Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

--Wielcy poeci ze złamanym piórem--


Rekomendowane odpowiedzi

O geniusze słowa w tym górnolotnym w idącym absurdzie
czym chcecie nam zaimponować - wymyślnym słownictwem.
A kto was będzie czytał? Myślisz, że jesteś w tym mistrzem
jesteś w wielkim błędzie! Tak Ty - jedno wielkie beztalencie.

Myślisz, że Twoje wyszukane metafory mają jakieś wzięcie
sam na sobie bata skręcasz - nad własnym radym tworem.
Podniosła wybujała wyobraźnia częstuje jedynie marzeniem,
ale jakim? Czy pomyślałeś, że możesz błądzić w tej ramocie.

Nawet przyklasną, a jakie biją brawa, lecz prawda odpowie,
że w rzeczywistym fakcie, jest prostym tylko wierszydłem.
I śmiechem wybuchnie cała sala, aż tchu w piersi zabraknie,

taka będzie Twoja piękna poezja - jednym wielkim to zerem.
Gdyż wiersz musi mieć serce i duszę, a nie mówić banałem,
więc pisz dalej, aż kiedyś zapłaczesz nad złamanym piórem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostro. Zacytuję swoje "wierszobicie"

panie z tym tekstem pan pomylił porty
pustosłów od początku straszy nudą
to chyba jakieś głodne koty nabazgrały
nie wiedząc czy komedia to czy dramat

depresje kwiczą niczym didaskalia
dezynwoltury żałość manieryczna
poszukaj pan pod kioskiem z piwem frazy
a rytmów gdzieś na wiejskim wysypisku

w encyklopedii szukaj pan przenośni
powinna być gdzieś w okolicy em
ogólnie jest w całości przejechany
słowa nie radzą z myślą myśli zaś tu nie ma

może na deski kabaretu w gminie
albo na końcu powiatowej prasy
jak pan napisze wiersz a sporo czasu minie
niech pan to schowa dobrze gdzieś w szufladzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz dziś..."

Liliannie.

Panie Lilo, zwroty typu: "wyobraźnia częstuje marzeniem" nie są takie złe. Ale reszta to kiepska proza. A ten fragmencik:



to chyba Pan o sobie trzasnął.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale mnie mało obchodzi Pana zdanie na temat moich utworów. Bo widzę (chociażby po powyższym tekście), że Pan gorzej sobie z tym radzi (zgrozo, nigdy komuś tak nie powiedziałem, ale w tym przypadku mam odwagę).

Nie jestem Pana wrogiem, chciałbym kiedyś wejść i poczytać coś ciekawego spod Pana pióra. Ale Pan nie chce ćwiczyć swoich umiejętności. Pan myśli, że już osiągnął szczyt. A to nieprawda. Poeta się doskonalić powinien.

Powyższy tekst jest, niestety, tylko tekstem. Chaotycznym i niechlujnie napisanym:



Po pytajniku stawia się spację. Zazwyczaj.

Jak już mówiłem - nikłe światełeczko poezji tli się w "wyobraźnia częstuje marzeniem". W reszcie króluje proza (pominę zwroty typu: "prawda odpowie"). Nawet pod poezję lingwistyczną tego podpiąć nie można, bo to strasznie potoczne w przekazie i niezbyt ciekawe.

Kiepsko.
To jest moje subiektywne odczucie. Mam do niego prawo, tak jak Ty masz prawo zbluzgać moje teksty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




LUDZIE nie nabijajcie komentarzy takim Lilijom i innym Meryjom/ Annom !;)

podejrzewam rozdwojenie jaźni;)

ferują szmirę a Państwo ich dokarmiacie poświęcaniem uwagi
tylko tak mogą zaistnieć;)

litości !

pierwszy raz się w tej kwestii wypowiadam, bo ta żenada zaczyna być jak wyprysk na siedzeniu.;)

z apelem i nadzieją na poezję - nie bluzgi.;)))

