Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Hobby


Rekomendowane odpowiedzi

Pół biedy byłoby, gdyby mój sąsiad
zechciał hodować coś bardziej ludzkiego:
chomika, kreta, czy kury na obiad,
choćby teściową lub węża morskiego.

Ale niestety, wciąż nocą nas budził
wrzask przed śmiertelny, chrzęst kruchych żeberek,
a ten tłumaczył się rano sąsiadom:
- To mój pupilek... jadł w nocy. Niewiele.

- Co on tam trzyma takiego do diabła?
niejeden lokator zachodził w głowę,
aż sąsiad przyznał się kiedyś policji:
- To te są przecież... Grzmotniki Zsypowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


są oburzeni! przecież to nie dotyczy tylko dzisiejszego dnia, ale z treści wynika, że dzieje się noc w noc. przegryzane w szyjkach butelki wrzeszczą jak opętane i trudno spać gdy ktoś karmi
nimi Grzmotniki Zsypowe o 3 nad ranem.
dziękuję wstrentnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym sobie życzył lepszych układów ze swoją dziewczyną ;)

co do wiersza - hobby jak każde inne. nie wszystkie muszą być przecież
konwencjonalne, ocierać się o typowe zajęcia pozalekcyjnie. jak widać
sąsiadowi podmiotu lirycznego ta sztuka się udała. przynajmniej w od -
czuciu pozostałych obywateli bloku mieszkalnego /osiedla / domku
/coś wścibskich sąsiadów ma nasz bohater liryczny ;)/.

mnie się podoba. nie wydaję mi się, by była konieczność zmian. plusuję.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję wstrentnie. z dziewczyną masz załatwione - zostało mi jeszcze jedno
życzenie do spełnienia. myślałem o zakończeniu wojny domowej w Iraku,
potem o podwyżce jak z nieba dla naszych lekarzy i pielęgniarek, nawet o
jakimś lepszym mieszkaniu dla siebie. ale kiedy przeczytałem Twoje życzenie,
już wiem, że tamte są przy nim niewiele warte
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, to był ten sam typ co wszędzie:


Po latach badań geniusz z Yorku
podał wzór na ilość kotów w worku:
Ot, wystarczy po prostu
zrzuciwszy worek z mostu -
zmierzyć wodę wypartą w jeziorku.



cieplutkiego (zgodnie z zapowiedziami meteorologów i jasnowidzów) 2008 roku
i kolejnych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, to był ten sam typ co wszędzie:


Po latach badań geniusz z Yorku
podał wzór na ilość kotów w worku:
Ot, wystarczy po prostu
zrzuciwszy worek z mostu -
zmierzyć wodę wypartą w jeziorku.



cieplutkiego (zgodnie z zapowiedziami meteorologów i jasnowidzów) 2008 roku
i kolejnych.
nie oglądam ale dzięki
widzę że pruszy :) (ślepa ciemność)
dobrego, pozdr. ciepło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wpadnij do mnie
na muzykę
wpadnij z ćmą
ostatnim promykiem
z księżycem wleć
niepoprawnym lirykiem

zaczniemy wszystko od nowa
słyszysz? już nawet krowa
muczy: i love youuuuuuu....
iiiii.... looooove yoooouuuuuu....


śmiejemy się
i wszystko się naraz zmienia
zupełnie nieważne...
- Co kochanie nieważne?

- to że tej krowy - nie ma



wiele takich krów, czyli marzeń, od których można zacząć coś naprawdę ważnego, realnego i muuuuuuu...rowanego na całe życie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wpadnij do mnie
na muzykę
wpadnij z ćmą
ostatnim promykiem
z księżycem wleć
niepoprawnym lirykiem

zaczniemy wszystko od nowa
słyszysz? już nawet krowa
muczy: i love youuuuuuu....
iiiii.... looooove yoooouuuuuu....


śmiejemy się
i wszystko się naraz zmienia
zupełnie nieważne...
- Co kochanie nieważne?

- to że tej krowy - nie ma



wiele takich krów, czyli marzeń, od których można zacząć coś naprawdę ważnego, realnego i muuuuuuu...rowanego na całe życie
nie zauważyłam :)) dzięki za wieś przypomina dzieciństwo
( nie oceniaj Osób po tekstach, to nie wychodzi na dobre) :))
miłe krówki choć krowa to krowa / inna sugestia?
pozdrawiam ciepło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tyrli, tyrli, długa szyja
a na szyji kawał ryja
w małym domu, na parterze
już od rana zęby szczerzę
wszystko widzę, dużo słyszę
ja wypatrzę nawet myszę
wiem, co słychać u sąsiada
co popija, gdzie dojada
czym w noc zimną piec rozpala
chociaż węszę tylko z dala
mało myślę, dożo paplam
i choć mały móżdżek mam
ja Rozdziawa nad Rozdziawy
tu każdemu radę dam !
łeb mam siwy, wzrok fałszywy
zza okular kobra baczy
z tej urody tak mnie nosi
wam natura niech wybaczy
żeśta brzydkie pomazańce
2001r.

p.s
wiem, prymitywne, jednak spłodzone w odruchu najniższych instynktów,
dziś tę moją Rozdziawę wykopałam, po latach - takie skojarzenie po Twoim tekście - się ma sąsiadów.

pzdr. najnoworoczniej:):):)

zawsze ;) a.m.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co tera?, gdzie ja basen kupiem?, wszystkie już dawno wyprzedane,aleś zasadził mi gwoździa, no nie masz litości dobrze, że to ostatni dzień starego roku, w nowym może będzie szansa. Pozdrawiam przednoworocznie ciebie wstrenciuchu i twoją nie mniej wstrentną wontrobe. Trzymcie sie razem, bo osobno, to nie ma życia, dobrze mieć chociaż jedną część ciała na której można polegać w chwilach pełnych napięcia.

Wierszyk mnie nie rozczarował, a komentarze bardzo jak zwykle smaczne, lubię zmiany, ale w nowym roku mam nadzieję że wytrwasz i nic się nie zmieni.
Zmiana daty jest już wystarczającym stresem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...