Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamontowałam w sobie kilka przycinków
wyrównuję nimi nagromadzony ból
i nadmiernie zwilżone usta

w miarę zmniejszania ucisku w duszy
szybciej się poruszam
dźwigam na plecach wielki dwuramienny
nie dziw się że chodzę przygarbiona
kiedy zostaję sama
upadam na twarz siłując się z przyjacielem

tylko czasem zmniejsza się i mogę
schować go do kieszeni

Opublikowano

Kasiu, jakoś tak hmmm... nie przemawia.

wyrównuję nimi nadmiernie zwilżone usta - może tak? Boli ten ból niezmiernie ;) No i ucisk w duszy :p

Generalnie czytałem Twoje lepsze.
Wybaczysz, Pancusiowi?
Pozdrawia i życzy refleksyjnie sytych Świąt :)

Opublikowano

przez drogę ciśnienia iść.. podoba sie. Radosnych a nie ciernistych. miejmy nadzieję.. - k.k.

Opublikowano

to nie miała być powtórka z drogi krzyżowej Pana Jezusa, żeby odbiorca czuł ciężar krzyża na plecach, szczypiące pręgi na ciele i korone cierniową we włosach

Mr. Ż dziękuję za komentarz i życzę wesoło-śniegowo-spokojnych świąt :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dziękuję. moje nie będą spokojne ale wzajemnie. sytych i radosnych. a życie nie bajką to wiem, każdego dnia o tym rozmyślam lecz na szczescie nie mam problemu z tzw rozmarzeniem bo stąpam po Ziemi twardo z rzeczywistością realizmem nie marząc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jaka moc - co ma Kaj.    
    • Ma ta gagatku puk - ta gaga tam.  
    • Nadeszły dziwne lata, które tak naprawdę nigdy się nie skończyły, ale ja po raz pierwszy zrozumiałem, że wolność pojawia się jedynie w marzeniach, bo tu, na dole, nawet sny kąpią się w smole, a piękno stanowi ten zapach wiosny w styczniu, który rozpyla magię zza rogu, by trochę ulżyć nam, Nędznikom, którzy nie zasługują na oświetlony pałac.   Nie, Nami bawi się Stary Bydlak, napuszczający biedaka na biedaka, nieznający drzazg ani siniaków, z radością oglądający przejeżdżających się ludzi na arenie, którą ułożył jego umysł grabarza. On najchętniej kupiłby każdemu bilet na drogę krzyżową i gdyby nie Prometeusze dzień trwałby tyle, ile jest godzin codziennej niewoli. Stare Bydle kwili z uciechy, kiedy wysyła kolejne orły do grzebania w ich wątrobach.   Zna koniec, podczas gdy my, Nędznicy, najbardziej się go obawiamy, przekazując strach naszym następcom, a nadzieję kładąc w marzeniach, choć naprawdę to w marzeniu jest jedyna nadzieja.   I jak co roku dziękujesz skinieniem głowy, bo usta nie byłyby w stanie tego wypowiedzieć, bo my, Biedacy, jesteśmy prości, nie tak jak te bandy uniwersyteckie, które za sztuczne złoto zapomniały stare pieśni o polu walki w naszych sercach „Dostojewski? Nie! To Rosjanin Nie człowiek”. Zatem biorą lub depczą różańce, zależnie od tego, kto jest na ambonie, a dla Nas, którzy chcą po prostu najeść się jutro, liczy się ten zapach wiosny, który zbuntował pierwsze pierwiosnki, dające nadzieję, że kiedyś marzenia nie skończą się i nie zaczną na strachu, bo są jak niezapisane nuty, słyszalne przy jednym lub drugim murze, niedostępne jak nabity rewolwer, niepożądane jak dzisiejszy obiad, są niechcianym podarunkiem ognia, a niestety walczyć potrafimy jedynie na polecenie Starego Bydlaka i wchodzimy w jego miny, bo nie rozumiemy, że słowa, które wypowiadamy, dotyczą najczęściej tylko Nas samych.   Aż w końcu, któregoś srebrnego dnia, pojmiemy start i metę naszych codziennych polowań. Kiedy już skończy się strach, koło czasu podzieli nas na orły, tchórzy i Prometeuszy, i dlatego tak mało jest pomników ku czci tych ostatnich na świecie, bo cały czas okrążani jesteśmy przez własne zjawy, które szepczą: „Bój się, trwaj i bój…”.
    • Żart, straż.      
    • Popadało w okno - Lonko - woła da pop.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...