zawsze;) a.m.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten ostatni wers:  And—which is more—you’ll be a Man, my son! Przejrzałem sporo przekładów na różne języki - raz mamy: będziesz człowiekiem, a raz: będziesz mężczyzną. W rzeczy samej jest tu wieloznaczność i można wybierać co autor miał na myśli.    Gratuluję odważnego wyboru tematu. Kiplinga przekłada się niełatwo, a If to długi i trudny wiersz. Ale warto to robić, per ardua ad astra. Wciąż brakuje dobrych przekładów. A co do samego Kiplinga, posłuchajcie tylko - Mandalay - (ostatnia strofa: Ship me somewhere...) recytowane przez Charlesa Dance'a w The Crown:   
    • @Domysły Monika starasz się  - serducho   Namiętne oplącze  jak bluszcz           3/3/2/                8 zadrżą ziarenka piasku niewinnie       2/3/2/3            10 koktajlowa sukienka i smoking            4/3/3               10 półmrok nocy trochę te teksty             2/2/2/3              9 rozgrzeszy                                            3   niczym bluszcz namiętnie oplącze           3/3/3 i zadrżą ziarenka niewinne                        3/3/3 do kolan sukienka i smoking                     3/3/3 a półmrok te teksty rozgrzeszy                 3/3/3           mamy rytm    jeszcze dobrać rym   niczym bluszcz namiętnie oplącze           i zadrżą niewinne  ziarenka                   do kolan sukienka i smoking                      a półmrok ubierze w sreberka   i dalej można dobierać słowa aby uwypuklić sens :))))  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         Wiem - wiele razy .      Dzięki Ci bardzo za wizyty u "Dzisiaj".     Pozdrawiam serdecznie.    
    • - Dobrze, Aga... - odezwał się po długich chwilach ciszy.    Wciąż trzymałam głowę opartą na jego ramieniu, a moja dłoń wciąż znajdowała się w uścisku jego palców. Im dłużej tak przy nim siedziałam, tym bardziej czułam, że moje serce i moje myśli zaczyna wypełniać spokój. Pewność nie tylko odnośnie do tego, że pomiędzy nami wszystko ułoży się dobrze - tak, jak powinno. Ale także spokój o wszystkie inne sfery życia. Czułam przy nim to, czego nie poczułam nigdy przy moim byłym. Coś, czego nie rozumiałam. Coś, do odczuwania czego nie byłam przyzwyczajona. I co tym samym - pomimo wypełniającego mnie z wolna spokoju - rodziło pewien dyskomfort.    - Jerzy, a jeśli... - zaczęłam wyrażać go szeptanymi słowy.     - ... Jeśli? - podjął, woląc usłyszeć moją myśl wprost ode mnie, zamiast domyślać się jej.    - A co... - słowa nagle stały się trudnymi do wypowiedzenia. - A co, jeśli... nam nie wyjdzie? Taki jesteś pewien, że znasz siebie? Przecież wiesz, że kolejny zawód byłby dla mnie naprawdę ciosem... Ciosem, którego nie zniosę, a w każdym razie nie od ciebie! I mój Milanek. Przecież...    Wyobraziłam sobie, że przenosi na mnie spojrzenie, zwracając ku mnie oczy. Gdyby nie moja głowa na jego ramieniu - pomyślałam - na pewno...     Poczułam, jak znów trochę mocniej ściska mi dłoń. I jak uspokajająco przygarnia mnie do siebie.     - Wyjdzie, Aga - powiedział powoli. - Wziąłem pod uwagę wszystko na tyle, na ile było to możliwe. Nie pominąłem niczego, a w każdym razie niczego istotnego.    - Czyli mnie też uwzględniłeś w swoich analizach? - zażartowałam. - A dokładniej rzecz biorąc, moje obawy i lęki? Moją mroczną stronę?     Przeniósł wolną prawą dłoń na moje włosy i pogłaskał mnie po nich delikatnie. Tak, jak lubiłam. Z razu na raz coraz bardziej.    - Uwzględniłem - potwierdził. - Wiedząc, że pracujesz z własną energią i tym samym panujesz nad swoimi wewnętrznymi cieniami.     - Czasem bywa to trudne...  - szepnęłam po chwili myśl, która zrobiła wszystko, co tylko była w stanie, aby pozostać awypowiedzianą i skrytą w moich osobistych przestrzeniach.     - Wiem - odparł. - Ale wiem też, że dajesz sobie świetnie radę - kontynuował. - Ale gdyby coś...    Momentalnie poczułam, jak pojawiający się - swym okropnym zwyczajem z przeszłości - strach lodowato zimną dłonią zaciska się na moim sercu. Jak kurczę się w środku, a zarazem jeżę, chcąc krzyknąć. Wiedziałam, że żartuje, zmiana tonu na lekki była wyczuwalna. A jednak...     - Jerzy, nie żartuj tak... - wyszeptałam, ze wszystkich sił starając się opanować.     - Miałem na myśli dokładnie to - uścisnął mi palce następny raz tego popołudnia. - Sama widzisz.    Uśmiechnęłam się na swoje kolejne energetyczne zwycięstwo. Do siebie i do niego jednocześnie...      Warszawa, 12. Lutego 2025    
    • @violetta   Na świecie Jasińskich jest blisko sto czterdzieści tysięcy...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...