywraca radość
by chwile smutku przegonić w nieznane ---> wieje patosem i banałem.

jak wiara
która dodaje sił w zwątpieniu
gdy wszystko wokół umiera

jesteś mi potrzebny


generalnie wiersz jest słaby. aczkolwiek na tle niektórych grafomańskich wybryków,
prezentuje sie nawet nieźle. radziłbym jeszcze popracować.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
    • @bazyl_prost rozumiem:) myślę, że krzemu mało zawiera, więcej wody:) Wyszło mi pięć, idealnych placuszków z jednej cukinii:)
    • @violetta tłuszcz też jest zdrowy ale zimny nie grzany
    • @bazyl_prost prawie bez tłuszczu, bo dałam parę krople oliwy na patelnię:)
    • Dziad mróz, baba śnieżyca. Dziad mrozi i czasem nawet uśmierca. Na sercach są sople. Śnieg koi i nieraz chroni przed mrozem. Pokrzepia dusze.   Mróz i śnieżyca są nieraz poróżnieni, ale idą często razem. Niekiedy są żywiołem.   O wietrze też wspomnieć muszę.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...